Zbłądzone prądy
- Amorphis
- entuzjasta
- Posty: 505
- Rejestracja: 31 paź 2005, 18:11
- Imie i Nazwisko: Marek
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Bydgoszcz
- Lokalizacja: Bydgoszcz
A może dwie jaskółki mogłyby gdyby połączyły sznurkiem.... ech łza się w oku kręci...
Piotrze, pierwszy post Mirka jest prawdziwy i ma on tam rację (jeśli zamienimy opór na impedancję oczywiście), Twoje późniejsze wywody również mają rację, ale nie znając treści rozmowy, odnosimy się chyba wszyscy do zdania z pierwszego postu. Jestem dalej po stronie Mirka (czyli w wcz prądu zmienego więcej prądu da się "przepchnąć" linką niż drutem o tym samym przekroju, pomijamy słowo opór). Dowodów nie trzeba przedstawiać, jest to wielokrotnie przebadane i przerobione, raczej Wy nawzajem musicie sobie "udowodnić" o jaki zakład chodziło i jakie były jego założenia i tezy, bo wydaje mi się, że tu jest pies podgrzewany Bez krzynki nie podchodzcie
Może jeszcze rozpatrzmy, czy nie warto zastosować taśmy zamiast okrągłej linki czy drutu heheeee...
Piotrze, pierwszy post Mirka jest prawdziwy i ma on tam rację (jeśli zamienimy opór na impedancję oczywiście), Twoje późniejsze wywody również mają rację, ale nie znając treści rozmowy, odnosimy się chyba wszyscy do zdania z pierwszego postu. Jestem dalej po stronie Mirka (czyli w wcz prądu zmienego więcej prądu da się "przepchnąć" linką niż drutem o tym samym przekroju, pomijamy słowo opór). Dowodów nie trzeba przedstawiać, jest to wielokrotnie przebadane i przerobione, raczej Wy nawzajem musicie sobie "udowodnić" o jaki zakład chodziło i jakie były jego założenia i tezy, bo wydaje mi się, że tu jest pies podgrzewany Bez krzynki nie podchodzcie
Może jeszcze rozpatrzmy, czy nie warto zastosować taśmy zamiast okrągłej linki czy drutu heheeee...
- Hypno
- entuzjasta
- Posty: 1864
- Rejestracja: 03 mar 2005, 09:37
- Imie i Nazwisko: Piotr Smoleń
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Lublin
- Lokalizacja: Lublin
- Kontaktowanie:
Kwestia zakładu z Mirkiem jest tutaj już zakończona. Oczywiście bardzo istotne jest jak brzmiało pytanie od którego doszło do zakładu.
Oczywiste i dla mnie jest, że dla w.cz. linka jest lepsza niż drut i to w dodatku linka posrebrzana lub pozłacana. Do podłączenia zasilania 3x230V 50Hz do heblarki stacjonarnej będzie jednak lepszy drut, a jeżeli heblarka u stolarza będzie przenoszona i kablem będzie majtane lepsza będzie linka.
Oczywiste i dla mnie jest, że dla w.cz. linka jest lepsza niż drut i to w dodatku linka posrebrzana lub pozłacana. Do podłączenia zasilania 3x230V 50Hz do heblarki stacjonarnej będzie jednak lepszy drut, a jeżeli heblarka u stolarza będzie przenoszona i kablem będzie majtane lepsza będzie linka.
- cocoloco
- entuzjasta
- Posty: 2381
- Rejestracja: 30 gru 2004, 14:43
- Imie i Nazwisko: Aleksander Krawcewicz
- Lokalizacja: krotoszyn
- Kontaktowanie:
Nie jestem elektrykiem i tyle co pamiętam ze szkoły a to trochę czasu.
Najmniejsza oporność przewodu przewodzącego prąd występuje na powierzchni . Linka o tej samej średnicy co drut ma większą powierzchnię . wniosek opór w lince jest mniejszy a jak zauważył Napoleon tam gdzie większy opór tam bardziej gorąco się robi . Nie chce mi się liczyć ani szukać po internecie dowodu że taka jest fizyka ani sięgać do historii gdzie elektrycy PRL stosowali zamienniki które w niczym nie ustępowały przewodom zagranicznym a nawet je niejednokrotnie przewyższały . Realnie zawsze drut był tańszy od linki i to dla mnie jedyny argument aby podłączyć coś na drucie .
Najmniejsza oporność przewodu przewodzącego prąd występuje na powierzchni . Linka o tej samej średnicy co drut ma większą powierzchnię . wniosek opór w lince jest mniejszy a jak zauważył Napoleon tam gdzie większy opór tam bardziej gorąco się robi . Nie chce mi się liczyć ani szukać po internecie dowodu że taka jest fizyka ani sięgać do historii gdzie elektrycy PRL stosowali zamienniki które w niczym nie ustępowały przewodom zagranicznym a nawet je niejednokrotnie przewyższały . Realnie zawsze drut był tańszy od linki i to dla mnie jedyny argument aby podłączyć coś na drucie .
- Hypno
- entuzjasta
- Posty: 1864
- Rejestracja: 03 mar 2005, 09:37
- Imie i Nazwisko: Piotr Smoleń
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Lublin
- Lokalizacja: Lublin
- Kontaktowanie:
Argumenty PRLu dalej nie przemawiają do mnie OK ja poszukałem za Ciebie .....
Może to nie cytat z podręczników akademickich ale powinien wystarczyć.
http://free.of.pl/d/drd/html/pik.html
Może to nie cytat z podręczników akademickich ale powinien wystarczyć.
http://free.of.pl/d/drd/html/pik.html
-
- senior
- Posty: 158
- Rejestracja: 20 lut 2008, 23:47
- Imie i Nazwisko: Andrzej
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Poznań
- Lokalizacja: Poznań
Zbłądzone prądy
Drut np YDY 1x1mm2 posiada 18.1 om/km a linka np YKY 1x1mm2 posiada również 18.1 om/km. Różnica w zasadzie dla m.cz. jest tylko mechaniczna. Do w.cz żaden z nich się nie nadaje ze względu na naskórkowość. Należy pamiętać że w przewodzie zbudowanej jako linka, elektrony również przenikają po między żyłami gdyż na całej długości jest zapewniony bezpośredni kontakt i w rezultacie otrzymujemy "elektrycznie" drut bardziej giętki. Do w.cz stosuje się "lice" zbudowanej z wielu cieniutkich drucików z małą lecz istotną różnicą - każdy drucik jest pokryty lakierem co uniemożliwia przenikanie elektronów pomiędzy żyłami na całej długości przewodu. W efekcie uzyskujemy sumarycznie dużą powierzchnię dla płynącego prądu nie porównywalnie większą niż przy zastosowaniu drutu lub linki typu YDY lub YKY (to dotyczy tylko w.cz)
-
- Posty: 4
- Rejestracja: 03 sty 2012, 21:55
- Imie i Nazwisko: Dariusz F.
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Białołęka - Derby
Re: Zbłądzone prądy
Zostało to już wyjaśnione ale dopowiem swoje 3gr
Zjawisko naskórkowości występuje również przy b. dużych prądach i np. linie energetyczne już od 0,4 kV wykonuje się z linki. Jest to specjalnie segmentowana żyła. Elementy mają w przybliżeniu przekrój trapezu.
Podczas przepływu prądu wytwarza się pole magnetyczne które powoduje nagrzewanie kabli i przewodów i by je wyeliminować prąd płynący żyłą "rozdziela się" (przybliżenie) na poszczególne "druciki" będące składowymi żyły.
Podejrzewam, ze przy zjawisko to wygląda podobnie wraz ze wzrostem częstotliwości
Pominąć należy tutaj wykonywanie przewodów i kabli jako "linka" z powodu wytrzymałości mechanicznej. W liniach napowietrznych SN i WN jako element nośny stosuje się drut (lub linkę) stalową. W przypadku kabli o przekrojach większych niż 50 mm2 układanie "linki" jest o wiele łatwiejsze niż "drutu" (przy 240 mm2 jest to b. ciężka praca nawet przy lince)
Zjawisko naskórkowości występuje również przy b. dużych prądach i np. linie energetyczne już od 0,4 kV wykonuje się z linki. Jest to specjalnie segmentowana żyła. Elementy mają w przybliżeniu przekrój trapezu.
Podczas przepływu prądu wytwarza się pole magnetyczne które powoduje nagrzewanie kabli i przewodów i by je wyeliminować prąd płynący żyłą "rozdziela się" (przybliżenie) na poszczególne "druciki" będące składowymi żyły.
Podejrzewam, ze przy zjawisko to wygląda podobnie wraz ze wzrostem częstotliwości
Pominąć należy tutaj wykonywanie przewodów i kabli jako "linka" z powodu wytrzymałości mechanicznej. W liniach napowietrznych SN i WN jako element nośny stosuje się drut (lub linkę) stalową. W przypadku kabli o przekrojach większych niż 50 mm2 układanie "linki" jest o wiele łatwiejsze niż "drutu" (przy 240 mm2 jest to b. ciężka praca nawet przy lince)
- stanpiter
- członek PKMD
- Posty: 3276
- Rejestracja: 13 sty 2005, 12:38
- Imie i Nazwisko: Piotr Stanaszek
- Lokalizacja: Maków Podhalański
Re: Zbłądzone prądy
Linka jest zdecydowanie lepsiejsza, bo po drucie zwłaszcza jak przeciągniemy go nie poziomo a pod ukosem prąd będzie się ślizgał - no chyba że drut kolczasty to można
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości