Dziś podczas czyszczenia filtra zewnętrznego przeżyłam szok. Wyciągam kolejne wkłady a potem wylewam z kubełka wodę a wraz z nią do wanny wypływają dwa młode kiryski!!!! Jednego, większego, niestety nie zdołałam złapać i spłynął do Wisły
Ale drugi jest już w akwa z rodzicami (tyle że nie wiem które kiryski są rodzicami 
) i paleciami. Mam nadzieję że te ostatnie go nie skonsumują... 
Na razie nie zwróciły na niego uwagi ale kto je tam wie... 
Maluszek ma ze 3cm, jego rozmiar widać w porównaniu z termometrem i liściem Echinodorusa na zdjęciach. Od razu przepraszam za odbicia na szybie ale świeciło słońce a ja chciałam go złapać zanim gdzieś się schowa. Dla mnie jest to niezwykłe. Trudno mi sobie wyobrazić mniej sprzyjające warunki do rozwoju narybku niż kubełek. Na pewno skoro przedostała się doń ikra to było jej więcej ale samo to że przeżyły dwie sztuki jest już z mojego punktu widzenia jakimś cudem... A przecież przy wychowywaniu narybku (A.panduro) dmucham na niego i chucham. A tu maluchy w filtrze sobie zamieszkały...
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/54c ... 2fb7f.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c40 ... 22a70.html
Pozdrawiam, Karolina