Dzikie dyskowce-pytania i dopowiedzi-koniec mitów
Moderatorzy: niki 28, _TOM_, Kazimierz1961
- Deszczowatwarz
- entuzjasta
- Posty: 524
- Rejestracja: 26 sty 2007, 17:13
- Imie i Nazwisko: Rafał Mamątow
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Ostrołęka
- Lokalizacja: Ostrołęka
- Kontaktowanie:
Re: Dzikie dyskowce-pytania i dopowiedzi-koniec mitów
Romku woda po filtracji nie jest wodą PROSTO z kranu
ODPAD dlaczego nie przecież to ta sama woda co kran ale bardziej stężona i przefiltrowana przez sendymenty i węgiel(poprostu potrzeba jej mnij) ale dlaczego mam przefiltrowany odpad wylewać do ścieku a filtrować kranówkę.
Rozbieżności w pH podałem pH najbardziej neutralne czyli najbezpieczniejsze dla normalnego akwarysty dyskomaniaka 6.5-7pH , można i powyżej tak jak Romek ale on ma jakieś doświadczenie i czaruje straszliwie tę wodę.
Uważam że zasada jest jedna i propagują ją najstarsi górale im mniej kombinujemy tym mnij jest problemów.
Co do jednego przepisu to kolejny gwóźdź do trumny mitu
--u mnie chodzą na innej wodzie niż u Romana i też są zadowolone.
Rafał
ODPAD dlaczego nie przecież to ta sama woda co kran ale bardziej stężona i przefiltrowana przez sendymenty i węgiel(poprostu potrzeba jej mnij) ale dlaczego mam przefiltrowany odpad wylewać do ścieku a filtrować kranówkę.
Rozbieżności w pH podałem pH najbardziej neutralne czyli najbezpieczniejsze dla normalnego akwarysty dyskomaniaka 6.5-7pH , można i powyżej tak jak Romek ale on ma jakieś doświadczenie i czaruje straszliwie tę wodę.
Uważam że zasada jest jedna i propagują ją najstarsi górale im mniej kombinujemy tym mnij jest problemów.
Co do jednego przepisu to kolejny gwóźdź do trumny mitu
--u mnie chodzą na innej wodzie niż u Romana i też są zadowolone.
Rafał
- przynenta
- zarząd pkmd
- Posty: 3400
- Rejestracja: 28 gru 2005, 11:00
- Imie i Nazwisko: Tomasz Uler
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Pruszków
- Lokalizacja: Pruszków
- Kontaktowanie:
Re: Dzikie dyskowce-pytania i dopowiedzi-koniec mitów
Odkupiłem ryby od Deptaka i pozostałość pływa u mnie.roh pisze:Nie idźmy w tę stronę. Wywołałem ich niech sami dadzą świadectwo. Może się mylę, chociaż nie sądzę.przynenta pisze: Niki, Deptak, chyba Andrzej Nowicki też brał ten sam transport u nich Ok.
- Deszczowatwarz
- entuzjasta
- Posty: 524
- Rejestracja: 26 sty 2007, 17:13
- Imie i Nazwisko: Rafał Mamątow
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Ostrołęka
- Lokalizacja: Ostrołęka
- Kontaktowanie:
Re: Dzikie dyskowce-pytania i dopowiedzi-koniec mitów
Ja też kiedyś miałem tanie ryby i nie było tak strasznie Romku także nie idźmy w tę stronęprzynenta pisze:Odkupiłem ryby od Deptaka i pozostałość pływa u mnie.roh pisze:Nie idźmy w tę stronę. Wywołałem ich niech sami dadzą świadectwo. Może się mylę, chociaż nie sądzę.przynenta pisze: Niki, Deptak, chyba Andrzej Nowicki też brał ten sam transport u nich Ok.
faktem jest że zakwaszanie wody nie służy dzikim rybom.
- roh
- entuzjasta
- Posty: 2083
- Rejestracja: 09 maja 2010, 21:49
- Imie i Nazwisko: Roman Hadziewicz
- Miejsce zamieszkania/miasto/: KĘTRZYN
- Lokalizacja: KĘTRZYN
- Kontaktowanie:
Re: Dzikie dyskowce-pytania i dopowiedzi-koniec mitów
Ok. Przecież ja nie napisałem, że było bardzo źle, ale dopóki nie przeczytam kilkunastu postów, że ryba za 10-20 dolarów przeżywa w baniaku ponad ponad rok przynajmniej w 60% to i tak będę się trzymał swojej teorii. Ja straciłem nie 5 czy 10 sztuk. W ciągu ostatnich 6-7 lat kupiłem przynajmniej 200, może 250 szt takiej ryby i nie przeżyło mi więcej niż kilknaście może kilkadziesiąt z czego u mnie nie ma już żadnej a u Ciebie Rafale są chyba 4 czy 5. Te ryby mają po 3-5 lat.Deszczowatwarz pisze: Ja też kiedyś miałem tanie ryby i nie było tak strasznie Romku także nie idźmy w tę stronę
faktem jest że zakwaszanie wody nie służy dzikim rybom.
Półtora roku wstecz kupiłem pierwsze 10 szt ryby selekcjonowanej i do dzisiaj żyje 10 szt. tej ryby. Nie mówcie mi o doświadczeniu i innych pierdołach. Nic ale to totalnie nic się nie zmieniło od czasu z przed dwóch lat jeżeli chodzi o wodę i moje postępowanie z dyskowcami, ale nie idźmy w tę stronę panowie.
- Robert M.
- junior
- Posty: 70
- Rejestracja: 16 lut 2010, 22:46
- Imie i Nazwisko: Robert Mierzeński
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Kraków
- Lokalizacja: Kraków
- Kontaktowanie:
Re: Dzikie dyskowce-pytania i dopowiedzi-koniec mitów
Jako nowy i bez doświadczenia, chciałem spytać Was - co rozumiecie przez określenie " ryba selekcjonowana" ?roh pisze:Deszczowatwarz pisze: Półtora roku wstecz kupiłem pierwsze 10 szt ryby selekcjonowanej
Robert
- niki 28
- członek PKMD
- Posty: 1645
- Rejestracja: 09 sty 2006, 20:05
- Imie i Nazwisko: Jacek Niglus
- Miejsce zamieszkania/miasto/: PSARY
- Lokalizacja: PSARY
Re: Dzikie dyskowce-pytania i dopowiedzi-koniec mitów
Nie wiem Robert czy ironizujesz,czy też nie wiesz co to jest ryba selekcjonowana.Jest oczywiste że w każdym miocie z par na hodowlach ,czy też w środowisku naturalnym są "szczurki",ryby słabiej rosnące o słabszej genetyce,mniej żywotne i bardziej podatne na choroby.Są też piękności,żywotne,duże, i o nienagannych krztałtach.Dyskowce na takie przypadłośći są najbardziej podatne.Łowiąc przykładowo kilkadziesiąt dyskowców znajdziemy wśród nich zarówno pięknośći jak i wychudzonego szczurka z dużymi oczmi.Pytanie nasuwa się same.Czy cena i jakość ryby idzie w parze.Do tego dochodzi kwarantanna,"rozkarmienie" i ewentualne odrobaczenie ryby plus profesjonalny transport.Na ewentualne pytanie przeżywalności jednych i drugich osobników odpowiedz sobie sam.Robert M. pisze:Jako nowy i bez doświadczenia, chciałem spytać Was - co rozumiecie przez określenie " ryba selekcjonowana" ?roh pisze:Deszczowatwarz pisze: Półtora roku wstecz kupiłem pierwsze 10 szt ryby selekcjonowanej
Robert
- przynenta
- zarząd pkmd
- Posty: 3400
- Rejestracja: 28 gru 2005, 11:00
- Imie i Nazwisko: Tomasz Uler
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Pruszków
- Lokalizacja: Pruszków
- Kontaktowanie:
Re: Dzikie dyskowce-pytania i dopowiedzi-koniec mitów
Dla mnie osobiście najważniejszymi czynnikami prócz selekcji jest przechowywanie ryb po odłowie, przygotowanie do transportu, transport a później dopiero kwarantanna już w docelowym zbiorniku.
Można było ostatnimi czasy doświadczyć profesjonalizm pakowania a później porażki wynikające z transportu.
Można było ostatnimi czasy doświadczyć profesjonalizm pakowania a później porażki wynikające z transportu.
- Robert M.
- junior
- Posty: 70
- Rejestracja: 16 lut 2010, 22:46
- Imie i Nazwisko: Robert Mierzeński
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Kraków
- Lokalizacja: Kraków
- Kontaktowanie:
Re: Dzikie dyskowce-pytania i dopowiedzi-koniec mitów
Panowie! Zwracam się do Jacka i Tomasza przede wszystkim, bo oni "dali głos".
Czy Wy na prawdę sądzicie, że pojęcie "ryba selekcjonowana" ma sens? Zwłaszcza wśród ryb z odłowu? Oglądaliście kiedykolwiek filmy robione w naturze (to pytanie retoryczne, bo nie wyobrażam sobie, że nie!)? Czy na tych filmach widzieliście te wasze szczurki, słabe i gorsze osobniki? Selekcja odbywa się w środowisku naturalnym na tyle skutecznie, że osobniki słabsze po prostu NIE MAJĄ szans na przeżycie. Tomasz napisał trafnie - (...)jest przechowywanie ryb po odłowie, przygotowanie do transportu, transport(...)
Wasze zakupy tanich ryb biorą się stąd między innymi, że odławiający łowią je w sposób,hm... niekonwencjonalny (cyjanek, prąd, itd) mając za nic przyzwoitą adaptację i przygotowanie do transportu. Przecież Wy o tym wiecie, prawda? To czemu Tomasz aż TRZY razy kupował tanią rybę? Tego właśnie nie rozumiem. Oszczędzał?
Nie wiem, czy wiecie, ale były robione badania ryb dzikich odławianych cyjankiem (sprawdzę czy to nie praca naukowa). Wyniki badań są takie, że taka ryba nie powinna żyć dłużej niż miesiąc do kilku miesięcy. Cyjanek sieje spustoszenie w jej organiźmie ogromne.
Chyba nikt z Was, członków/użytkowników tego forum nie powie, że dyski z odłowu to inne ryby aniżeli trofeusy, gupiki, arowany, synodonty, czy bojowniki?! Jeśli tak myślicie, to ktoś Wam kiedyś zrobił popularną wodę z mózgu.
Selekcję to można robić w hodowli, gdzie (stosując różne metody) chce się zachować przy życiu jak najwięcej osobników i szybciutko je sprzedać.
Nie dajmy się zwariować. Nie chcę być uważany za bufona, ale sprowadziliśmy do Polski nie 200 czy trzysta ryb z odłowu ale kilkanaście tysięcy ( ponad 200 odmian i gatunków) i ( moja żona uważa), że tylko żelazna dyscyplina, poparta teorią i praktyką, daje efekty pozwalające utrzymać ryby przy życiu. No i DOBRY DOSTAWCA PRZEDE WSZYSTKIM.
Koniec mitów? Przecież sami tymi mitami operujecie i uważacie je aksjomaty. Trudno będzie je obalić.
Pozdrawiam
Robert
Czy Wy na prawdę sądzicie, że pojęcie "ryba selekcjonowana" ma sens? Zwłaszcza wśród ryb z odłowu? Oglądaliście kiedykolwiek filmy robione w naturze (to pytanie retoryczne, bo nie wyobrażam sobie, że nie!)? Czy na tych filmach widzieliście te wasze szczurki, słabe i gorsze osobniki? Selekcja odbywa się w środowisku naturalnym na tyle skutecznie, że osobniki słabsze po prostu NIE MAJĄ szans na przeżycie. Tomasz napisał trafnie - (...)jest przechowywanie ryb po odłowie, przygotowanie do transportu, transport(...)
Wasze zakupy tanich ryb biorą się stąd między innymi, że odławiający łowią je w sposób,hm... niekonwencjonalny (cyjanek, prąd, itd) mając za nic przyzwoitą adaptację i przygotowanie do transportu. Przecież Wy o tym wiecie, prawda? To czemu Tomasz aż TRZY razy kupował tanią rybę? Tego właśnie nie rozumiem. Oszczędzał?
Nie wiem, czy wiecie, ale były robione badania ryb dzikich odławianych cyjankiem (sprawdzę czy to nie praca naukowa). Wyniki badań są takie, że taka ryba nie powinna żyć dłużej niż miesiąc do kilku miesięcy. Cyjanek sieje spustoszenie w jej organiźmie ogromne.
Chyba nikt z Was, członków/użytkowników tego forum nie powie, że dyski z odłowu to inne ryby aniżeli trofeusy, gupiki, arowany, synodonty, czy bojowniki?! Jeśli tak myślicie, to ktoś Wam kiedyś zrobił popularną wodę z mózgu.
Selekcję to można robić w hodowli, gdzie (stosując różne metody) chce się zachować przy życiu jak najwięcej osobników i szybciutko je sprzedać.
Nie dajmy się zwariować. Nie chcę być uważany za bufona, ale sprowadziliśmy do Polski nie 200 czy trzysta ryb z odłowu ale kilkanaście tysięcy ( ponad 200 odmian i gatunków) i ( moja żona uważa), że tylko żelazna dyscyplina, poparta teorią i praktyką, daje efekty pozwalające utrzymać ryby przy życiu. No i DOBRY DOSTAWCA PRZEDE WSZYSTKIM.
Koniec mitów? Przecież sami tymi mitami operujecie i uważacie je aksjomaty. Trudno będzie je obalić.
Pozdrawiam
Robert
Ostatnio zmieniony 24 maja 2012, 21:17 przez Robert M., łącznie zmieniany 1 raz.
- Robert M.
- junior
- Posty: 70
- Rejestracja: 16 lut 2010, 22:46
- Imie i Nazwisko: Robert Mierzeński
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Kraków
- Lokalizacja: Kraków
- Kontaktowanie:
Re: Dzikie dyskowce-pytania i dopowiedzi-koniec mitów
Czy mógłbyś sprecyzować ostatnie cztery wyrazy Twojej wypowiedzi?przynenta pisze:Można było ostatnimi czasy doświadczyć profesjonalizm pakowania a później porażki wynikające z transportu.
R
- roh
- entuzjasta
- Posty: 2083
- Rejestracja: 09 maja 2010, 21:49
- Imie i Nazwisko: Roman Hadziewicz
- Miejsce zamieszkania/miasto/: KĘTRZYN
- Lokalizacja: KĘTRZYN
- Kontaktowanie:
Re: Dzikie dyskowce-pytania i dopowiedzi-koniec mitów
Robert masz kapke racji w tym co piszesz o sposobach połowu ryb. Jednak nie do końca jest to prawdzie, nawet odłów tradycyjny(siatka, sieć) podlega bardzo dużej selekcji, jest tam bardzo dużo osobników nie mających racji bytu u dobrego dostawcy za 80 czy 100 USD, gdyby takie kaszaloty tam były to facet miałby bardzo krótkie majtki i żywot(w biznesie). Dobry sprzedawca mający swoich rybaków wybiera około 10-15% z całego odłowu(tylko zdrowe i ładne sztuki-jego zdaniem) a reszta jedzie do następnego exportera, ten wybiera następne 20% i ostatni ma rybę po 10-15 dolarów za sztukę bo dostaje ją po dolarze.Zresztą niedługo jeden z naszych chłopaków będzie to mógł opowiedzieć z doświadczenia. Mamy człowieka, który ma chęć jechać do Hugo w celu przeprowadzania selekcji ryb na łowiskach. Robert pogadaj trochę z Janne bo widzę skąd masz rybę(Mogę się mylić). Takie rozmowy dużo dają, ale muszą być prowadzone sukcesywnie, wtedy wyłapiesz czy taki czy inny gostek mówi prawdę czy bajeruje. Kontakt z dostawcą na zasadzie kup-sprzedaj nie jest żadnym kontaktem. Nic o nim nie wiesz. Czyli niewiele wiesz o jego towarze, Napisałem to do ciebie, ale nie taki był mój zamysł- kieruję te słowa do wszystkich importerów. Ja wiem jakie problemy i radości ma mój dostawca, co złowił, ile sieci porwał mu sum,itd prawie wiem z kim jada i sypia mój dostawca. To ostatnie oczywiście w ramach żartu.
I jeszcze jedna ważna rzecz. Ryby, które docierają do mnie siedzą u niego minimum miesiąc- tam uczy je mieszkania w szkle i dość solidnie pozbywa się robactwa. My mamy niewiele do zrobienia po odbiorze ryb. Po prostu dać im żyć.-stworzyć im dobre warunki bytowe
I jeszcze jedna ważna rzecz. Ryby, które docierają do mnie siedzą u niego minimum miesiąc- tam uczy je mieszkania w szkle i dość solidnie pozbywa się robactwa. My mamy niewiele do zrobienia po odbiorze ryb. Po prostu dać im żyć.-stworzyć im dobre warunki bytowe
- Deszczowatwarz
- entuzjasta
- Posty: 524
- Rejestracja: 26 sty 2007, 17:13
- Imie i Nazwisko: Rafał Mamątow
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Ostrołęka
- Lokalizacja: Ostrołęka
- Kontaktowanie:
Re: Dzikie dyskowce-pytania i dopowiedzi-koniec mitów
Chciałbym zauwarzyć że wątek powstał po to aby coś rozjaśnić a że niejako ja go począłem a Roman urodził proszę wszystkich o konkretną dyskusję mającą na celu pomoc akwarystom w utrzymaniu dzika w akwarium a nie dywagacje na temat taniej ryby, drogiej ryby i tym podobnych.
Proszę również o wypowiedzi, opinie i podpowiedzi ludzi którzy mają doświadczenie, wieloletnie dośwadczenie w tym temacie.
Rafał
PS. Robercie a jak u Ciebie jest z wodą parametrami itp.
Proszę również o wypowiedzi, opinie i podpowiedzi ludzi którzy mają doświadczenie, wieloletnie dośwadczenie w tym temacie.
Rafał
PS. Robercie a jak u Ciebie jest z wodą parametrami itp.
- przynenta
- zarząd pkmd
- Posty: 3400
- Rejestracja: 28 gru 2005, 11:00
- Imie i Nazwisko: Tomasz Uler
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Pruszków
- Lokalizacja: Pruszków
- Kontaktowanie:
Re: Dzikie dyskowce-pytania i dopowiedzi-koniec mitów
Transport nie dotyczył dysków, więc nie będę tego rozwijał.Robert M. pisze:Czy mógłbyś sprecyzować ostatnie cztery wyrazy Twojej wypowiedzi?przynenta pisze:Można było ostatnimi czasy doświadczyć profesjonalizm pakowania a później porażki wynikające z transportu.
R
Ja sobie wyobrażam, że dziki selekcjonowane są przede wszystkim pod standardy ocen na konkursach, osobiście uważam, że ryby z naturalnego środowiska jak by nie wyglądały zawsze pozostaną "inną" rybą niż hodowlane.
Jeszcze jedno, czy tanie ryby miałem, nie uważam, po prostu kolega przyjął BARDZO niską marżę.
- Robert M.
- junior
- Posty: 70
- Rejestracja: 16 lut 2010, 22:46
- Imie i Nazwisko: Robert Mierzeński
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Kraków
- Lokalizacja: Kraków
- Kontaktowanie:
Re: Dzikie dyskowce-pytania i dopowiedzi-koniec mitów
PS. Robercie a jak u Ciebie jest z wodą parametrami itp.
Odpowiem wieczorem.
Robert
Odpowiem wieczorem.
Robert
- Robert M.
- junior
- Posty: 70
- Rejestracja: 16 lut 2010, 22:46
- Imie i Nazwisko: Robert Mierzeński
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Kraków
- Lokalizacja: Kraków
- Kontaktowanie:
Re: Dzikie dyskowce-pytania i dopowiedzi-koniec mitów
Nie da się Rafał pomóc nikomu, jeśli się nie rozpocznie grzebania od początku, czyli od odławiania, adaptacji, transportu, itd. Bez tych PODSTAWOWYCH wiadomości rozmowa mija się z celem.Deszczowatwarz pisze:(...) dyskusję mającą na celu pomoc akwarystom w utrzymaniu dzika w akwarium a nie dywagacje na temat taniej ryby, drogiej ryby i tym podobnych(...)
Rafał
PS. Robercie a jak u Ciebie jest z wodą parametrami itp.
Co do Twojego pytania w postscriptum:
1. Rozmawiamy z dostawcą o jego parametrach w trakcie adaptacji przez niego ryb.
2. Pytamy dostawcę o parametry końcowe - jakich powinniśmy się spodziewać przy rozpakowaniu u nas.
3. Wcześniej przygotowujemy wodę w zbiornikach docelowych wg jego sugestii.
4. Mamy też przygotowaną wodę w zbiornikach zapasowych do pierwszych podmian.
5. Ryby aklimatyzujemy w boksach, w których przyjechały, dolewając powoli do nich wody. Ten etap trwa do 3-3,5 godzin.
6. Po czterech godzinach ryby wędrują do zbiorników docelowych.
7. Od razu po wpuszczeniu ryb zostaje uzupełniona brakująca woda po 4 godzinnym kropelkowaniu. Około 20-25 litrów.
8. Pierwsza podmiana ma miejsce po 3-4 godzinach ze zbiorników zapasowych - 10-15% objętości zbiornika docelowego.
9. Operację podmiany wody przez 5 następnych dni robimy co najmniej DWA RAZY dziennie. Dodajemy do wody preparaty uzdatniające firmy Kordon (pracujemy z nimi dobre 3 lata)
10. Pierwsze karmienie robimy po mniej więcej 24 godzinach od wpuszczenia ryb. Pokarmy - kryl, dafnia, shrimpmix, glony własnej ( ) hodowli.
11. Po około 14 dniach wprowadzamy (z sukcesem) do diety pokarmy z grupy premium - Naturefood. Potem OSI spirulina.
12. Ryby przylatują (dwie dostawy) w świetnej kondycji - nie widzimy potrzeby stosowania jakichkolwiek leków. A przylatują nie tylko dyski.
UWAGA: Nie podajemy mięsa zwierząt ciepłokrwistych, czyli Waszego ulubionego serca wołowego. Zawsze można zastąpić je mięsem innych ryb.
Jeden z Was oglądał ryby z pierwszego lutowego transportu następnego dnia po rozpakowaniu - był zaskoczony ich jakością, wigorem i tym, że tak szybko podmieniamy wodę:-)
Robert
- Deszczowatwarz
- entuzjasta
- Posty: 524
- Rejestracja: 26 sty 2007, 17:13
- Imie i Nazwisko: Rafał Mamątow
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Ostrołęka
- Lokalizacja: Ostrołęka
- Kontaktowanie:
Re: Dzikie dyskowce-pytania i dopowiedzi-koniec mitów
Czyli standardRobert M. pisze: Co do Twojego pytania w postscriptum:
1. Rozmawiamy z dostawcą o jego parametrach w trakcie adaptacji przez niego ryb.
2. Pytamy dostawcę o parametry końcowe - jakich powinniśmy się spodziewać przy rozpakowaniu u nas.
3. Wcześniej przygotowujemy wodę w zbiornikach docelowych wg jego sugestii.
4. Mamy też przygotowaną wodę w zbiornikach zapasowych do pierwszych podmian.
5. Ryby aklimatyzujemy w boksach, w których przyjechały, dolewając powoli do nich wody. Ten etap trwa do 3-3,5 godzin.
6. Po czterech godzinach ryby wędrują do zbiorników docelowych.
7. Od razu po wpuszczeniu ryb zostaje uzupełniona brakująca woda po 4 godzinnym kropelkowaniu. Około 20-25 litrów.
8. Pierwsza podmiana ma miejsce po 3-4 godzinach ze zbiorników zapasowych - 10-15% objętości zbiornika docelowego.
9. Operację podmiany wody przez 5 następnych dni robimy co najmniej DWA RAZY dziennie. Dodajemy do wody preparaty uzdatniające firmy Kordon (pracujemy z nimi dobre 3 lata)
10. Pierwsze karmienie robimy po mniej więcej 24 godzinach od wpuszczenia ryb. Pokarmy - kryl, dafnia, shrimpmix, glony własnej ( ) hodowli.
11. Po około 14 dniach wprowadzamy (z sukcesem) do diety pokarmy z grupy premium - Naturefood. Potem OSI spirulina.
12. Ryby przylatują (dwie dostawy) w świetnej kondycji - nie widzimy potrzeby stosowania jakichkolwiek leków. A przylatują nie tylko dyski.
UWAGA: Nie podajemy mięsa zwierząt ciepłokrwistych, czyli Waszego ulubionego serca wołowego. Zawsze można zastąpić je mięsem innych ryb.
Jeden z Was oglądał ryby z pierwszego lutowego transportu następnego dnia po rozpakowaniu - był zaskoczony ich jakością, wigorem i tym, że tak szybko podmieniamy wodę:-)
Robert
Co do mięska to masz stare informacje ponieważ niektórzy wołowiny nie stosują już parę lat. Krówa została zastąpiona właśnie rybą i morskimi zwierzątkami. Jeżeli już mięcho to ew. serca indycze, kurze jednak jest to dodatek żędu 10-15% całej zawartośći mięsa w mixie, a niektórym wiadomo że produkty mięsne to ok. 50-60% składu, reszta to warzywa, owoce i takie tam dodatki.
Czyli ty przygotowujesz wodę pod biotopy z których ryba pochodzi:
-zakwaszasz??
-dodajesz minerały
-woda z RO czy kran także??
-czy zkawaszasz wodę preparatami??
-nie stosujesz żadnych leków bakteryjnych??
-ryby przyjmujesz na soli??
Robercie nie odpowiedziałes na moje pytanie poza wymijającą odpowiedzią o tym że stosujesz się do zaleceń sugrowanych przez osobę która wcześnie opiekowała sie rybami(to powinien jak nie robi każdy kto kupuje jakiekolwiek ryby czy inne zwierzęta):)
Jakie pH utrzymujesz u ryb kiedy przejdą one adaptację??
Jakie twardzości ma woda w waszych zbiornikach po adaptacji czyli wtedy kiedy ryby czekaja na nowych właścicieli??
Rafał
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości