Pomóżcie prosze!!!
Moderatorzy: niki 28, _TOM_, Kazimierz1961
-
- junior
- Posty: 49
- Rejestracja: 07 wrz 2007, 11:53
- Imie i Nazwisko: Piotr Wojcieszek
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Koszalin
- Lokalizacja: Koszalin
Pomóżcie prosze!!!
Proszę o pilną pomoc.Leczyłem ostatnimi dniami paletki flubendazolem.Wczoraj wypadła podmiana wody i ponowne podanie leku.Niestety gdy wróciłem do domu zauważyłem ze jedna paletka siedzi na dnie pyszczkiem skierowanym ku górze.Z jej skrzela jakby wystawała nitka długoscią sięgająca do tylniej płetwy.Kilka innych palet też pyszkiem skierowane w góre choć natlenianie jest na maxa!Podmieniłem 40% wody i nie dawałem leku.Dziś rano ta paletka leżała na dnie ale oddycha,walczy jeszcze,próbuje pyszczek w góre unosić.Paletki nie chcą jeść i obojętne są.Temp 32 stopnie,ph ma 6-6,5.Co robić????????Zauważyłem że wszystkie paletki mają lekko postrzępione końcówki płetw i jaśniejsze są te końcówki.
- kolejarz65
- entuzjasta
- Posty: 245
- Rejestracja: 31 lip 2007, 11:17
- Imie i Nazwisko: Adam Świeżak
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Sosnowiec
- Lokalizacja: Sosnowiec
Witam! Ciężką masz sytuację,ta ryba podejrzewam,że ma godziny policzone,a pozostałym jaki lek masz podać to naprawdę nie wiem.W twojej sytuacji ja bym nie zmieniał już leków na inne,ponieważ powturzyłeś leczenie tym samym lekiem co podałeś im pierwszy raz.Jeśli byś teraz do akwarium dodał znowu inny lek to masz tam bombe zegarową.Ciężko ci doradzić ponieważ ja tych ryb nie widzę,albo podałeś nie odpowiedni lek albo jest zasłaby.Wydaje mi się ,że za pużno zaczołeś je leczyć,skoro takie paskudy ze skrzeli wystają.Jestem ciekaw na komentarze prawdziwych fachowców,tylko się boję czy te porady nie przyjdą za póżno.Życzę ci powodzenia.Będę na gg po południu,podaje ci swój nr.gg8974210
-
- junior
- Posty: 49
- Rejestracja: 07 wrz 2007, 11:53
- Imie i Nazwisko: Piotr Wojcieszek
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Koszalin
- Lokalizacja: Koszalin
A wiec tak jak pisałem podmieniłem wodę wczoraj oczywiscie dałem w takiej samej temp.Jeśli chodzi o ph to utrzymuje sie na stałym poziomie.Jeśli chodzi o to nitkę wystającą ze skrzeli to dopiero wczoraj była widoczna.Flubendazol podałem im w niedziele rano.Wczoraj wypadało podmienic wode i dodać drugi lek zgodnie z książką zdrowe dyskowce.Od podania leku powstrzymałem sie z racji na zachowanie wszystkich palet i tej jednej.Juz dwie paletki poszły daleko.....w niedziele-były trzymane w osobnym akwa.Wczoraj po podmianie podałem na noc im activant 3 tabletki.
uwielbiam takie nic nie wnoszące do wątku komentarze.........._TOM_ pisze:co za bzduraPacin pisze: ...Ta NITKA to właśnie pasożyt ...
po co coś pisać jak się nie ma nic do powiedzenia i żadnej rozsądnej rady?
Piotr, na co leczyłeś te paletki flubendazolem?
to są nowe ryby? od kiedy u Ciebie? jak się zachowywały przed kuracją?
te ubytki płetw wylądają na szok osmotyczny przy nagłej zmianie parametrów wody
mogła się też wdać infekcja bakteryjna,
Wojtek
- kubamajer
- entuzjasta
- Posty: 656
- Rejestracja: 10 sty 2006, 12:25
- Imie i Nazwisko: Kuba Majerczyk
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontaktowanie:
Basia, przecież substancja czynna jest ta sama - Flubendazol.Gajowa pisze:Piszesz że dałeś flubendazol. A nie miał to być flubenol? To są dwa różne leki !!!
Flubenol, to nazwa handlowa leku zawierającego Flubendazol.
Bałagan w dawkowaniu istnieje już od dawna, z powodu mylenia pojęć.
Flubendazol to "substancja chemiczna" i tu nazwa jest jasna, a Flubenol, Flubisol itp itd, to są nazwy handlowe leków zawierających tę substancję - flubendazol.
Te ryby natychmiast do sterylnego z dobrą wodą i normalną temperaturą.
Są przytrute i rąbią je teraz bakterie wyhodowane na flubenolu(pisząc bardzo na skróty), oraz reszta tego co w sobie miały.
Z grubsza masz rację, tylko zamiast "filtr biologiczny" wstawiłbym człowieka..krjon pisze:(...)palety wołają: „odpieprz się od nas z tymi lekami i poczekaj aż dojrzeje filtr biologiczny”.
pozdr
- _TOM_
- członek PKMD
- Posty: 4162
- Rejestracja: 09 sie 2006, 12:37
- Imie i Nazwisko: Tomek Borowski
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Gdynia
- Lokalizacja: 3MIASTO
No cóż, autor nie podał jaką postawił diagnozę, na jakiej podstawie i na co leczył ryby? Ciągle nie ma nic o pełnych parametrach wody i brak info o wielkości dawki leku jaką zastosował, jak go podał, a chyba to jest przyczyną kłopotów obecnych i pogorszenia się sytuacji zamiast poprawy po leczeniu.kamio4 pisze:A ja czytam wasze posty i jestem ciekaw jak ta cała sprawa się zakończy.
Jedyne co można teraz zrobić to podmieniać dużo czystej i odpowiedniej dla dysków wody.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 27 gości