Coś białego tkwi w głowie. Co to jest?
Moderatorzy: niki 28, _TOM_, Kazimierz1961
-
- nowicjusz
- Posty: 23
- Rejestracja: 28 sie 2008, 20:08
- Lokalizacja: Kraków
O tym wzroście NO3 mam z tej strony:
http://www.pmp.p-net.pl/biologia/wiciowce_jelitowe.htm
Ja zawsze byłem przekonany że wszystko zależy od odpowiedniej filtracji dlatego mam w zbiorniku filtrację wydajniejszą niż przewiduje się dla takiego zbiornika.
Najchętniej bym chciał założyć zbiornik ponad 300 litrów tylko wiązało by się to z dużym przemeblowaniem i kosztami.
Dlaczego prawie wszyscy piszą że mam za wysokie pH. Nie wiem jak by zareagowały pozostałe ryby na zmianę pH na niższe.
Co do postrzępionych płetw. Myślałem że się podgryzały ryby i dlatego płetwy były postrzępione
http://www.pmp.p-net.pl/biologia/wiciowce_jelitowe.htm
Ja zawsze byłem przekonany że wszystko zależy od odpowiedniej filtracji dlatego mam w zbiorniku filtrację wydajniejszą niż przewiduje się dla takiego zbiornika.
Najchętniej bym chciał założyć zbiornik ponad 300 litrów tylko wiązało by się to z dużym przemeblowaniem i kosztami.
Dlaczego prawie wszyscy piszą że mam za wysokie pH. Nie wiem jak by zareagowały pozostałe ryby na zmianę pH na niższe.
Co do postrzępionych płetw. Myślałem że się podgryzały ryby i dlatego płetwy były postrzępione
- yoyi
- entuzjasta
- Posty: 345
- Rejestracja: 08 gru 2004, 09:58
- Imie i Nazwisko: Piotr Dutkiwicz
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa
To odpowiedz nam teraz na pytanie czy to źle czy dobrze, że masz taką temparaturę w akwarium - ponoć wiedzę masz.Rageofhonor pisze: Temperatura z reguły wynosi 28*C. Mam niestety tak ciepło w mieszkaniu.
Większy tłok jak na trasie AK w godzinach szczytu. Oprócz tego masz również podłoże i rośliny, które raczej objętości akwarium nie zwiększają. Wychodzi na to, że brutto masz w najlepszym przypadku 100 litrów wody na tyle ryb. Przemyśl to trochę. Tak jak piszesz w 300 l można by się jeszcze pokusić o taką obsadę, ale w 120 l to przesada.Rageofhonor pisze: W akwarium oprócz Paletek pływa kilka glonojadów, Bocje wspaniałe, Tęczanki i neonki.
-
- senior
- Posty: 193
- Rejestracja: 30 sie 2006, 08:08
- Imie i Nazwisko: Mikołaj Czernichowski
- Lokalizacja: Lublin
- Kontaktowanie:
Basia:
Ja miałem 8 szt w 300L i było ok do pewnego momentu, że zaczęły rosnąć i teraz w 300l jest 6 sztuk - i muszę pilnować ciagłej podmiany wody, bo jak Basie pisze, nigdy nie miałbym rozsądnych wartości.
To akwarium jest wystarczające dla 9 malutkich paletek, a że nie urosną to i po co wieksze?To akwarium jest stanowczo za małe na tyle ryb. Dlatego nigdy z NO3 nie zejdziesz do rozsadnych wartości.
Ja miałem 8 szt w 300L i było ok do pewnego momentu, że zaczęły rosnąć i teraz w 300l jest 6 sztuk - i muszę pilnować ciagłej podmiany wody, bo jak Basie pisze, nigdy nie miałbym rozsądnych wartości.
-
- nowicjusz
- Posty: 23
- Rejestracja: 28 sie 2008, 20:08
- Lokalizacja: Kraków
Zabrałem się za leczenie. Wygląd 2 ryb faktycznie wskazuje na wicowce. Zastosowałem Spirohexol firmy JBL. To było gdzieś tak we wtorek rano około 1-2 godziny. To coś nad okiem zniknęło. Pozostało jedynie wgłębienie liczę na to że się zagoi do końca. Jeszcze jest koloru trochę takiego łososiowatego.
Jeszcze mają postrzępione płetwy ale chyba minie trochę czasu aż do całkowitej regeneracji płetw.
Starałem się pobrać odchody od tej co miała to coś dziwnego nad okiem. Udało się pobrać próbkę którą włożyłem do wody z kranu. Nie miałem w tym momencie czasu na analizę. Pod mikroskopem nic szczególnego nie widziałem tylko jakieś nie strawione (według mnie) resztki pokarmu i momentami jakieś przeźroczyste nie za bardzo szerokie prostokąty (może to były robaki) ale ich było bardzo mało. To było wczoraj wieczorem. Może robaki zginęły przez leczenie.
To co wyglądało na nie strawione resztki pokarmu było trochę większe i innego koloru niż reszta brąz czerwień. Znalazłem jeszcze coś dziwnego. Było to okrągłe i miało kolor różowy.
Teraz 2 nie mają pasów. Trzecia straciła na chwilę pasy ale jak ją zaczęły podgryzać to jej wróciły. Jedzą normalnie. Wydaje mi się że jednej celownik się przestawił. Bo nie zawsze trafia pyskiem w pokarm.
Jeszcze mają postrzępione płetwy ale chyba minie trochę czasu aż do całkowitej regeneracji płetw.
Starałem się pobrać odchody od tej co miała to coś dziwnego nad okiem. Udało się pobrać próbkę którą włożyłem do wody z kranu. Nie miałem w tym momencie czasu na analizę. Pod mikroskopem nic szczególnego nie widziałem tylko jakieś nie strawione (według mnie) resztki pokarmu i momentami jakieś przeźroczyste nie za bardzo szerokie prostokąty (może to były robaki) ale ich było bardzo mało. To było wczoraj wieczorem. Może robaki zginęły przez leczenie.
To co wyglądało na nie strawione resztki pokarmu było trochę większe i innego koloru niż reszta brąz czerwień. Znalazłem jeszcze coś dziwnego. Było to okrągłe i miało kolor różowy.
Teraz 2 nie mają pasów. Trzecia straciła na chwilę pasy ale jak ją zaczęły podgryzać to jej wróciły. Jedzą normalnie. Wydaje mi się że jednej celownik się przestawił. Bo nie zawsze trafia pyskiem w pokarm.
-
- nowicjusz
- Posty: 23
- Rejestracja: 28 sie 2008, 20:08
- Lokalizacja: Kraków
Sam już nie wiem co mam robić. Paletka o której od początku piszemy znowu ma coś. Była w trakcie leczenia spirohexolem i po kilku dniach leczenia znikły jej te punkciki nad okiem, ranka się zagoiła i stała się bardziej aktywna. Widocznie była bardziej osłabiona niż pozostałe ryby. Jutro powinienem zakończyć kurację ale zrobiłem to dzisiaj. Wygląda to na takie kłaczki przyczepione do ciała ryby. Jest to koloru białego. Wziąłem próbkę. Cieżko było bo to dosyć elastyczne. Niestety pod mikroskoem ciężko było coś zauważyć. Co to znowu jest. Czy nie może być np. to: Glossatella, Epistylis
- Kostek
- junior
- Posty: 62
- Rejestracja: 06 mar 2009, 19:32
- Imie i Nazwisko: Marcin Kostusiak
- Miejsce zamieszkania/miasto/: zgierz/lodz/wloclawe
- Lokalizacja: Zgierz
- Kontaktowanie:
Re: Coś białego tkwi w głowie. Co to jest?
Rageofhonor--nie czytałem tego postu,ale powiem Ci że niezłą komedie odprawiłeś!!:)) napisz czy te rybki(szczutki) jeszcze żyją-jak tak to mnie zaskoczysz-oczywiście mile!POZDRAWIAM M.K.
- bohen21
- senior
- Posty: 185
- Rejestracja: 14 gru 2008, 10:38
- Imie i Nazwisko: Norbert Bochański
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Gniezno
- Lokalizacja: Gniezno
Re: Coś białego tkwi w głowie. Co to jest?
ogólnie urzekła mnie twoja historia Rageofhonor. Twoja wiedza kończy się na jakiś marnych poradach kolegi hodowcy który się zna jak wilk na gwiazdach i przeczytaniu broszurek z leków jbl. W dodatku w tym momencie zamiast słuchać co ci radzą inni tylko męczysz rybki, zacznij od zapewnienia im odpowiednich warunków, czyli w miarę stałe ph w okolicy 6,5, częstsze podmiany wody może pomogą w zbiciu azotanów, pomyśl o zmniejszeniu obsady jeśli chcesz dalej się bawić w paletki i nawet jeśli te ryby co masz padną to żadnej straty nie będzie bo ich kondycja i wygląd są w masakrycznym stanie. w zbiorniku 120 litrów mógłbyś sobie pozwolić max na 6 dorosłych paletek tak żeby było stadko i żeby się nie męczyły. I zacznij słuchać dobrych rad członków PKMD którzy w większości mają wieloletnie doświadczenie w "udanej" hodowli dyskowców nie tak jak twoja
- rady3
- entuzjasta
- Posty: 1509
- Rejestracja: 06 gru 2004, 16:42
- Imie i Nazwisko: Robert Dreszer
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Stary Białcz
- Lokalizacja: Kościan
- Kontaktowanie:
Re: Coś białego tkwi w głowie. Co to jest?
Z tym się nie mogę zgodzić. Żeby się nie męczyły to na jedną rybę 50l wody.bohen21 pisze:ogólnie urzekła mnie twoja historia Rageofhonor. Twoja wiedza kończy się na jakiś marnych poradach kolegi hodowcy który się zna jak wilk na gwiazdach i przeczytaniu broszurek z leków jbl. W dodatku w tym momencie zamiast słuchać co ci radzą inni tylko męczysz rybki, zacznij od zapewnienia im odpowiednich warunków, czyli w miarę stałe ph w okolicy 6,5, częstsze podmiany wody może pomogą w zbiciu azotanów, pomyśl o zmniejszeniu obsady jeśli chcesz dalej się bawić w paletki i nawet jeśli te ryby co masz padną to żadnej straty nie będzie bo ich kondycja i wygląd są w masakrycznym stanie. w zbiorniku 120 litrów mógłbyś sobie pozwolić max na 6 dorosłych paletek tak żeby było stadko i żeby się nie męczyły. I zacznij słuchać dobrych rad członków PKMD którzy w większości mają wieloletnie doświadczenie w "udanej" hodowli dyskowców nie tak jak twoja
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości