Zgadzam się z Tobą w 100 %. Nie wiem, po prostu czasami ponosi Nas ułańska fantazja.Teraz już całkiem na spokojnie.
Pawle,
Wydaje mi się, że wątek miras55’a powinien pozostać bez odpowiedzi (zgodnie s sugestią wielu forumowiczów), przynajmniej z 3 powodów:
1. Autor(ka) pomimo zarejestrowania wiele miesięcy temu nie uzupełnił(a) profilu – złamanie zasad regulaminu.
2. Post napisany niechlujnie, w języku jedynie trochę przypominającym język polski – złamanie zasad regulaminu.
3. Autor(ka) nie zadał(a) sobie trudu, żeby choćby po tytułach przejrzeć dział „Rozmnażanie”. Wydaje mi się, że problem nie był aż tak pilny, żeby usprawiedliwiać takie postępowanie.
Ale jeżeli już decydujemy się na odpowiedź, to róbmy to w sposób rzetelny. Ty natomiast w sposób wielce autorytatywny przekazujesz wiedzę, która nie jest do końca prawdziwa. Uważam, że powinniśmy dbać o to, żeby przekazywane informacje zgodne były z obecną wiedzą -czy to wieloletnim doświadczeniem, czy wiedzą zaczerpniętą z książek. Ja natomiast mając bardzo nikłe doświadczenie, po przeczytaniu Twojej odpowiedzi żyłbym w błogiej nieświadomości, że nie można inaczej. Z tego, co przekazuje autor w cytowanej przez Marka publikacji, wychowywanie młodych bez rodziców nie jest wcale skomplikowane, no może jedynie trochę upierdliwe.
W mojej wypowiedzi, rzeczywiście było „troszkę” ironii, ale jeśli jeszcze raz przejrzysz swój post z 20:55 to zrozumiesz dlaczego.
Moim zdaniem Wojtku MY, ale i inni forumowicze powinniśmy bardziej koncentrować się na wartościowej i przejżystej treści naszych odpowiedzi. To ja już wtóry raz oddaję honor Tobie. Zdaje sobię tego sprawę że moje wypowiedzi są po prostu niedopracowane. pozdrawiam