Pływające ryby przy powierzchni

Choroby dyskowców, sposoby leczenia oraz leki, diagnoza za pomocą mikroskopu.

Moderatorzy: niki 28, _TOM_, Kazimierz1961

suprnowa
nowicjusz
nowicjusz
Posty: 5
Rejestracja: 03 lis 2007, 21:02
Lokalizacja: Warszawa/Radom
Kontaktowanie:

Pływające ryby przy powierzchni

Post autor: suprnowa » 03 sty 2008, 17:48

Witam.
Od niedawna niektore z moich ryb pływają przy powierzchni,i zachowuja sie tak jakby pobieraly tlen z zewnątrz.
W akwa jest napowietrzanie oczywiście,pH 6,TWW1,NO3 5 temp 30 stopni,filtr Eheim 2217 a i zbiornik 200L.Zachowują się tylko tak 2 ryby z pozostalych czyli 6.W akwa są także eLki 033 oraz neony.Ryby przeważnie przy powierzchni siedzą wieczorem,rano prawie wogule.Pobieraja pokarm,nie są zestresowane,nie widać zmian na ciele,oraz skrzelach.Mógłbym powiedzieć że ryba ma mętne oczy.
Podmiany 30 litrow co 6 dni.Woda zakwaszana kwasem.
Co to może być?

Awatar użytkownika
krjon
junior
junior
Posty: 66
Rejestracja: 04 paź 2007, 06:19
Imie i Nazwisko: Krzysztof Jonasz
Miejsce zamieszkania/miasto/: Stalowa Wola
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post autor: krjon » 08 sty 2008, 18:38

Miałem ten sam problem z jednym dyskiem. Wszystkie pływały normalnie a jedna lubiła przebywać przy powierzchni. Na początku tylko chwilowo a później już cały czas. Przestała też pobierać pokarm. U innych dwóch zauważyłem, że czasami na chwilę ciemnieją. W końcu tej, która przebywała przy powierzchni mocno napuchł brzuch i zaczęła kłaść się na dnie i znowu podpływać do powierzchni.
W strachu o inne sztuki przerwałem jej cierpienia i zaniosłem ją do pokrojenia. Dzisiaj dostałem wyniki. Sekcja wykazała mocno rozwiniętą infekcję bakteryjną w wątrobie. Jakie to dokładnie bakterie nie wiem, ponieważ trzeba by było robić posiew aby się tego dowiedzieć no i pewnie zapłacić a to badanie miałem zrobione za darmo. Jak się wyraził weterynarz „dla sportu”.
Wlałem już metro do akwarium, zaopatrzyłem się także w levamisol i czekam na efekty.

Awatar użytkownika
birdas
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 1943
Rejestracja: 14 lut 2007, 22:40
Imie i Nazwisko: Marcin Spychała
Miejsce zamieszkania/miasto/: Jelenia Góra
Lokalizacja: Jelenia Góra

Post autor: birdas » 08 sty 2008, 18:49

krjon pisze: Wlałem już metro do akwarium, zaopatrzyłem się także w levamisol i czekam na efekty.
Te leki to na jaką chorobę konkretnie ? Bo mam wrażenie, że je wlałeś aby tylko rybom zaszkodzić. Skoro nie wiesz co im dolega to po co dajesz chemię ?

Awatar użytkownika
kubamajer
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 656
Rejestracja: 10 sty 2006, 12:25
Imie i Nazwisko: Kuba Majerczyk
Miejsce zamieszkania/miasto/: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Post autor: kubamajer » 09 sty 2008, 18:46

Krzysztof, jeśli trafiła ją infekcja bakteryjna, to warunki w akwa prawdopodobnie nie są odpowiednie, chyba że ryba była już bardzo "zmęczona życiem". Metro na nic się zda, za to przywali reszcie ryb po wątrobach.

Piotr, u Ciebie trzebaby popatrzeć w magiczne szkiełko ;). Mogą być robale, mogą być orzęski, mogą być bakterie - wybieraj.

Jakieś rośliny, CO2 itp? Mało informacji o zbiorniku - przeczytaj

pozdr

Awatar użytkownika
krjon
junior
junior
Posty: 66
Rejestracja: 04 paź 2007, 06:19
Imie i Nazwisko: Krzysztof Jonasz
Miejsce zamieszkania/miasto/: Stalowa Wola
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post autor: krjon » 10 sty 2008, 21:34

Nie mam możliwości dokładniejszego przebadania ryb. Po zauważeniu u dwóch sztuk lekko galaretowatych odchodów zdecydowałem się na chemię. Ale to prawda nie jestem w stu procentach pewien tego co robię, trochę celuję, lecz przyznajcie, że nie całkiem na oślep.
Na razie efekt jest taki, że ostatnio lekko niemrawe palety zżarły mi czternaście neonów. Dzisiaj po pracy zauważyłem jak zgodnym stadem polują na ostatnią.

Awatar użytkownika
kubamajer
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 656
Rejestracja: 10 sty 2006, 12:25
Imie i Nazwisko: Kuba Majerczyk
Miejsce zamieszkania/miasto/: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Post autor: kubamajer » 11 sty 2008, 01:30

Jeśli po metro dostały apetytu, to pewnie miały i wiciowce. W takim razie powinny jeszcze dostać metro w pokarmie, jak ma być po Bożemu ;).
Następnie trzeba zbadać odchody, czy nie ma tam nicieni lub ich jaj, albo można dalej robić sobie jaja i od razu walnąć lekarstwo na nicienie :) - jeśli wtedy jeszcze zaczną rosnąć w oczach, to będzie znaczyć, że znowu 6 w totolotka ;). Tylko co będzie, jak po tym drugim lekarstwie stracą apetyt..?

pozdr

Awatar użytkownika
krjon
junior
junior
Posty: 66
Rejestracja: 04 paź 2007, 06:19
Imie i Nazwisko: Krzysztof Jonasz
Miejsce zamieszkania/miasto/: Stalowa Wola
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post autor: krjon » 24 sty 2008, 20:41

W odchodach niczego nie mogłem dojrzeć. Nie jestem pewien czy to nie mój błąd. Podejrzewam, że zbyt długo trzymałem odchody w pojemniczku zanim trafiły pod lupę.
Podałem metro w pokarmie i po kilku dniach levamizol, też w pokarmie. Czy rosną w oczach tego nie jestem pewien, ale wydają mi się jakieś takie bardziej „muskularne”?.
Dwie największe palety zajmują często miejsce gdzie gromadzi się nie zjedzony w pierwszym momencie pokarm i zachowują się mocno wrednie jeżeli chodzi o kumpli ze stada próbujących jeszcze coś podjeść.

Odpowiedz

Wróć do „Choroby, Leczenie i Mikroskop”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 49 gości