Moje dzikusy

Dyskowce z odłowu - dyskusje

Moderatorzy: niki 28, _TOM_, Kazimierz1961

Awatar użytkownika
weid
junior
junior
Posty: 28
Rejestracja: 12 lis 2010, 17:43
Imie i Nazwisko: Jacek
Miejsce zamieszkania/miasto/: Sutton
Lokalizacja: Carshalton Surrey

Re: Moje dzikusy

Post autor: weid » 05 gru 2010, 15:19

I jak tam rybcie?, lepiej?.

Awatar użytkownika
gajowa
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 1899
Rejestracja: 06 maja 2006, 15:21
Imie i Nazwisko: Barbara Bogdańska
Miejsce zamieszkania/miasto/: Kraków
Lokalizacja: Kraków
Kontaktowanie:

Re: Moje dzikusy

Post autor: gajowa » 05 gru 2010, 17:25

Ejjjj szkoda :(
Roman, a nie dało sie przebukowac lotu? Czy koszty były by zbyt duże?

Awatar użytkownika
roh
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 2083
Rejestracja: 09 maja 2010, 21:49
Imie i Nazwisko: Roman Hadziewicz
Miejsce zamieszkania/miasto/: KĘTRZYN
Lokalizacja: KĘTRZYN
Kontaktowanie:

Re: Moje dzikusy

Post autor: roh » 05 gru 2010, 17:40

niestety Basieńko samolot kołował 1,5 godziny nad W-wą -śnieżyca-i został skierowany do Poznania. Wrócił do W-wy po 5 godzinach+ odprawa i ze...ło się. Mówię -płakać
się chciało kiedy rozpakowywałem ryby i 13 wielkich Heckli padłych. Jeżeli tak będą pakować dorosłe ryby to niedługo nie doleci żadna-worki takie, że trudno rybę z niego wyjąć-pewnie chodzi o kasę za transport-.Żenada.

Awatar użytkownika
weid
junior
junior
Posty: 28
Rejestracja: 12 lis 2010, 17:43
Imie i Nazwisko: Jacek
Miejsce zamieszkania/miasto/: Sutton
Lokalizacja: Carshalton Surrey

Re: Moje dzikusy

Post autor: weid » 05 gru 2010, 19:35

Ano też się zastanawiałem nad kupnem z brazylii ale teraz te pogody, z dyskus south chyba kupię.
Swoja drogą dziwne że oszczędzają na pakowaniu, pewnie konkurencja tak robi, no szkoda, marnotrawstwo, szkoda.

Awatar użytkownika
roh
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 2083
Rejestracja: 09 maja 2010, 21:49
Imie i Nazwisko: Roman Hadziewicz
Miejsce zamieszkania/miasto/: KĘTRZYN
Lokalizacja: KĘTRZYN
Kontaktowanie:

Re: Moje dzikusy

Post autor: roh » 06 gru 2010, 22:12

ryby bardzo płochliwe. Nie miały za wiele kontaktu z basenami w Brazylii. Wygląda na to, że prosto z odłowu. Nie mogę ich rozgryźć. Panicznie szybko uciekają do kryjówki na widok człowieka. Dzisiaj dostały uspokajacz. Płetwy nie mocno popalone, siedzą w większości czasu w półmroku, dzisiaj dostały troszeczkę przytłumionego światła. Ginie trochę wodzienia,a w półmroku zaczynają przepychanki. Za parę dni powinno być OK

Awatar użytkownika
roh
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 2083
Rejestracja: 09 maja 2010, 21:49
Imie i Nazwisko: Roman Hadziewicz
Miejsce zamieszkania/miasto/: KĘTRZYN
Lokalizacja: KĘTRZYN
Kontaktowanie:

Re: Moje dzikusy

Post autor: roh » 07 gru 2010, 21:09

Ryby nadal nie wychylają się zza korzenia. Jedyne co zauważyłem to to, że pobierają pokarm. Po prostu siedzę na kanapie i obserwuję je przez prześwity w korzeniu.
Doniczkowca biorą dwie szt., a wodzienia chyba wszystkie.Ryby dość przyzwoitej kondycji, płetwy wyprostowane, oddech spokojny. Aklimatyzacja powinna przynieść powodzenie.Cały czas "dyskutują" kto ma prawo do lepszego miejsca za korzeniem.

Awatar użytkownika
krisaczek
zarząd pkmd
Posty: 1259
Rejestracja: 10 lut 2007, 14:47
Imie i Nazwisko: Krzysztof Kluczka
Miejsce zamieszkania/miasto/: Katowice
Lokalizacja: Katowice

Re: Moje dzikusy

Post autor: krisaczek » 08 gru 2010, 08:58

Mam pytanie techniczne . Kto poniósł koszta martwych ryb. Ewentualnie jak ta kwestia została rozwiązana.

Awatar użytkownika
roh
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 2083
Rejestracja: 09 maja 2010, 21:49
Imie i Nazwisko: Roman Hadziewicz
Miejsce zamieszkania/miasto/: KĘTRZYN
Lokalizacja: KĘTRZYN
Kontaktowanie:

Re: Moje dzikusy

Post autor: roh » 08 gru 2010, 13:55

Na pytanie techniczne, techniczna odpowiedź. NAJPRAWDOPODOBNIEJ KUPUJĄCY CZYLI JA!!!!!!
Złożyłem reklamację ale skutek jej widzę mizerny.Część eksporterów uwzględnia reklamacje, a część ma to w d..ie i tak sprzedają na pniu.
Na 100% poniosłem koszty transportu. Reszta okaże się po +- dwóch tygodniach.

Awatar użytkownika
roh
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 2083
Rejestracja: 09 maja 2010, 21:49
Imie i Nazwisko: Roman Hadziewicz
Miejsce zamieszkania/miasto/: KĘTRZYN
Lokalizacja: KĘTRZYN
Kontaktowanie:

Re: Moje dzikusy

Post autor: roh » 09 gru 2010, 07:59


Awatar użytkownika
hudy
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 1138
Rejestracja: 07 gru 2004, 06:07
Imie i Nazwisko: Zbigniew Hudobski
Miejsce zamieszkania/miasto/: Kraków
Lokalizacja: Kraków
Kontaktowanie:

Re: Moje dzikusy

Post autor: hudy » 09 gru 2010, 08:04

Linki nie otwierają się.

Awatar użytkownika
krisaczek
zarząd pkmd
Posty: 1259
Rejestracja: 10 lut 2007, 14:47
Imie i Nazwisko: Krzysztof Kluczka
Miejsce zamieszkania/miasto/: Katowice
Lokalizacja: Katowice

Re: Moje dzikusy

Post autor: krisaczek » 09 gru 2010, 08:43

U mnie się otwierają.
Super klimacik.

Awatar użytkownika
niki 28
członek PKMD
Posty: 1645
Rejestracja: 09 sty 2006, 20:05
Imie i Nazwisko: Jacek Niglus
Miejsce zamieszkania/miasto/: PSARY
Lokalizacja: PSARY

Re: Moje dzikusy

Post autor: niki 28 » 09 gru 2010, 10:22

No trzeba stwierdzić ,że te co Ci pozostały są już "bezpieczne".Powiedz Romek jakie parametry wody zfundowałeś nowemu nabytkowi :?:

Awatar użytkownika
roh
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 2083
Rejestracja: 09 maja 2010, 21:49
Imie i Nazwisko: Roman Hadziewicz
Miejsce zamieszkania/miasto/: KĘTRZYN
Lokalizacja: KĘTRZYN
Kontaktowanie:

Re: Moje dzikusy

Post autor: roh » 09 gru 2010, 18:55

Na starcie miałem 5,5, ale woda na workach miała 6,8, zanim wpuściłem ryby na szkło podniosłem ph do 6,5 i sukcesywnie zjechałem do 5,3 w chwili obecnej: tww=2:two=5;NO2-0-0,1.Na razie oddech spokojny co mam nadzieję jest oznaką braku płazińców. Rybki nadal od czasu do czasu przypominają sobie wolne przestrzenie i łupią po szybach. Więc na razie z tym bezpieczeństwem trochę bym uważał. Widać, że ryby nie maja obycia w ciasnocie. Już se z takimi przypadkami radziłem. Myślę, że tym razem też tak będzie.
Miałem też cudactwa zupełnie odwrotne np zielone z rio ica już drugiego dnia wpierdzielały wodzienia i pływały po zbiorniku, a czwartego serce wołowe. Te to jeszcze dzikie mustangi, ale pomału je okiełznam. Za tydzień sprawdzę g...ka

Awatar użytkownika
niki 28
członek PKMD
Posty: 1645
Rejestracja: 09 sty 2006, 20:05
Imie i Nazwisko: Jacek Niglus
Miejsce zamieszkania/miasto/: PSARY
Lokalizacja: PSARY

Re: Moje dzikusy

Post autor: niki 28 » 09 gru 2010, 19:43

Dziwi mnie trochę że w workach woda miała aż 6.8.Jak ja dostałem kiedyś heckle,to woda na workach miała 4,5.Masz super wodę dla dzikich.Nie wiem tylko czy ją "urabiasz",czy masz taką kranówkę.Moim zdaniem ph 5,3 to jest dobry odczyn dla heckli ,niestety roślin w takim ph raczej nie utrzymasz.No może z pewnymi wyjątkami.U mnie heckle kiedyś pływały w ph nieco powyżej 6 i było wszystko ok,z roślinami też.

Awatar użytkownika
roh
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 2083
Rejestracja: 09 maja 2010, 21:49
Imie i Nazwisko: Roman Hadziewicz
Miejsce zamieszkania/miasto/: KĘTRZYN
Lokalizacja: KĘTRZYN
Kontaktowanie:

Re: Moje dzikusy

Post autor: roh » 09 gru 2010, 21:28

Jacku moja kranówka nie mieści się w żadnych normach gh=40 kh=19. Woda to mój największy problem.
Ja miewałem w workach różnie od 3,5 do 8, Też tego nie mogę pojąć skąd takie wysokie.
Roślinności na razie nie przewiduję może parę anubiasów na korzeniach.
Za jakieś 2 miesiące kilka moich "starych" heckli i kilka tych stworzy stadko zarodowe w specjalnie dla nich urządzonym baniaku.
Na razie jest coraz lepiej. W tej chwili wszystkie są na otwartej wodzie i nie reagują na ruch wokół nich. Reagują bardzo mocno na wszelkiego rodzaju stuknięcia i głośniejsze dźwięki.
Zbyszku czy już poradziłeś sobie z linkami.
Otwiera Windows media player albo Quick player

Odpowiedz

Wróć do „Dzikie dyskowce”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości