Ruszyła impreza w Krakowie
- hudy
- entuzjasta
- Posty: 1138
- Rejestracja: 07 gru 2004, 06:07
- Imie i Nazwisko: Zbigniew Hudobski
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Kraków
- Lokalizacja: Kraków
- Kontaktowanie:
Bardzo zapraszam do współpracy, każda pomoc się przyda.wiesiek pisze: Co do mediów, zwłaszcza regionalnej TVP, to już deklarowałem ewentualną pomoc, ale, sądząc po reportażu w Kronice (lepsza) i Teleexpresie (zbędne komentarze prowadzącego), chyba jest ona już niepotrzebna.[/color]
Możemy razem rozgryzać temat mediów. Zwłaszcza że za dwa lata w tych mediach mogą pracować inni ludzie. Temat trzeba będzie rozgryzać od nowa. Ale nie ma tak że ty możesz, jak się zdeklarujesz to musisz.
Ok - zobaczymy. Masz rację - w obecnych czasach 2 lata to wiecznośc' !hudy pisze: ......
Bardzo zapraszam do współpracy, każda pomoc się przyda.
Możemy razem rozgryzać temat mediów. Zwłaszcza że za dwa lata w tych mediach mogą pracować inni ludzie. Temat trzeba będzie rozgryzać od nowa. Ale nie ma tak że ty możesz, jak się zdeklarujesz to musisz.
Nie twierdzę, że sprawa jest do załatwienia z takim wyprzedzeniem w 100 %. Ale warto przynajmniej próbowac'. Wszak łatwiej poruszac' się po wydeptanych ścieżkach.
PS.
1. Już od Alka dostałem namiar na Ciebie, wiec sie skontaktuję w wolnej chwili
2. Jesienią będą wybory do organów samorządowych i zmiana władz lokalnych, a to dodatkowo spoteguje prawdopodobieństwo zmian w "temacie"
-
- junior
- Posty: 57
- Rejestracja: 26 gru 2004, 23:31
- Imie i Nazwisko: Witold Romanek
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Kraków
- Lokalizacja: Kraków
- Kontaktowanie:
Myślę, że zarówno na ilość zwiedzających jak i ich opinie nie można narzekać. Było OK. Ale nie da się ukryć, że termin był dość niefortunny i zwiedzających mogło być zdecydowanie więcej. Kraków to takie miasto, że w zasadzie nie można się tu nudzić i zawsze jest gdzie się rozerwać ( zwłaszcza wieczorami ). Ale często bywa tak, że w weekend od rana do popołudnia nie ma gdzie się wyrwać. Najlepiej można to zaobserwować w galeriach, marketach itp. itd. gdzie ludziska całymi rodzinami, przyjeżdżają sobie połazić. Beznadzieja ... nie mogę na to patrzyć. Niestety w pierwszy weekend czerwca w Krakowie organizowana jest tzw. Parada Smoków . Cała impreza zaczyna się na rynku a kończy na bulwarach nadwiślańskich. Jest naprawdę sporo atrakcji które przyciągają tysiące ludzi - pokaz ogromnych smoków , animacje, orkiestry , konkursy , koncerty, pokazy rycerskie, pokaz sztucznych ogni itp. itd. w sumie dwa dni niezłej rodzinnej zabawy. Jakby tego było mało równocześnie odbywała się dwudniowa Międzynarodowa Wystawa Kotów Rasowych. Mogę dać głowę, że zbieg tych imprez odebrały na wielu zwiedzających. Sam miałem taką sytuację, że zachęcałem znajomych do przyjechania na Zoo Festiwal, którzy w efekcie nie dojechali bo jak sami stwierdzili po tych wszystkich atrakcjach dzieciaki już nie miały siły i wrócili do domu... Myślę, że przyszłości planując taką imprezę trzeba brać takie rzeczy pod uwagę. Każdy jeden sprzedany bilet to dodatkowa "złotówka" dla klubu - a na nadmiar na pewno nie narzekamy.
- cocoloco
- entuzjasta
- Posty: 2381
- Rejestracja: 30 gru 2004, 14:43
- Imie i Nazwisko: Aleksander Krawcewicz
- Lokalizacja: krotoszyn
- Kontaktowanie:
Niestety masz rację - myśle że można dokładnie sprawdzić jakie imprezy mają stały harmonogram w Krakowie i spróbować się od nich oddalić .
witaj w klubie użyte wyrazy wskazują ze się z nim identyfikujesz .Każdy jeden sprzedany bilet to dodatkowa "złotówka" dla klubu - a na nadmiar na pewno nie narzekamy.
- Ambra
- członek PKMD
- Posty: 2479
- Rejestracja: 06 gru 2004, 20:25
- Imie i Nazwisko: Andrzej Sieniawski
- Miejsce zamieszkania/miasto/: 07-401 Laskowiec
- Lokalizacja: Laskowiec
Sprawa nałożenia się imprez była już dyskutowana, gdyż to ważna uwaga.
Dołożę jeszcze jedną - Dzień owada.
Trudno jest jednak z 8-mio miesięcznym wyprzedzeniem przewidzieć co i kiedy zrobią inni. Jedynie do przewidzenia była "Parada smoków".
Inni czekali. Koty miały byc w innym terminie - było sprawdzane.
Przyjazd Papieża postawił wszystko na głowie i imprezy uległy przesunięciu.
Oto jedna z przyczyn, co nie znaczy, że uwaga nie ma sensu. Warunek, że uda się je ujawnić na wiele miesięcy przed planowaną datą naszej imprezy.
W tej sytuacji nasza i tak nie wypadła blado o odwiedzających było sporo.
Dołożę jeszcze jedną - Dzień owada.
Trudno jest jednak z 8-mio miesięcznym wyprzedzeniem przewidzieć co i kiedy zrobią inni. Jedynie do przewidzenia była "Parada smoków".
Inni czekali. Koty miały byc w innym terminie - było sprawdzane.
Przyjazd Papieża postawił wszystko na głowie i imprezy uległy przesunięciu.
Oto jedna z przyczyn, co nie znaczy, że uwaga nie ma sensu. Warunek, że uda się je ujawnić na wiele miesięcy przed planowaną datą naszej imprezy.
W tej sytuacji nasza i tak nie wypadła blado o odwiedzających było sporo.
Papież , smoki, owady, koty, no i, oczywiście nasze DYSKOWCE...... - fakt, tych imprez weekendowych w Krakówku nie brakowało.......... Ale tu zawsze "cóś" się dzieje i nie pomogą wcześniejsze ustalenia.Ambra pisze:Sprawa nałożenia się imprez była już dyskutowana, gdyż to ważna uwaga.................... Przyjazd Papieża postawił wszystko na głowie i imprezy uległy przesunięciu............
.........W tej sytuacji nasza i tak nie wypadła blado o odwiedzających było sporo.
Nie czarujmy się - hodowla dyskowców, póki co, nie jest hobby masowym i zawsze znajdzie się ktoś (coś) silniejszy
Ale kto chciał, to mógł "zaliczyc' " wszystkie (lub większośc') z tych imprez .... co uczyniła min. rodzina niżej podpisanego, z tego na Zoofestiwalu trzykrotnie
No i, na koniec, pamiętajmy, że to była PIERWSZA wystawa tego typu. W tej sytuacji, to i tak ten "poród" był prawie bezbolesny i bez większych komplikacji, a jego owoc chyba przerósł nasze oczekiwania !
Jeszcze raz serdecznie gratuluję Organizatorom i wykonawcom !!!!!!!!!!!!!!!!
- Ambra
- członek PKMD
- Posty: 2479
- Rejestracja: 06 gru 2004, 20:25
- Imie i Nazwisko: Andrzej Sieniawski
- Miejsce zamieszkania/miasto/: 07-401 Laskowiec
- Lokalizacja: Laskowiec
Sądzę, że Prezes miał co innego na mysli.wiesiek pisze:To chyba wygodniej i lepiej byc' tym pierwszym )
Już mam dosyc' tego musisz (czy tylko ja ?) !
O wiele większa jest moja wydajnośc' w sytuacji możesz .....[/b]
Jako "niezrzeszony" możesz i to doceniam, ale nie czujesz tego wszystkiego "od kuchni".
Członek musi nie dlatego że "musi" bo mu ktoś kazał, lecz z powodu iż czuje, że innych zawieść nie może..........
Inaczej mówiąć musisz, bo chcesz
W praktyce "prujesz sobie żyły" nie z powodu poleceń, ale dlatego że tak postępują inni, którzy wierzą w Ciebie.
Się wie:)Ambra pisze: Sądzę, że Prezes miał co innego na mysli.
Jako "niezrzeszony" możesz i to doceniam, ale nie czujesz tego wszystkiego "od kuchni"........
Moim wystapieniem nie chciałem deprecjowac' znajomości tematu czy zaangażowania u "zrzeszonych". Ale też chciałem podkreślic', że nie tylko oni mają tego "czuja" i patent na wszechwiedzę. Przecież każdy średnio kumaty i, z natury, życzliwy człowiek , nawet nie zrzeszony, wyczuje te "kuchenne" niuanse.
Och, Andrzeju ! Skąd my znamy te hasłaAmbra pisze: ................. Członek musi nie dlatego że "musi" bo mu ktoś kazał, lecz z powodu iż czuje, że innych zawieść nie może..........
Inaczej mówiąć musisz, bo chcesz
W praktyce "prujesz sobie żyły" nie z powodu poleceń, ale dlatego że tak postępują inni, którzy wierzą w Ciebie.
Ale, jeszcze raz powtarzam - do tego nie trzeba wcale byc' zrzeszonym. I ja Twoje słowo "członek" zamieniłbym na " Człowiek" (tak, tak - przez duże "C")
- jzajonz
- entuzjasta
- Posty: 1393
- Rejestracja: 11 gru 2004, 13:18
- Imie i Nazwisko: Janusz Zajonz
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Balczewo
- Lokalizacja: Balczewo k Inowrocławia
Od dwoch miesiecy jestem w Chicago i bardzo zaluje ze nie moglem byc na tak wspanialej imprezie. Nie spodziewalem sie tez ze jedna z moich ryb uzyska az druga lokate w swojej kategorii ale to tez zasluga Brodacza ktory sie nia odpowiednio zaopiekowal i za co mu dziekuje. Uwazam to za sukces bo jest to rybka z wlasnej hodoli do ktorej powrocilem po kilku latach przerwy. Pozdrawiam was wszystkich zyczac dalszych udanych imprez.
Mam nadzieje ze wkrotce znajde wiecej czasu na pisanie i podzielenie sie z wami tym co zobacze na hodowlach i stanie Illinois.
Mam nadzieje ze wkrotce znajde wiecej czasu na pisanie i podzielenie sie z wami tym co zobacze na hodowlach i stanie Illinois.
- cocoloco
- entuzjasta
- Posty: 2381
- Rejestracja: 30 gru 2004, 14:43
- Imie i Nazwisko: Aleksander Krawcewicz
- Lokalizacja: krotoszyn
- Kontaktowanie:
Pytania jakie kryteria były brane przez sędziów pod uwagę i dlaczego ta ryba a nie ta była wyżej wpływają potokiem na moją skrzynkę .
Wyjaśniam - w Krakowie oceniało 9 sędziów w tym 4 sędziów zagranicznych - przyznawali punkty w skali od 0-10 za
wielkość ciała
Proporcje harmonia ciała
Pletwy grzbietowe odbytowe i brzuszne
Płetwę ogonową
Płetwy grzbietowe
Skrzela
Oczy
Wzór na ciele
Kolorystyka
Wygląd ogólny
Każda ryba miała szansę zdobyć u sędziego maksymalnie 100 punktów (tylko sędzia z austrii miał odwagę dać 2 rybom tyle punktów- dotyczyło ryb ocenionych na 2 i 3 miejscu )
Ocena że ryba jest śliczna dla miłośnika mogła przy dokładnej ocenie sędziego stracić punkty za skazę na oku lub niewłaściwą budowę płetw piersiowych . Jak oceniała publiczność a jak sędziowe dokładnie pokazuje jakże różne są kryteria oceny .
Odrzucając ocenę najniższą i najwyższą ryba była więc oceniana przez 7 sędziów .
Jeżeli Was to interesuje to podam kilka ciekawostek .
Najniżej ocenioną rybą przez sędziego ( nie dotyczy ocen zero dawanych przez właściciela ryby ) była nota 37 punktów jednak inni sędziowie o danej rybie mieli inne zdanie i pozostali ocenili ją aż o 40 punktów wyżej . Tak więc w ocenie ryby sędziowie mają własne doznania własne słabostki i nawyki .
Na wystawę wysłałem 2 ryby - jedna z nich pochodziła z Pragi gdzie uzyskała 12 miejsce i 2 miejsce w grupie . Na naszej imprezie ryba otrzymała niezłe punkty i w rezultacie w grupie była 9 a ogólnie wypadła na 47 miejscu . Można więc przychylić się do oceny gości zagranicznych że poziom był wysoki .
Piękna ryba Izabelki otrzymując od właścicielki 0 punktów ledwie zmieściła się w pierwszej 50 -tce . Gdyby jednak oceniająca dała jej tyle punktów co najwyżej punktujący sędzia to ryba zmieniłaby lokatę aż o 35 miejsc . Dlatego na następnych mistrzostwach należy wprowadzić zasadę że sędziować będzie 10 sędziów a rezerwowy punktując też wszystkie ryby będzie zastępował punktacje sędziego który jest właścicielem ryb i zmuszony jest ocenić rybę na 0 . Moim zdaniem stare zasady w/g wzoru (właściciel nie ocenia swojej ryby) są krzywdzące dla osób które sędziują i wystawiają ryby w konkursie . Pewnie idealnym rozwiązaniem byłoby że sędzia nie ma prawa wystawiać ryb w konkursie . Jednak to też jest swoista kara dla sędziego więc zabawa nie polega na tym aby kogoś karać za to że poświęca swój czas i pracę .
Dużą niespodzianką imprezy było 1 miejsce w grupie dla ryby wystawionej przez 11 -latka - Tomek Brzuchacz właściciel ryby otrzymał propozycję wstąpienia do klub PKMD - rodzice wyrazili zgodę i tak mogę dzisiaj napisać że najmłodszym naszym członkiem jest Tomek ale nie napiszę że najmłodszy znaczy najmniej doświadczony . Zarząd klubu w uznaniu zasług zwolnił Tomka z obowiązku wpłaty wpisowego oraz płacenia składek do uzyskania pełnoletności - dodatkowo przekazał na ręce Tomka koszulkę klubową .
Pewnie każdy kto oglądał punktację miał inne zdanie i pewnie w/g jego oceny powinno być inaczej jednak uważam że sędziowie wybrali takie ryby do pierwszych 3 miejsc że po dokładnym zastanowieniu i odrzuceniu własnych upodobań możemy uznać że sensacji nie było . Gratuluję zwycięzcom , chwała pokonanym
Wyjaśniam - w Krakowie oceniało 9 sędziów w tym 4 sędziów zagranicznych - przyznawali punkty w skali od 0-10 za
wielkość ciała
Proporcje harmonia ciała
Pletwy grzbietowe odbytowe i brzuszne
Płetwę ogonową
Płetwy grzbietowe
Skrzela
Oczy
Wzór na ciele
Kolorystyka
Wygląd ogólny
Każda ryba miała szansę zdobyć u sędziego maksymalnie 100 punktów (tylko sędzia z austrii miał odwagę dać 2 rybom tyle punktów- dotyczyło ryb ocenionych na 2 i 3 miejscu )
Ocena że ryba jest śliczna dla miłośnika mogła przy dokładnej ocenie sędziego stracić punkty za skazę na oku lub niewłaściwą budowę płetw piersiowych . Jak oceniała publiczność a jak sędziowe dokładnie pokazuje jakże różne są kryteria oceny .
Odrzucając ocenę najniższą i najwyższą ryba była więc oceniana przez 7 sędziów .
Jeżeli Was to interesuje to podam kilka ciekawostek .
Najniżej ocenioną rybą przez sędziego ( nie dotyczy ocen zero dawanych przez właściciela ryby ) była nota 37 punktów jednak inni sędziowie o danej rybie mieli inne zdanie i pozostali ocenili ją aż o 40 punktów wyżej . Tak więc w ocenie ryby sędziowie mają własne doznania własne słabostki i nawyki .
Na wystawę wysłałem 2 ryby - jedna z nich pochodziła z Pragi gdzie uzyskała 12 miejsce i 2 miejsce w grupie . Na naszej imprezie ryba otrzymała niezłe punkty i w rezultacie w grupie była 9 a ogólnie wypadła na 47 miejscu . Można więc przychylić się do oceny gości zagranicznych że poziom był wysoki .
Piękna ryba Izabelki otrzymując od właścicielki 0 punktów ledwie zmieściła się w pierwszej 50 -tce . Gdyby jednak oceniająca dała jej tyle punktów co najwyżej punktujący sędzia to ryba zmieniłaby lokatę aż o 35 miejsc . Dlatego na następnych mistrzostwach należy wprowadzić zasadę że sędziować będzie 10 sędziów a rezerwowy punktując też wszystkie ryby będzie zastępował punktacje sędziego który jest właścicielem ryb i zmuszony jest ocenić rybę na 0 . Moim zdaniem stare zasady w/g wzoru (właściciel nie ocenia swojej ryby) są krzywdzące dla osób które sędziują i wystawiają ryby w konkursie . Pewnie idealnym rozwiązaniem byłoby że sędzia nie ma prawa wystawiać ryb w konkursie . Jednak to też jest swoista kara dla sędziego więc zabawa nie polega na tym aby kogoś karać za to że poświęca swój czas i pracę .
Dużą niespodzianką imprezy było 1 miejsce w grupie dla ryby wystawionej przez 11 -latka - Tomek Brzuchacz właściciel ryby otrzymał propozycję wstąpienia do klub PKMD - rodzice wyrazili zgodę i tak mogę dzisiaj napisać że najmłodszym naszym członkiem jest Tomek ale nie napiszę że najmłodszy znaczy najmniej doświadczony . Zarząd klubu w uznaniu zasług zwolnił Tomka z obowiązku wpłaty wpisowego oraz płacenia składek do uzyskania pełnoletności - dodatkowo przekazał na ręce Tomka koszulkę klubową .
Pewnie każdy kto oglądał punktację miał inne zdanie i pewnie w/g jego oceny powinno być inaczej jednak uważam że sędziowie wybrali takie ryby do pierwszych 3 miejsc że po dokładnym zastanowieniu i odrzuceniu własnych upodobań możemy uznać że sensacji nie było . Gratuluję zwycięzcom , chwała pokonanym
Aleczku Drogi - wydaje mi się , że to wcale nie jest idealne rozwiązanie.cocoloco pisze:........ Pewnie idealnym rozwiązaniem byłoby że sędzia nie ma prawa wystawiać ryb w konkursie . Jednak to też jest swoista kara dla sędziego więc zabawa nie polega na tym aby kogoś karać za to że poświęca swój czas i pracę .
Wszak nie mamy jeszcze sędziów zawodowych.
A co powiesz na obejście zasady poprzez wystawianie przez żonę, czy innego członka rodziny...... wątpliwości możnaby mnożyc'....
I to rozwiązanie wydaje się byc' optymalnym. Wszak łatwiej o jednego dodatkowego sędziego niż o całą komisję śledczącocoloco pisze:....... tyle punktów co najwyżej punktujący sędzia to ryba zmieniłaby lokatę aż o 35 miejsc . Dlatego na następnych mistrzostwach należy wprowadzić zasadę że sędziować będzie 10 sędziów, a rezerwowy punktując też wszystkie ryby będzie zastępował punktacje sędziego który jest właścicielem ryb................
A, że ludzie będą gadac'... ? ZAWSZE będą !!!!!!
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości