Forum Polski Klub Miłośników Dyskowców

Kilka fotek tego co aktualnie pływa w jedynym akwarium z roślinami na hodowli. Akwa jest w trakcie walki z sinicami.

Może coś z tego wyrośnie

ekierka chyba

No cóż, żeby doceniać piękno skalarów trzeba mieć subtelne gust, a dyski są dla daltonistów.

Chyba mylisz kluby :@
Ekierka dobra, ale kolo to podstawa

krisaczek pisze: Ekierka dobra, ale kolo to podstawa

Tylko mi tu "romba" nie pokazujcie bo to różnie kojarzyć się może, romb, rąb, rąbać, ....
albo od lat 18 (translator oszalał i o bzykaniu pisze), albo do bójki prowadzi (to zaś słownik górolski prawi)
bądź tu mądry człowieku, zawiła ta polszczyzna że ch.. (dalej nie piszę bo się boję)

Myślę, że Klub wybrałem dobrze, nawet bardzo dobrze. Szczególnie, że jesteśmy w poddziale Galeria, który należy do działu "Żaglowce i inne ryby SA". Przecież dobrze wiecie, że tak samo kocham Dyskowce jak i Skalary. To taka mała prowokacja była. Zresztą w odpowiedzi na ekierki. Trudno powiedzieć co lepsze: ekierka czy placek? Dla mnie jedne i drugie są super. Zresztą ja mam pierdolca po prostu na punkcie pielęgnic i to właściwie wszelkich.
Baca nie bij proszę. Ja pacyfistą jestem.

Jak o prowokacjach wspominasz, to ja powiem, że jak komu trzymanie kółek nie idzie to ucieka na trójkąty

Rady3 , jakiś czas temu jak by ktoś minie spytał, które ryby umieścić na pierwszym miejscu, bez zastanowienia wymieniłbym placki. Na dzień dzisiejszy - ekierki.

Na sinice jest dobra kuracja neomycinum.

Tak wiem, że udaje się czasami wytępić sinice antybiotykiem, ale nie chcę ich stosować.

_TOM_ pisze:Jak o prowokacjach wspominasz, to ja powiem, że jak komu trzymanie kółek nie idzie to ucieka na trójkąty

Panie Tomku. Maleńka niezgodność z moimi pogladami na ten temat.
Otóż trzymanie niektórych gatunków "ekierek" wymaga doktoratu na Oxfordzie, jeżeli do trzymania dyskowców wystarczy ukończyć sam Oxford.

A propos doktoratu . Na innym forum padł zakład odnośnie leczenia dzikich ekierek w czasie kwarantanny. Roh czy Twój adwersarz sobie z tym poradził. Pytam o to tu, bo nie mogę odnaleźć tego wątku.

roh pisze:

_TOM_ pisze:Jak o prowokacjach wspominasz, to ja powiem, że jak komu trzymanie kółek nie idzie to ucieka na trójkąty

Panie Tomku. Maleńka niezgodność z moimi pogladami na ten temat.
Otóż trzymanie niektórych gatunków "ekierek" wymaga doktoratu na Oxfordzie, jeżeli do trzymania dyskowców wystarczy ukończyć sam Oxford.

Idąc tym tokiem to jeszcze trudniejsze jest trzymanie niektórych odmian kota w domu
Chodzi o generalne ujęcie, a nie o te skrajne wyjątki.

teo pisze:A propos doktoratu . Na innym forum padł zakład odnośnie leczenia dzikich ekierek w czasie kwarantanny. Roh czy Twój adwersarz sobie z tym poradził. Pytam o to tu, bo nie mogę odnaleźć tego wątku.

Z moich wieści jego ryby czują się dobrze--piszę o altumach, ktoś coś pisał też o peruwianach, ale tutaj nie jestem w temacie.
Ostatnio udało mi się "udomowić" 7 sztuk "ALTUMA" z Rio Negro--tak około 15 cm ciała i kilkanaście Altuma z Atabapo --tak od 6 do 12 cm ciała.
Mają się już chyba całkiem niekiepsko.