21 godzin...

Tematy ogólne

Moderator: seba*1*

Awatar użytkownika
xardas
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 200
Rejestracja: 06 gru 2004, 16:47
Imie i Nazwisko: Bartosz Figaniak
Lokalizacja: Wrocław
Kontaktowanie:

Post autor: xardas » 18 lip 2006, 17:30

Dobra rada kup sobie uv 5W... z żarnikiem ...1rok ciągłej pracy,chińskich nie polecam z uwagi na ich nieobliczalność.
Stosowanie UV 24h / 7 dni w tygodniu do najlepszych rozwiązań nie należy.
Zgodzę sie ze stwierdzeniem
Polecam Ci zakup uv,rozwiązuje to też wiele innych niespodzianek.........
jednakże sprawia także wiele niespodzianek. O ile ma to dobry wpływ na pskudztwo znajdujące się w wodzie, pierwotniaki, cysty grzybów, sinice itd o tyle w przypadku mikroorganizmów pomagających w symbiozie akwarium daje odmienny efekt. Wszakże one także zostają naświetlone przez lampę. Woda w pewnym momencie staje się jałowa jesli chodzi o jakiekolwiek mikroorganizmy. Akwarium sprawia wtedy role klosza. W chwili w której ryby zmienią właściciela i trafią do osoby która nie praktykuje stosowania UV, z rybami będzie nie najlepiej. Wszakże do tej pory nie miały styczności w jałowej wodzie z żadnymi mikroorganizmami.
Twój przypadek myśle że było podobnie-podmiana wody jeśli wogóle miała jakiś wpływ to nie wielki(a nawet żaden)
Pewnie do tego wniosku za jakiś czas dojdą i Azjaci, że zamiast wymieniać dziennie 2-3 razy 90-100% wody w akwariach lepiej używać UV ;)

Ciągnąc dalej temat stosowania UV ciekawe co byłoby wg Ciebie Staszku lepszym rozwiązaniem.
Zakładając, że w wodzie użytej do podmiany znalazło się jakieś paskudztwo dodatne przez stacje uzdatniania wody o czym nie wiedziałeś. Wymieniłeś w akwarium 40% wody i widzisz. że z rybami zaczyna dziać się coś nie tak, to:
a) czekasz i obserwujesz, gdy problem będzie się nasilać włączysz UV i może przejdzie, a może ryby zostaną dla kota
b) czekasz i obserwujesz, gdy problem będzie się nasilać wymienisz po raz kolejny wodę tym razem uzupełniając stan wody, wodą z RO

IMO lepszym rozwiązaniem jest wzięcie sie odrazu za podmiane wody, niżeli czekać na zbawienie spowodowane cudownymi właściwościami UVki.

W przypadku zaprzestania pracy filtra spowodowane zanikiem prądu tudzież zatkaniem przez jakieś żyjątka (krewetki, ślimaki, liście roślin etc), owszem warto podłączyć UVke przy ponownym uruchomieniu zbiornika Co należy zrobić z filtrem? Nic lepszego jak Alek nie wymyśle. IMO najlepsze rozwiązanie.

Po raz pierwszy od 2 lat zgodzę się z Darkiem
wiec jak dla mnie za duzo tych zatkanych filtrow by bylo

Awatar użytkownika
stachu
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 321
Rejestracja: 17 mar 2006, 13:40
Imie i Nazwisko: Stanisław Kaczorowski
Lokalizacja: Chorzów
Kontaktowanie:

Post autor: stachu » 18 lip 2006, 17:35

Bartku odpisze ci wieczorem bo teraz wychodze-no i przeczytaj mojego poprzedniego -hej

Awatar użytkownika
cocoloco
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 2381
Rejestracja: 30 gru 2004, 14:43
Imie i Nazwisko: Aleksander Krawcewicz
Lokalizacja: krotoszyn
Kontaktowanie:

Post autor: cocoloco » 18 lip 2006, 18:25

moja wioska ma tylko 2000 duszyczek więc nie twierdź że to skierowane było do Ciebie . Czy jodek potasu nie zabije bakterii w filtrze ?? Jeżeli tak to mamy już punkt zapalny . Dodatkowo im większa wymiana tym większe straty . Jak u Sfinksa czy jest kobietą czy mężczyzną - prawda może leżeć po środku

Awatar użytkownika
DARIUSZMT
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 471
Rejestracja: 14 gru 2004, 19:53
Lokalizacja: CHEŁM
Kontaktowanie:

Post autor: DARIUSZMT » 18 lip 2006, 19:01

cocoloco pisze:moja wioska ma tylko 2000 duszyczek więc nie twierdź że to skierowane było do Ciebie . Czy jodek potasu nie zabije bakterii w filtrze ?? Jeżeli tak to mamy już punkt zapalny . Dodatkowo im większa wymiana tym większe straty . Jak u Sfinksa czy jest kobietą czy mężczyzną - prawda może leżeć po środku
Spoko znam Twój sposób pisowni od lat ,wiec nie jest on dla mnie problemem .

Tak się zastanawaim ,jak siegnę pamiecia do mojego zdazenia to każda podmiana wody dawała odmienny skutek .
Nawet przyczepiałem się do osmozy ,wydzwaniałem do fachowca od nich i rozmawailismy kilka razy czy aby prefiltry czegoś nie oddały z powrotem .
Taką opcje wykluczyłem ,choc od razu zalożyłem nowe ,żeby dmuchac na zimne .
Stawiam na ten jodek ,ale mam niedoszłego szwagra w wodociagach wiec go zapytam co dodaja do wody w lecie .

Pozdrawiam DAREK

Awatar użytkownika
xardas
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 200
Rejestracja: 06 gru 2004, 16:47
Imie i Nazwisko: Bartosz Figaniak
Lokalizacja: Wrocław
Kontaktowanie:

Post autor: xardas » 18 lip 2006, 19:56

Czy jodek potasu nie zabije bakterii w filtrze ??
Dodatkowo im większa wymiana tym większe straty
Ilość wymienionej wody to jedno. Steżenie jodku potasu to drugie. Pytanie tylko jakie stężenie wybije ryby, a jakie bakterie w filtrze.

Jak tak dalej pójdzie to z czasem dojdziemy do tego, że zaopatrzymy się w zestaw małego chemika i przed podmianą wody w okresie wakacyjnym, będziemy mierzyć steżenia wszystkiego co może sie przychylić do wybicia bakterii w filtrze tudzież bezpośrednio ryb.

Wyjściem jest stosowanie RO + minerały. To drugie to już ładny koszt na dłuższą metę na który nie każdy sobie pozwoli. Tak więc Ci co nie mogą mają grać w rosyjską ruletkę???

Szczerze powiedziawszy ja właśnie w taką ruletkę gram w zbiorniku z krewetkami, bo to własnie tam od roku w pierwszej kolejności wędruje woda do podamiany - cholery żyją do dziś.

Zastanawiąjące jest jednak to, że 2,3,4 itd lata temu w/w problemu nie mieliśmy i nie zawracaliśmy sobie 4 liter steżeniami jodku potasu.

Awatar użytkownika
stachu
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 321
Rejestracja: 17 mar 2006, 13:40
Imie i Nazwisko: Stanisław Kaczorowski
Lokalizacja: Chorzów
Kontaktowanie:

Post autor: stachu » 18 lip 2006, 22:53

Bartku zalety uv pisałem pod kątem walki z pierwotniakami gdy ryb już nie widać i jest to najlepsza metoda-z czym się pewnie zgadzasz :wink:

Pewnie gdybyśmy oboje mieszkali w azji to podmienialibyśmy 90%wody nie myśląc nawet o uv-z czym się pewnie zgadzasz :wink:

Na hodowli młode które zabieram od rodziców pływają i dorastają aż do momentu sprzedaży bez uv -co Ci co byli i widzieli to potwierdzą-o czym nie wiedziałeś :wink:

Jednak patrząc obiektywnie to pewnie odwiedzając polskie hodowle widziałeś że lampy uv są stosowane często.Podobnie zresztą jak na hodowlach na południu i zachodzie-z czym się pewnie zgodzisz :wink:
Prawdą jest że lata wstecz żadna hodowla nie miała na stanie uv,ale też żadna nie "produkowała"tyle paletek miesięcznie co teraz,no i nie było tyle chorób i nowych szczepów bakteri co obecnie-myśle że z tym sie tez zgodzisz :wink:

Co do wymiany wody na RO-NIGDY takiej nie stosowałem........... :lol:

Jeśli chodzi o słuszność i celowość stosowania uv- mam 18par na uv reszte bez uv-różnicy jeśli chodzi o kondycje i przychów nie widze.

Można stosować 24h/24h uv jeśli przepływ wody jest trzykrotnie wiekszy niż jej wydolnośc wówczas o pożyteczne mikroorganizmy nie ma się co martwić ,wliczając w to regularną podmiane wody równowaga jest na poziomie-z czym być może się zgodzisz :wink:
(oczywiście taki proces nie uzyskasz w akwarium 400L bo musiałbyś hodowac pstrągi)

Co do jodku potasu o którym pisałem -nie wiem czy wszystkie wodociągi to stosują,tak jak nigdy się nie dowiemy która huta w nocy wyłącza filtry na kominach........
Jednak przepuszczenie wody przez węgiel może być jakimś dobrym wyjściem!

pozdrawiam cię serdecznie :lol: hej

Awatar użytkownika
cocoloco
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 2381
Rejestracja: 30 gru 2004, 14:43
Imie i Nazwisko: Aleksander Krawcewicz
Lokalizacja: krotoszyn
Kontaktowanie:

Post autor: cocoloco » 18 lip 2006, 23:43

W azji jest podmiana nawet 300 % dziennie ale .............. jednak przez UV !!

Awatar użytkownika
stachu
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 321
Rejestracja: 17 mar 2006, 13:40
Imie i Nazwisko: Stanisław Kaczorowski
Lokalizacja: Chorzów
Kontaktowanie:

Post autor: stachu » 18 lip 2006, 23:49

:lol: :lol: :lol:

Awatar użytkownika
Brodacz
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 327
Rejestracja: 18 gru 2004, 22:03
Imie i Nazwisko: Grzegorz Mierzejewski
Miejsce zamieszkania/miasto/: Gniezno
Lokalizacja: Gniezno

Post autor: Brodacz » 20 lip 2006, 06:27

Piotr to nie współczucie ale kondolencje trzeba składać.Macie wszyscy filtry RO.Wodę z kranu należy pobierać z filtrów wstępnych a nie bezpośrednio z kranu.

Awatar użytkownika
DISPAR
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 483
Rejestracja: 11 gru 2004, 13:47
Imie i Nazwisko: Dariusz Łupiński
Miejsce zamieszkania/miasto/: Łosice
Lokalizacja: Łosice
Kontaktowanie:

Post autor: DISPAR » 26 lip 2006, 17:38

W pierwszej chwili też myślałem, że jest to wina fitra który się zatrzymał a potem ,,wypluł" z siebie całą masę padnietych bakterii. Wątek z jodkiem potasu też jest jednak mozliwy, chociaż kolega który pracuje u nas w wodociągach nawet o czymś takim nie słyszał. Ja mam dwa filtry zewnetrzne w akwarium ale jeśli zabraknie prądu to to też mi nie pomoże. Szczerze Ci Piotrze współczuje i zastanawiałem się jak Ci mogę pomóc i nic nie wymyśliłem. Jednak Twój ostatni post w innym temacie trochę mi rozjaśnił w głowie. A może chciałbyś się ,,pobawić "teraz w rozmnożenie paletek? Mam dobraną parę blue diamond którą mógłbym Ci wypożyczyć na kilka miesięcy zupełnie bezinteresownie. Do Łosic masz 125 km więc siadaj w auto, bierz jakis pojemnik na ryby i przyjeżdżaj.

Awatar użytkownika
Hypno
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 1864
Rejestracja: 03 mar 2005, 09:37
Imie i Nazwisko: Piotr Smoleń
Miejsce zamieszkania/miasto/: Lublin
Lokalizacja: Lublin
Kontaktowanie:

Post autor: Hypno » 26 lip 2006, 20:32

I niech mi ktoś powie, że ludzie w PKMD nie są bezinteresowni... słowo honoru wzruszyłem się tak czytając ostatni post, że mi się chyba oczy zaszkliły. Hmmm powiem tak... w przyszłym tygodniu jadę na małe 10-o dniowe wakacje. Po powrocie jeśli propozycja może poczekać odezwę się i .... nie mówię nie. Poza tym do tego czasu będę mógł napełnić i ustabilizować zbiornik oraz przygotować papu własnej produkcji, bo jedno wiem... na pewno już nie dam rybom mrożonek ze sklepu, mimo że mój problem to w 99% nie było żarcie. Oświadczam niniejszym, że jeżeli pomysł Dispara dojdzie do skutku, to wszystkie swoje poczynania będę sumiennie opisywał dzień po dniu z uporem grafomaniaka, a ewentualny przychówek przeznaczę na pomoc innym maniakom z klubu. A tak się składa, że pojemnik po rybach od Siwego nadal mam u siebie :-)
Dispar, wzięcie takiej pary to straszna odpowiedzialność, więc proponuję inaczej, jeżeli oczywiście pozwolisz. Po powrocie z urlopu skontaktuję się z Tobą i wezmę.... od tej pary cały miot ciut ciut podrośniętych młodych. Przeznaczę dla nich swoją 470tkę w wersji sterylnej, no morze z korzonkami i będę chuchał i dmuchał na nie. Z podrośniętych młodych kilka sztuk wezmę dla siebie a resztę rozdysponuję wśród "potrzebujących". Co Ty na to? Świadomie na Twoją propozycję odpowiadam na forum, tak aby wszystko było do końca jawne.

Awatar użytkownika
DISPAR
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 483
Rejestracja: 11 gru 2004, 13:47
Imie i Nazwisko: Dariusz Łupiński
Miejsce zamieszkania/miasto/: Łosice
Lokalizacja: Łosice
Kontaktowanie:

Post autor: DISPAR » 26 lip 2006, 21:41

Cieszę się, że mój pomysł Ci się spodobał. Nie boje się, że może im się coś stać bo wiem jak bardzo kochasz te ryby. A gdyby nawet i coś się wydarzyło to nie bedę miał o to pretensji i zalu bo nie będzie to na pewno Twoja wina. Wypadki zdarzają się a i u mnie w akwarium też się mogą zdarzyć. Ryby te kupiłem jakiś czas temu z akwarium tarliskowego i razem z nimi przywiozłem nawet ich kilka maleństw. W moim akwarium nie miały jeszcze ikry choć ciagle pływają razem. Ja nie mam absolutnie czasu na rozmnażanie a w Twoich rękach na pewno to nadrobią. Jeśli Ci sie powiedzie to Twój pomysł przeznaczenia młodych ryb na potrzeby członków PKMD uważam za wspaniały. Podaj mi na priv. numer telefonu do siebie to uzgodnimy to wszystko. Samiec jest bardzo ładny (jego zdjęcie jest w mojej galerii) ale samica słabsza. Także szykuj Piotrze akwarium tarliskowe a po ryby przyjeżdżaj kiedy tylko zechcesz.

Odpowiedz

Wróć do „Akwarystyka”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości