Transport ryb na wystawe.
- vega1
- entuzjasta
- Posty: 1214
- Rejestracja: 21 mar 2005, 23:54
- Imie i Nazwisko: Sławomir Nazimek
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Rzeszów
- Lokalizacja: Rzeszów,Kraków
Transport ryb na wystawe.
Temat moze błachy,ale myśle że tak jak wielu z nas jest już doświadczonymi hdowcami i dla nich transport ryb to nie problem,tak sa napewno wsród nas osoby (np ja ) które będą to robić pierwszy raz.
Więc pytam kolegów i proszę o rade.
Jak transportować ryby aby dotarły na wystawe w dobrej kondycji?Jakie znaczenie ma utrzymanie temperatury wody?Jak zapewnic odpowiednie natlenienie wody?Wiem ze są specjalne tabletki natleniające,ale wiem też że te tabletki czasem parzą płetwy ryby,a wiadomo że jak dowiozę rybe z poparzonymi płetwami to o rywalizacji mogę zapomnieć.Na co zwrócić uwage?
Ja w sumie mam blisko (około 2 godziny) ale mysle ze wielu z nas ma duużo dalszą drogę.
Pozdrawiam
Więc pytam kolegów i proszę o rade.
Jak transportować ryby aby dotarły na wystawe w dobrej kondycji?Jakie znaczenie ma utrzymanie temperatury wody?Jak zapewnic odpowiednie natlenienie wody?Wiem ze są specjalne tabletki natleniające,ale wiem też że te tabletki czasem parzą płetwy ryby,a wiadomo że jak dowiozę rybe z poparzonymi płetwami to o rywalizacji mogę zapomnieć.Na co zwrócić uwage?
Ja w sumie mam blisko (około 2 godziny) ale mysle ze wielu z nas ma duużo dalszą drogę.
Pozdrawiam
- stanpiter
- członek PKMD
- Posty: 3283
- Rejestracja: 13 sty 2005, 12:38
- Imie i Nazwisko: Piotr Stanaszek
- Lokalizacja: Maków Podhalański
Sławku myślę że Twoje ryby/a powinna przetrwać jazdę bez problemu. Zrób taki box ze styropianu psyknij trochę tlenu do wora i w drogę. Woziłem ryby w pudełku wyłożonym styropianem, a czas jaki tam przebywały to koło 6godź. i wszystko było ok. Na te tabletki z tlenem radzę uważać, by nie przesadzić, skrzela również mogą ucierpieć.
To nie błahe pytanie Sławku ,to bardzo wazna sprawa inaczej mozna zawiezc zamiast czempiona w skarajnych przypadkach martwą rybe .
Wszystko zalezy od wielkości wiezionej ryby i czy ona jedzie 10 godzin czy 2 bardzo wazny jest rozmiar worka .
Dla przykładu rybe 17 cm radzę zapakowac w worek minimu 25 cm szeroki a jeszcze lepiej wiekszy .Chodzi o to zeby ryba miała na tyle duzo miejsca a by nie połamała sobie płetw piersiowych .
Worki minimum 3 sztuki bo duża ryba bardzo łatwo je dziurawią promieniami płetw .
Tlen najlepiej z butli ,wtedy znikoma szansa na poparzenie płetw ,kto nie ma w ostatecznosci tabletka tlenowa i tu tez wezcie pod uwage ,ze 1 jest na 10 l wody ,wiec dobrze zmierzcie ilośc wody aby zminimalizowac ryzyko poparzeń .
Oczywiscie można ja dzielic na rózne czesci ,dalej spełnia swoje zadanie .
Kto ma problem z dostaniem tabletek nie zgłosi się na priwa ,mam Hagena bodajże w nadmiarze a żadko ich uzywam ,ponieważ stosuje tlen z butli .
Dostanie je na swój adres za free .
Co do ciepła w worku to jest teraz minimalne ryzyko ,jak wiemy aura sprzyja więc wystarczy box styropianowy lub termos w kształcie wiaderka .
Ryby pakujemy szybko i bez zbędnych stresów dla ryby najlepiej złapac ja siatką (odpowiedniej wielkości) i przełozyć reką do worka .
Tu zachowajcie ostrożnośc ,żeby ryba sie nie poocierała ,zostanie to na kilka dni zanim skóra znów sie zregeneruję .
Najlepiej zrobić to bardzo wczesnie rano kiedy swiatło w akwa nie jest jeszcze zapalone ,ryby przewaznie sa jeszcze bardzo spokojne ,nie palcie swiatła do lapania ,chyba ,ze musicie ,wtedy minimum pół godziny spokoju zeby ryby się oswoiły ze swiatłem a nie wpadały w popłoch .
Troche sie rozpisałem ,ale to wazne kwestie od tego nie ukrywam duzo zalezy jak wasza potencjalna reprezentantka będzie prezentowac sie na wystawie.
Macie pytania ,to niekrepujcie się ,odpowiem .
Pozdrawiam DAREK
[/url]
Wszystko zalezy od wielkości wiezionej ryby i czy ona jedzie 10 godzin czy 2 bardzo wazny jest rozmiar worka .
Dla przykładu rybe 17 cm radzę zapakowac w worek minimu 25 cm szeroki a jeszcze lepiej wiekszy .Chodzi o to zeby ryba miała na tyle duzo miejsca a by nie połamała sobie płetw piersiowych .
Worki minimum 3 sztuki bo duża ryba bardzo łatwo je dziurawią promieniami płetw .
Tlen najlepiej z butli ,wtedy znikoma szansa na poparzenie płetw ,kto nie ma w ostatecznosci tabletka tlenowa i tu tez wezcie pod uwage ,ze 1 jest na 10 l wody ,wiec dobrze zmierzcie ilośc wody aby zminimalizowac ryzyko poparzeń .
Oczywiscie można ja dzielic na rózne czesci ,dalej spełnia swoje zadanie .
Kto ma problem z dostaniem tabletek nie zgłosi się na priwa ,mam Hagena bodajże w nadmiarze a żadko ich uzywam ,ponieważ stosuje tlen z butli .
Dostanie je na swój adres za free .
Co do ciepła w worku to jest teraz minimalne ryzyko ,jak wiemy aura sprzyja więc wystarczy box styropianowy lub termos w kształcie wiaderka .
Ryby pakujemy szybko i bez zbędnych stresów dla ryby najlepiej złapac ja siatką (odpowiedniej wielkości) i przełozyć reką do worka .
Tu zachowajcie ostrożnośc ,żeby ryba sie nie poocierała ,zostanie to na kilka dni zanim skóra znów sie zregeneruję .
Najlepiej zrobić to bardzo wczesnie rano kiedy swiatło w akwa nie jest jeszcze zapalone ,ryby przewaznie sa jeszcze bardzo spokojne ,nie palcie swiatła do lapania ,chyba ,ze musicie ,wtedy minimum pół godziny spokoju zeby ryby się oswoiły ze swiatłem a nie wpadały w popłoch .
Troche sie rozpisałem ,ale to wazne kwestie od tego nie ukrywam duzo zalezy jak wasza potencjalna reprezentantka będzie prezentowac sie na wystawie.
Macie pytania ,to niekrepujcie się ,odpowiem .
Pozdrawiam DAREK
[/url]
-
- entuzjasta
- Posty: 1169
- Rejestracja: 06 gru 2004, 18:31
- Imie i Nazwisko: Ilona Tylkowska
- Lokalizacja: Stade
- Kontaktowanie:
ja ostatnio tz ... swieta wielkanocne jadac z polski wiozlam 10 rybek. Dziekuje tu Marianowi " Pimpek" za switne rybki sa w swietnej kondycji.
Ale powracajac do tematu. Jechaly pakowane w workach po 1 szt. na worek, szczelnie zamkniete w pudle styropianowym. Worki NIE byly nadmuchane tlenem, bo nie mialam takiej mozliwosci nie bylo tez zadnych tabletek tlenowych. Pomimo nadzwyczajnie dlogiej podrozy bo trwajacej az 12 godzin, z tego 2 godziny stania na granicy. Rybki przyjechaly w znakomitym stanie. nastepnego dnia rano, pobieraly pierwszy pokarm.
Mysle ze tak krotka trasa bez pompowania tlenu, absolutnie im nie zaszkodzi. A z tabletkami bym nie ryzykowala.
Ale powracajac do tematu. Jechaly pakowane w workach po 1 szt. na worek, szczelnie zamkniete w pudle styropianowym. Worki NIE byly nadmuchane tlenem, bo nie mialam takiej mozliwosci nie bylo tez zadnych tabletek tlenowych. Pomimo nadzwyczajnie dlogiej podrozy bo trwajacej az 12 godzin, z tego 2 godziny stania na granicy. Rybki przyjechaly w znakomitym stanie. nastepnego dnia rano, pobieraly pierwszy pokarm.
Mysle ze tak krotka trasa bez pompowania tlenu, absolutnie im nie zaszkodzi. A z tabletkami bym nie ryzykowala.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość