[1700] Lignitowo - korzenne.
- Speedy
- junior
- Posty: 97
- Rejestracja: 11 gru 2013, 19:21
- Imie i Nazwisko: Sławek S.
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Pyskowice
- Lokalizacja: Silesia
Re: [1700] Lignitowo - korzenne.
Trochę dla "odświeżenia" wątku - mała "aktualka"...
Główni bohaterowie;
Główni bohaterowie;
- Speedy
- junior
- Posty: 97
- Rejestracja: 11 gru 2013, 19:21
- Imie i Nazwisko: Sławek S.
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Pyskowice
- Lokalizacja: Silesia
Re: [1700] Lignitowo - korzenne.
Jak na razie bez upadków. Nawet populacja neona ma się dobrze ale to chyba zasługa regularnego karmienia "predatorów"...
- roh
- entuzjasta
- Posty: 2083
- Rejestracja: 09 maja 2010, 21:49
- Imie i Nazwisko: Roman Hadziewicz
- Miejsce zamieszkania/miasto/: KĘTRZYN
- Lokalizacja: KĘTRZYN
- Kontaktowanie:
Re: [1700] Lignitowo - korzenne.
Swietnie pokazałeś różnicę w ubarwieniu altuma Atabapo i Orinoko. Pięknie masz obrośnięte korzenie glonem. Potrzeba z 10 dewnojadów. miesiąc i masz błysk na drewnie
-
- członek PKMD
- Posty: 264
- Rejestracja: 05 kwie 2007, 06:42
- Imie i Nazwisko: Sebastian Pustelnik
- Lokalizacja: Katowice
- Kontaktowanie:
Re: [1700] Lignitowo - korzenne.
I dodatkowe 10cm ''syfu" na dnieroh pisze: Potrzeba z 10 dewnojadów. miesiąc i masz błysk na drewnie
-
- entuzjasta
- Posty: 894
- Rejestracja: 03 cze 2006, 16:17
- Imie i Nazwisko: Artur Borowski
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Skórzewo
- Lokalizacja: Skórzewo
Re: [1700] Lignitowo - korzenne.
Mnie wystarczył na 430L w drewnie jeden, żadnego syfu nie ma a korzenie błyszczą jak lutra..... pozdrawiam
- Speedy
- junior
- Posty: 97
- Rejestracja: 11 gru 2013, 19:21
- Imie i Nazwisko: Sławek S.
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Pyskowice
- Lokalizacja: Silesia
Re: [1700] Lignitowo - korzenne.
Możesz napisać jaki to gatunek drewnojada jest takim czyściochem...?arturo pisze:Mnie wystarczył na 430L w drewnie jeden, żadnego syfu nie ma a korzenie błyszczą jak lutra
"Drugoplanowi aktorzy"
-
- entuzjasta
- Posty: 894
- Rejestracja: 03 cze 2006, 16:17
- Imie i Nazwisko: Artur Borowski
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Skórzewo
- Lokalizacja: Skórzewo
Re: [1700] Lignitowo - korzenne.
Ja mam Panaque.... taką jak tu.....
https://www.google.com/search?q=panaqua ... B360%3B480
pozdrawiam
https://www.google.com/search?q=panaqua ... B360%3B480
pozdrawiam
- roh
- entuzjasta
- Posty: 2083
- Rejestracja: 09 maja 2010, 21:49
- Imie i Nazwisko: Roman Hadziewicz
- Miejsce zamieszkania/miasto/: KĘTRZYN
- Lokalizacja: KĘTRZYN
- Kontaktowanie:
Re: [1700] Lignitowo - korzenne.
Takich jak tu jest dziesiątki odmian. ja mam L190. L191 L27. L90, L 330. Niewprawne oko ich nie odróżni
-
- entuzjasta
- Posty: 894
- Rejestracja: 03 cze 2006, 16:17
- Imie i Nazwisko: Artur Borowski
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Skórzewo
- Lokalizacja: Skórzewo
Re: [1700] Lignitowo - korzenne.
Taką 190-tkę.........
- Speedy
- junior
- Posty: 97
- Rejestracja: 11 gru 2013, 19:21
- Imie i Nazwisko: Sławek S.
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Pyskowice
- Lokalizacja: Silesia
Re: [1700] Lignitowo - korzenne.
Przyznać się muszę do lekkiej naiwności, wierząc w możliwość pokojowej koegzystencji altumów i innych, mniejszych ryb.
Dwa dni temu ofiarą padł dorosły otosek (Otocinclus affinis).
Osobnik po prawej stronie w tle z wystająca płetwą ogonową otoska.
(przepraszam za jakość - zdjęcie robione idiot-aparatem)
Ofiara była dość duża, więc próba jednorazowego połknięcia jej sprawiła problem dorosłemu (lub prawie dorosłemu) altumowi.
Dwa dni pływał tak z rozdziawiona paszczą, aż nadtrawiona zniknęła w żołądku.
Po tym przypadku przyjrzałem się dokładnie populacji neona czerwonego w moim akwarium i zauważyłem znaczący spadek ich liczebności.
Znam już przyczynę...
Wniosek - smutna konkluzja:
Regularne karmienie urozmaiconym pokarmem nie zmieni ich instynktu drapieżcy.
Nawet najedzone zawsze będą polować.
Dwa dni temu ofiarą padł dorosły otosek (Otocinclus affinis).
Osobnik po prawej stronie w tle z wystająca płetwą ogonową otoska.
(przepraszam za jakość - zdjęcie robione idiot-aparatem)
Ofiara była dość duża, więc próba jednorazowego połknięcia jej sprawiła problem dorosłemu (lub prawie dorosłemu) altumowi.
Dwa dni pływał tak z rozdziawiona paszczą, aż nadtrawiona zniknęła w żołądku.
Po tym przypadku przyjrzałem się dokładnie populacji neona czerwonego w moim akwarium i zauważyłem znaczący spadek ich liczebności.
Znam już przyczynę...
Wniosek - smutna konkluzja:
Regularne karmienie urozmaiconym pokarmem nie zmieni ich instynktu drapieżcy.
Nawet najedzone zawsze będą polować.
-
- junior
- Posty: 25
- Rejestracja: 24 wrz 2015, 12:52
- Imie i Nazwisko: Sławek Kowalski
- Miejsce zamieszkania/miasto/: BIELSKO-BIAŁA
Re: [1700] Lignitowo - korzenne.
Bardzo ładne akwarium, główną rzeczą jaką ja bym zmienił jest ta kurtyna powietrzna, burzy cały obraz ... można by wodę napowietrzać w samie i dorzucił bym też trochę anubiasów
- Speedy
- junior
- Posty: 97
- Rejestracja: 11 gru 2013, 19:21
- Imie i Nazwisko: Sławek S.
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Pyskowice
- Lokalizacja: Silesia
Re: [1700] Lignitowo - korzenne.
Dziękuję.akwanl pisze:Bardzo ładne akwarium
Słuszna uwaga – więc w odpowiedzi...akwanl pisze:ta kurtyna powietrzna, burzy cały obraz ... można by wodę napowietrzać w samie i dorzucił bym też trochę anubiasów
Zacznę od końcowej sugestii.
Jak chyba gdzieś napisałem, nie jestem zwolennikiem „prosektoryjnego” oświetlenia akwarium.
To prawda, że Anubias sp. toleruje słabe oświetlenie ale ma jedną „wadę” - rośnie bardzo wolno, więc przegrywa w moim akwarium ze wszechdobylskim krasnorostem…
Rośliną, która radzi sobie bardzo dobrze jest Microsorum…
Odnośnie Twojej pierwszej uwagi.
Z pewnością nie pełni ona (kurtyna) roli dekoracyjnej (zresztą na noc wyłączam napowietrzacz).
Mało tego - przy moim filtrze zraszanym mógłbym spokojnie zrezygnować z dodatkowego napowietrzania (woda spływa swobodnie przez złoża w prawie metrowej wysokości kolumnie, gdzie ma dostęp do dużej ilości powietrza atmosferycznego).
Tutaj mała dygresja, nadmiar tlenu (oczywiście do pewnych granic) nie jest szkodliwy. Przy mojej obsadzie pod względem liczebności i wielkości ryb, dodatkowo przy stosunkowo małej ilości roślin tlen jest towarem deficytowym.
Dodatkowo jego „nadmiar” sprawia, że spać mogę spokojnie nie obawiając się nagłego wzrostu stężenia beztlenowych produktów rozkładu materii organicznej.
Wracając do odpowiedzi – wbrew pozorom kurtyna ta, ma za zadnie nie tylko dostarczać tlen ale przede wszystkim tworzyć silne prądy wstępujące wody i przez to przyczynia się do polepszenia cyrkulacji w tak dużym akwarium (320x85x70) z tak bogatą aranżacją (korzenie, lignity, konary).
W bezpośrednim sąsiedztwie kurtyny znajdują się dwie grzałki, wytwarzane przez nią prądy wstępujące doskonale mieszają mi wodę, przez co sterownik temperatury włącza się bardzo rzadko.
Podłoża praktycznie nie odmulam (zrobiłem to tylko jeden raz), więc dodatkowo zamontowałem w przeciwległym - do spływu - rogu akwarium mój „odkurzacz” czyli cyrkulator (pompę strumieniową), która zamiata mi resztki pokarmu w miejsce gdzie ujście ma mój rozbudowany filtr podżwirowy – tłoczący. Tam w warunkach silnego natlenienia bakterie przerabiają mi materię organiczną do produktów, które nie są już groźne.
-
- junior
- Posty: 25
- Rejestracja: 24 wrz 2015, 12:52
- Imie i Nazwisko: Sławek Kowalski
- Miejsce zamieszkania/miasto/: BIELSKO-BIAŁA
Re: [1700] Lignitowo - korzenne.
Co do cyrkulacji wody zastosował bym wewnętrzne pompy cyrkulacyjne i woda też była by w ruchu , ta kurtyna powietrza na tle brązu daje złudzenie wodospadu trochę tu nie pasuje ... jak nie możesz jej zlikwidować to może zamaskować jakimś lignitem , to zależy od Ciebie czy ci się to podoba czy nie.
- roh
- entuzjasta
- Posty: 2083
- Rejestracja: 09 maja 2010, 21:49
- Imie i Nazwisko: Roman Hadziewicz
- Miejsce zamieszkania/miasto/: KĘTRZYN
- Lokalizacja: KĘTRZYN
- Kontaktowanie:
Re: [1700] Lignitowo - korzenne.
Speedy, dobry człowieku, Przy takim baniaku powietrze jest ważne, a nawet bardzo ważne i żadne tam, brzydko czy ładnie. Tak być powinno i nawet musi. Twoje krasnorosty pochłaniają takie ilości tlenu, że hoho, nie piszę czym emanują w nocy i po obumarciu. Jedyne co zmień, to dyskowce. Wyglądają, z przepięknymi altumami, jakbyś świni siodło założył Może są ładne ale nie tutaj. Sprzedaj je i wpuść tam kilka greenów--zobaczysz efekt
Co do krasnorostów na korzeniach...... Tworzą też jakąś dekorację i zbliżają baniak do natury, ale w zasadzie są bardziej szkodliwe niż pożyteczne. Ty o tym wiesz doskonale, ale może innym, młodszym, coś tam zaświta. Tak jak pisałem 3 sztuki L 190 lub L 191 załatwi ten temat definitywnie. Nie tylko krasnorosty, bo wierzchnia warstwa korzenia ulega cały czas korozji i mieszkają tam bardzo dziwne stworzonka--nie zawsze pożyteczne i właściwe dla akwarium. Żeby nie być gołosłownym wrzuciłem 3 fotki w twoim wątku. Przepraszam. Szyba brudna, ale korzenie lśnią
To tylko takie moje spostrzeżenie
Co do krasnorostów na korzeniach...... Tworzą też jakąś dekorację i zbliżają baniak do natury, ale w zasadzie są bardziej szkodliwe niż pożyteczne. Ty o tym wiesz doskonale, ale może innym, młodszym, coś tam zaświta. Tak jak pisałem 3 sztuki L 190 lub L 191 załatwi ten temat definitywnie. Nie tylko krasnorosty, bo wierzchnia warstwa korzenia ulega cały czas korozji i mieszkają tam bardzo dziwne stworzonka--nie zawsze pożyteczne i właściwe dla akwarium. Żeby nie być gołosłownym wrzuciłem 3 fotki w twoim wątku. Przepraszam. Szyba brudna, ale korzenie lśnią
To tylko takie moje spostrzeżenie
- Załączniki
-
- PA229070.JPG (113.59 KiB) Przejrzano 11623 razy
-
- PA229069.JPG (117.47 KiB) Przejrzano 11623 razy
-
- PA229068.JPG (130.5 KiB) Przejrzano 11623 razy
- Speedy
- junior
- Posty: 97
- Rejestracja: 11 gru 2013, 19:21
- Imie i Nazwisko: Sławek S.
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Pyskowice
- Lokalizacja: Silesia
Re: [1700] Lignitowo - korzenne.
Rohu, dobry człowieku,
Moje krasnorosty owszem pochłaniają tlen - ale nocą (jak wszystkie rośliny chlorofilowe), w fazie jasnej są jego producentami…
Walka z krasnorostami to walka z wiatrakami, więc zostaje mi jedynie akceptować ich obecność i pozbywać się ich jedynie z miejsc, na których nie maja prawa egzystować (szyby).
Teraz już wiem, że moje akwarium (dekoracyjne) będzie przeznaczone dla jednego dużego gatunku jakim są altumy.
Dla reszty dyskowców (Pigeonów już się pozbyłem) jak i części populacji altumów muszę znaleźć nowy dom.
Widzisz cała sztuka polega na tym, aby użyć takiego drewna, które jest już spreparowane przez naturę. Jak pisałem we wstępie, całość aranżacji stanowi lignit i czarny dąb. Tam nie ma co gnić, bo korowina i biel uległy destrukcji. Została tylko twardziel czyli rdzeniowa część, zawierająca liczne garbniki. Te w środowisku wodnym reagują z solami żelaza stając się trudno przyswajalne dla żywych organizmów (np. grzyby – pleśnie).
Dodatkowo zachodzi w takim drewnie bardzo powolny ale skuteczny proces inkrustacji ścian komórkowych związkami mineralnymi najczęściej jest to krzemionka (SiO2). Tak spreparowanego drewna nic nie rusza.
Ze względu na to, że każdy drewnojad (ksylofag) to wielki brudas ( moje akwarium ma 85 cm wysokości, więc nie mam ochoty raz na tydzień odmulać dna), nie zamierzałem i nie zamierzam wpuszczać tam żadnych "elek".
Należę do przeciwników pakowania do akwarium żywych czy martwych gałęzi zbieranych w sadach czy lasach. Dodatkowo - o zgrozo - suszonych w piekarniku czy na strychach.
Takie postępowanie musi cechować umiar co do ilości, a co najważniejsze - posiadanie w akwarium konsumentów ligniny i celulozy czyli wspomnianych wyżej elek…
W przeciwnym razie może czekać nas niemiła niespodzianka jaką doświadczył np. nasz wspólny znajomy (kiedyś udzielający się na łamach tego forum).
Moje krasnorosty owszem pochłaniają tlen - ale nocą (jak wszystkie rośliny chlorofilowe), w fazie jasnej są jego producentami…
Walka z krasnorostami to walka z wiatrakami, więc zostaje mi jedynie akceptować ich obecność i pozbywać się ich jedynie z miejsc, na których nie maja prawa egzystować (szyby).
Trochę przesadzasz z tym świńskim siodłem... mam zamienić siekierkę na kijek…?roh pisze:Jedyne co zmień, to dyskowce. Wyglądają, z przepięknymi altumami, jakbyś świni siodło założył Może są ładne ale nie tutaj. Sprzedaj je i wpuść tam kilka greenów--zobaczysz efekt
Teraz już wiem, że moje akwarium (dekoracyjne) będzie przeznaczone dla jednego dużego gatunku jakim są altumy.
Dla reszty dyskowców (Pigeonów już się pozbyłem) jak i części populacji altumów muszę znaleźć nowy dom.
To prawda co piszesz ale w odniesieniu do świeżych gałęzi, konarów ścinanych w lesie czy sadach.roh pisze:wierzchnia warstwa korzenia ulega cały czas korozji i mieszkają tam bardzo dziwne stworzonka--nie zawsze pożyteczne i właściwe dla akwarium.
Widzisz cała sztuka polega na tym, aby użyć takiego drewna, które jest już spreparowane przez naturę. Jak pisałem we wstępie, całość aranżacji stanowi lignit i czarny dąb. Tam nie ma co gnić, bo korowina i biel uległy destrukcji. Została tylko twardziel czyli rdzeniowa część, zawierająca liczne garbniki. Te w środowisku wodnym reagują z solami żelaza stając się trudno przyswajalne dla żywych organizmów (np. grzyby – pleśnie).
Dodatkowo zachodzi w takim drewnie bardzo powolny ale skuteczny proces inkrustacji ścian komórkowych związkami mineralnymi najczęściej jest to krzemionka (SiO2). Tak spreparowanego drewna nic nie rusza.
Ze względu na to, że każdy drewnojad (ksylofag) to wielki brudas ( moje akwarium ma 85 cm wysokości, więc nie mam ochoty raz na tydzień odmulać dna), nie zamierzałem i nie zamierzam wpuszczać tam żadnych "elek".
Należę do przeciwników pakowania do akwarium żywych czy martwych gałęzi zbieranych w sadach czy lasach. Dodatkowo - o zgrozo - suszonych w piekarniku czy na strychach.
Takie postępowanie musi cechować umiar co do ilości, a co najważniejsze - posiadanie w akwarium konsumentów ligniny i celulozy czyli wspomnianych wyżej elek…
W przeciwnym razie może czekać nas niemiła niespodzianka jaką doświadczył np. nasz wspólny znajomy (kiedyś udzielający się na łamach tego forum).
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości