Dokopać za wszelką cenę ....
Moderator: seba*1*
- AlexB47
- junior
- Posty: 85
- Rejestracja: 10 sty 2013, 00:35
- Imie i Nazwisko: Aleksander Bielski
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Supraśl
Re: Dokopać za wszelką cenę ....
"Parówkowym skrytożercom mówimy nasze stanowcze -NIE". Retoryka dokładnie ta sama. Panowie, 24 lata temu czasy się nieco zmieniły.
- przynenta
- zarząd pkmd
- Posty: 3400
- Rejestracja: 28 gru 2005, 11:00
- Imie i Nazwisko: Tomasz Uler
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Pruszków
- Lokalizacja: Pruszków
- Kontaktowanie:
Re: Dokopać za wszelką cenę ....
Może czasy się zmieniły, ale niektórzy pozostali w....................
- Ambra
- członek PKMD
- Posty: 2479
- Rejestracja: 06 gru 2004, 20:25
- Imie i Nazwisko: Andrzej Sieniawski
- Miejsce zamieszkania/miasto/: 07-401 Laskowiec
- Lokalizacja: Laskowiec
Re: Dokopać za wszelką cenę ....
Dokładnie na to wygląda.przynenta pisze:Może czasy się zmieniły, ale niektórzy pozostali w....................
A może to specyficzny rodzaj pijaru, by zwrócić uwagę na nowo założoną stronę po wywaleniu z Forum Akwapodlasie?
Zaistnieć za wszelką cenę !!!
To by miało sens, gdyby nie było bez sensu ............
- _TOM_
- członek PKMD
- Posty: 4162
- Rejestracja: 09 sie 2006, 12:37
- Imie i Nazwisko: Tomek Borowski
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Gdynia
- Lokalizacja: 3MIASTO
Re: Dokopać za wszelką cenę ....
zawsze jak powstaje kolejne nowe forum o dyskach, czy inne akwarystyczne forum, a widziałem ich naprawdę masę już w ostatnich 10 latach, przestałem nadążać, przestałem je odwiedzać, bo zazwyczaj po 2-3 latach umierają, ale zawsze i ciągle pojawiają się kolejne, niekończąca się opowieść, to zastanawiam się: po co?
po co wyważać już otwarte drzwi?
przecież można mieć dział czy to samo robić i pisać na już istniejących forach akwarystycznych ... po co to rozdrobnienie? czemu lub komu ma służyć? przecież nie akwarystyce, bo tej zbyt duża mnogość akurat nie służy za dobrze, wręcz odwrotnie jest jak wykazuje praktyka osotatnich 10 lat.
życzę powodzenia każdej inicjatywie propagującej akwarystykę, tej ich, naprawdę szczerze, choć zrozumieć czemu na przykład o hydroponice nie można prowadzić z sukcesem działu na naszym czy innym już od wielu lat działającym forum akwarystycznym nie mogę zrozumieć ... chyba nigdy nie zrozumiem.
czemu zamiast łączyć, polak woli dzielić ... chyba taka wada narodowa i ślepe podążanie zasadzie rodem z imperium: dziel i rządź.
po co wyważać już otwarte drzwi?
przecież można mieć dział czy to samo robić i pisać na już istniejących forach akwarystycznych ... po co to rozdrobnienie? czemu lub komu ma służyć? przecież nie akwarystyce, bo tej zbyt duża mnogość akurat nie służy za dobrze, wręcz odwrotnie jest jak wykazuje praktyka osotatnich 10 lat.
życzę powodzenia każdej inicjatywie propagującej akwarystykę, tej ich, naprawdę szczerze, choć zrozumieć czemu na przykład o hydroponice nie można prowadzić z sukcesem działu na naszym czy innym już od wielu lat działającym forum akwarystycznym nie mogę zrozumieć ... chyba nigdy nie zrozumiem.
czemu zamiast łączyć, polak woli dzielić ... chyba taka wada narodowa i ślepe podążanie zasadzie rodem z imperium: dziel i rządź.
- AlexB47
- junior
- Posty: 85
- Rejestracja: 10 sty 2013, 00:35
- Imie i Nazwisko: Aleksander Bielski
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Supraśl
Re: Dokopać za wszelką cenę ....
Tom, pokaż mi na PKMD kub jakimkolwiek innym forum dział "Hydroponika" lub "Akwaponika". Natychmiast tam zacznę dzielić się moimi doświadczeniami. Wraz z żoną wkroczyliśmy na "terra incognita". Nikt w takiej skali nie prowadził badań naukowych z filtracją hydroponiczną.życzę powodzenia każdej inicjatywie propagującej akwarystykę, tej ich, naprawdę szczerze, choć zrozumieć czemu na o hydroponice nie można prowadzić z sukcesem działu na naszym czy innym już od wielu lat działającym forum akwarystycznym nie mogę zrozumieć ... chyba nigdy nie zrozumiem
- _TOM_
- członek PKMD
- Posty: 4162
- Rejestracja: 09 sie 2006, 12:37
- Imie i Nazwisko: Tomek Borowski
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Gdynia
- Lokalizacja: 3MIASTO
Re: Dokopać za wszelką cenę ....
Na forum PKMD widziałem wiele wątków o hydroponice w ostatnich latach ... mogę je poszukać, choć co to da?
Chyba nie w tym rzecz.
Lepiej założyć własny wątek w dziale o akwariach i tam się dzielić swoimi doświadczeniami o tej filtracji, bo warto to promować i o tym pisać, na każdym forum akwarystycznym.
Można w moment też zrobić też oddzielny dział, dedykowane tej formie filtracji, ale to chyba zbyt duży przerost formy nad treścią by był, jeśli tylko Twój jeden temat miał by tam być, choć problemu nie widzę by to zrobić zakładkę taką.
Chyba nie w tym rzecz.
Lepiej założyć własny wątek w dziale o akwariach i tam się dzielić swoimi doświadczeniami o tej filtracji, bo warto to promować i o tym pisać, na każdym forum akwarystycznym.
Można w moment też zrobić też oddzielny dział, dedykowane tej formie filtracji, ale to chyba zbyt duży przerost formy nad treścią by był, jeśli tylko Twój jeden temat miał by tam być, choć problemu nie widzę by to zrobić zakładkę taką.
- niki 28
- członek PKMD
- Posty: 1645
- Rejestracja: 09 sty 2006, 20:05
- Imie i Nazwisko: Jacek Niglus
- Miejsce zamieszkania/miasto/: PSARY
- Lokalizacja: PSARY
Re: Dokopać za wszelką cenę ....
Alex chwała Ci za to,że chcesz podzielić się swoimi doświadczeniami na tym forum.Nie widzę tak jak większość i tak jak TOM powiedział żadnych przeciwskazań do tego ,żeby móc się wypowiedzieć na temat własnych doświadczeń w temacie np hydroponiki.Na początek utwórz wątek na tym forum ,zrób to z klasą ,i wypowiadaj się merytorycznie i na temat-(bez felietonów-nie służą nikomu).Ręczę Ci że znajdziesz tu przyjaciół ,nie wrogów.Co do hydroponiki,chętnie poczytam co masz do powiedzenia .Fajny artykuł Twojego pióra chętnieAlexB47 pisze:Tom, pokaż mi na PKMD kub jakimkolwiek innym forum dział "Hydroponika" lub "Akwaponika". Natychmiast tam zacznę dzielić się moimi doświadczeniami. Wraz z żoną wkroczyliśmy na "terra incognita". Nikt w takiej skali nie prowadził badań naukowych z filtracją hydroponiczną.życzę powodzenia każdej inicjatywie propagującej akwarystykę, tej ich, naprawdę szczerze, choć zrozumieć czemu na o hydroponice nie można prowadzić z sukcesem działu na naszym czy innym już od wielu lat działającym forum akwarystycznym nie mogę zrozumieć ... chyba nigdy nie zrozumiem
przeczytam ,tym bardziej ,ze właśnie ten temat jest ostatnio w "świecie" akwarystyki dość popularny
- roh
- entuzjasta
- Posty: 2083
- Rejestracja: 09 maja 2010, 21:49
- Imie i Nazwisko: Roman Hadziewicz
- Miejsce zamieszkania/miasto/: KĘTRZYN
- Lokalizacja: KĘTRZYN
- Kontaktowanie:
Re: Dokopać za wszelką cenę ....
Pożądany i wskazany do zastosowania. Ja na ten przykład muszę kupować do swojej hydroponiki roślin po 45-100 zł, bo od maleńkiej szczepki nauczone są mieć korzenie we wodzie, sam próbuję jakieś odmiany nauczyć tak się odżywiać ale to trwa, no i ja to robię w skali mikro-trudno jest prowadzić wątek o filtrach hydroponicznych(uważam je za najskuteczniejsze pochłaniacze NO3 i PO4) mając wsadzone do koryta przepływowego 4 rośliny i cztery drzewa mangrowe.niki 28 pisze:,tym bardziej ,ze właśnie ten temat jest ostatnio w "świecie" akwarystyki dość popularny
- _TOM_
- członek PKMD
- Posty: 4162
- Rejestracja: 09 sie 2006, 12:37
- Imie i Nazwisko: Tomek Borowski
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Gdynia
- Lokalizacja: 3MIASTO
Re: Dokopać za wszelką cenę ....
Ad. PO4 to polecam wątek Plenum Toma od a do z z działu zrób to sam. Ostatnie pomiary wody w przerybionym baniaku wskazały zerowe PO4. Więc jest konkurencja Roman w najskuteczniejszych pochłaniaczach.
- AlexB47
- junior
- Posty: 85
- Rejestracja: 10 sty 2013, 00:35
- Imie i Nazwisko: Aleksander Bielski
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Supraśl
Re: Dokopać za wszelką cenę ....
Roman, pogięło Cię? Płacić taką kasę za rośliny? My robimy to tak: idziemy do Biedronki, kupujemy dowolne roślinki ( z wyjątkiem lucky bamboo) w cenie góra 4,99 za sztukę. Potem Ania wyciąga je z doniczki i przez godzinę, a czasem dłużej wypłukuje resztki ziemi z korzeni. Wkłada je do koszyczka z keramzytem, do akwarium, a potem już idzie samo. Najtrudniej jest opanować bluszcz i bazylię. Zabiją wszystko inne. Widziałem u Ciebie, że stosujesz metodę chinampas. Widzieliśmy, że rośliny pływają na powierzchni w styropianie. Nie tędy droga. Najpierw musisz zacząc od metoty NFT, by rozwinęła się bryła korzeniowa i dopiero wtedy możesz przejść na chinampas. Więcej informacji znajdziesz naPożądany i wskazany do zastosowania. Ja na ten przykład muszę kupować do swojej hydroponiki roślin po 45-100 zł, bo od maleńkiej szczepki nauczone są mieć korzenie we wodzie, sam próbuję jakieś odmiany nauczyć tak się odżywiać ale to trwa, no i ja to robię w skali mikro-trudno jest prowadzić wątek o filtrach hydroponicznych(uważam je za najskuteczniejsze pochłaniacze NO3 i PO4) mając wsadzone do koryta przepływowego 4 rośliny i cztery drzewa mangrowe
http://www.akwariumonline.pl/viewforum. ... be7b393d86
Nic tak nie eliminuje "syfu" w akwarium, jak hydroponika. W naszej pięćsetce nigdy, od trzech lat nie podmienialiśmy wody. Dolewamy tylko deszczówkę. Nie stosujemy żadnych kubełków, ani inych cudów techniki współczesnej akwarystyki. To naprawdę działa. Mniej więcej za miesiąc "odpalimy" nasze 2 000 l dla altumów. Hydroponika ma 240 l pojemności i jest przeznaczona dla 12 koszyków z roślinami. To musi działać
Ania ma dla Ciebie propozycję - bus roślin z rozwiniętą bryłą korzeniową do chinampas w zamian z 10 altumów WF . Wchodzisz w to? Zobacz na FB, co Ona wyczynia z roślinami w hydroponice.
Pozdrawiam
Alek
-
- Posty: 4
- Rejestracja: 18 lis 2013, 10:21
- Imie i Nazwisko: Zbigniew
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Białystok
Re: Dokopać za wszelką cenę ....
A czy można coś więcej wiedzieć o tych badaniach naukowych?AlexB47 pisze:Wraz z żoną wkroczyliśmy na "terra incognita". Nikt w takiej skali nie prowadził badań naukowych z filtracją hydroponiczną.
Pod patronatem jakiej uczelni albo instytutu są prowadzone?
- roh
- entuzjasta
- Posty: 2083
- Rejestracja: 09 maja 2010, 21:49
- Imie i Nazwisko: Roman Hadziewicz
- Miejsce zamieszkania/miasto/: KĘTRZYN
- Lokalizacja: KĘTRZYN
- Kontaktowanie:
Re: Dokopać za wszelką cenę ....
Myślę, że nie instytuty i uczelnie tutaj chodzi., ale o efekty. Jeżeli kogoś drażni słowo badania--można użyć "doświadczenia."zbidziej pisze:A czy można coś więcej wiedzieć o tych badaniach naukowych?AlexB47 pisze:Wraz z żoną wkroczyliśmy na "terra incognita". Nikt w takiej skali nie prowadził badań naukowych z filtracją hydroponiczną.
Pod patronatem jakiej uczelni albo instytutu są prowadzone?
-
- Posty: 4
- Rejestracja: 18 lis 2013, 10:21
- Imie i Nazwisko: Zbigniew
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Białystok
Re: Dokopać za wszelką cenę ....
Jako były pracownik naukowy jestem bardzo wyczulony na stwierdzenie badania naukowe
Moim zdaniem to nawet nie jest doświadczenie, tylko doświadczanie
Moim zdaniem to nawet nie jest doświadczenie, tylko doświadczanie
- Ambra
- członek PKMD
- Posty: 2479
- Rejestracja: 06 gru 2004, 20:25
- Imie i Nazwisko: Andrzej Sieniawski
- Miejsce zamieszkania/miasto/: 07-401 Laskowiec
- Lokalizacja: Laskowiec
Re: Dokopać za wszelką cenę ....
Wyczulony czy przeczulonyzbidziej pisze:Jako były pracownik naukowy jestem bardzo wyczulony na stwierdzenie badania naukowe
Oczywiście próby, doświadczenia, testy i inne zabiegi nie mają zbyt wiele z badaniami naukowymi prowadzonymi programowo na szeregu próbach, ale niewątpliwie są ich młodszą siostrą, której (moim zdaniem) bagatelizować się nie powinno i nie można.
Wszak historia uczy, jak to przypadek, a nie długofalowe badania przyczyniał się do poważnych odkryć.
Wracając na nasze podwórko - Centrum Badawcze PKMD nie ma ambicji naukowych i przeprowadza jedynie testy "badając" różne zagadnienia. Uzyskane wyniki przyczyniają się w pewnym stopniu do rozwoju naszej akwarystyki. Faktem jest jednak, że większość z nich wykonywanych jest na zlecenie firm produkujących sprzęt czy pokarmy, a te nie życzą sobie upubliczniania wyników.
Doświadczenie (życiowe a nie naukowe) nauczyło mnie jednak, że do wielu zagadnień warto zachować dystans, gdyż często nie nazewnictwo a efekty liczą się w praktyce, a praktyków w akwarystyce najwięcej.
- AlexB47
- junior
- Posty: 85
- Rejestracja: 10 sty 2013, 00:35
- Imie i Nazwisko: Aleksander Bielski
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Supraśl
Re: Dokopać za wszelką cenę ....
Pod patronatem żadnej uczelni i żadnego instytutu.A czy można coś więcej wiedzieć o tych badaniach naukowych?
Pod patronatem jakiej uczelni albo instytutu są prowadzone?
Przez 12 lat byłem pracownikiem naukowym Politechniki Białostockiej. Wszystkie pisane programy naukowe służyły tylko i wyłącznie wyciągnięciu kasy i udowodnieniu, że stanowiska niektórych Panów docentów i profesorów są absolutnie niezbędne. Żaden z programów nie przełożył się na patenty, Nobla nie wspomnę . Nauczyłem się wtedy jednak dwóch rzeczy - metodologii i rozróżniania programów "naukawych" od "naukowych". Przy okazji - przez rok, w wieku 28 lat byłem wykładowcą na jednym z zagranicznych uniwersytetów.
Andrzeju, mam nadzieję, że mogę sie tak do Pana zwracać, w końcu jest to forma powszechnie przyjęta na forach, a i w wieku jesteśmy podobnym, prawie masz rację. Prawie, bo jeżeli ustawiam kilka zbiorników z identyczną obasadą, o identycznych parametrach wody, oświetlenia, karmię tym samym pokarmem, zlecam przy tym badanie składu nawozu wydalanego przez ryby i sprawdzam, jak się zachowują różne gatunki roślin w filtrze hydroponicznym, to jest to podejście naukowe, czy "naukawe"?Oczywiście próby, doświadczenia, testy i inne zabiegi nie mają zbyt wiele z badaniami naukowymi prowadzonymi programowo na szeregu próbach, ale niewątpliwie są ich młodszą siostrą, której (moim zdaniem) bagatelizować się nie powinno i nie można.
Wszak historia uczy, jak to przypadek, a nie długofalowe badania przyczyniał się do poważnych odkryć.
Czy, jeżeli w hydroponice stosuję identyczne gatunki roślin, testując w kilku akwariach różne biotopy i sprawdzam ich wpływ na rośliny, jest to naukowe, czy "naukawe".
Czy ktoś z Panów zbierał za przeproszeniem gówno paletek, karmionych różnym pokarmem, trzymanych w sterylnych warunkach i oddawał je do laboratorium, celem zbadania sładu rybiego nawozu, pod kątem doboru najlepszych roślin do filtra hydroponicznego? My z żoną to robimy, ot, taka fantazja .
Niestety, nie trafiłem na żadne prace naukowe, którzy zgłębiałyby ten temat, dlatego stwierdziłem, że wkroczyliśmy na terra incognita. Korzystamy z doświadczeń Pana Jana Grabowskiego, który jest znakomitym specjalistą od nawozów naturalnych. Niestety, kompletnie nie zna się na rybich odchodach, ale temat go wciągnął.
Przy okazji pytanie, na które już znam odpowiedź - dlaczego krowa i owca, pasące sie na tym samym pastwisku, żrące tę samą trawę, pijące tę samą wodę mają tak różny skład chemiczny odchodów?
No właśnie Andrzeju. DziękujęDoświadczenie (życiowe a nie naukowe) nauczyło mnie jednak, że do wielu zagadnień warto zachować dystans, gdyż często nie nazewnictwo a efekty liczą się w praktyce, a praktyków w akwarystyce najwięcej.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości