Twardość wody.
Moderatorzy: niki 28, _TOM_, Kazimierz1961
- IreneuszKaczor
- entuzjasta
- Posty: 467
- Rejestracja: 20 kwie 2006, 20:39
- Imie i Nazwisko: Ireneusz Kaczor
- Lokalizacja: Bogatynia
- Kontaktowanie:
Jednak z tej starej otwartej puszki nic nie wyszło. Znaczy to, że otwarte opakowania z artemią należy przechowywać w odpowiednich warunkach - tylko jakich? Czy puszka zakryta dość szczelnym oryginalnym wieczkiem umieszczona w lodówce, to dobry pomysł? A może raczej w temp. pokojowej?
Może ktoś jeszcze napisać jak długo po wykluciu będą żyły naupliusy w tej samej butelce w której sie wylęgły, i czy nadal ostro napowietrzać, czy od momentu wyklucia coś należałoby zmienić? Nie chodzi mi o ich dokarmianie, ale o to, jak długo (ile dni) da się podawać pokarm z jednego wylęgu?
Może ktoś jeszcze napisać jak długo po wykluciu będą żyły naupliusy w tej samej butelce w której sie wylęgły, i czy nadal ostro napowietrzać, czy od momentu wyklucia coś należałoby zmienić? Nie chodzi mi o ich dokarmianie, ale o to, jak długo (ile dni) da się podawać pokarm z jednego wylęgu?
- birdas
- entuzjasta
- Posty: 1943
- Rejestracja: 14 lut 2007, 22:40
- Imie i Nazwisko: Marcin Spychała
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Jelenia Góra
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Myślę, że większe znaczenie ma tu fakt, że artemia miała 6 lat. Ja swoją trzymałem po otwarciu przez 1,5 roku w pawlaczu i po tym okresie wylęgi były ok.IreneuszKaczor pisze: Czy puszka zakryta dość szczelnym oryginalnym wieczkiem umieszczona w lodówce, to dobry pomysł? A może raczej w temp. pokojowej?
Ja nic nie zmieniałem - wszystko identycznie jak przed wylęgiem. Jak zaczynałem karmić z jednego słoika (litrowy) to już należało wstawić kolejny. Średni czas życia artemii to od 24 do 36 h. Jeden słoik kończyłem to akurat wylęgała się nowa artemia.Może ktoś jeszcze napisać jak długo po wykluciu będą żyły naupliusy w tej samej butelce w której sie wylęgły, i czy nadal ostro napowietrzać, czy od momentu wyklucia coś należałoby zmienić?
-
- junior
- Posty: 26
- Rejestracja: 28 cze 2009, 14:08
- Imie i Nazwisko: Paweł Pacek
- Lokalizacja: Starogard Gd.
Re: Twardość wody.
Witam
Mam pytanko parka złożyła ikre wlasnie wylęgają sie larwy do tej pory dolewana byla napowietrzona osmoza ph w akwa jest 7 wiem iz za wysokie .
Ale mimo dolewek samej osmozy caly czas wzrasta do 7 .
mam pytanie czy teraz po wykluciu sie larw mam zaczac mieszac powoli osmoze z kranowka .
Mam pytanko parka złożyła ikre wlasnie wylęgają sie larwy do tej pory dolewana byla napowietrzona osmoza ph w akwa jest 7 wiem iz za wysokie .
Ale mimo dolewek samej osmozy caly czas wzrasta do 7 .
mam pytanie czy teraz po wykluciu sie larw mam zaczac mieszac powoli osmoze z kranowka .
- przynenta
- zarząd pkmd
- Posty: 3403
- Rejestracja: 28 gru 2005, 11:00
- Imie i Nazwisko: Tomasz Uler
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Pruszków
- Lokalizacja: Pruszków
- Kontaktowanie:
Re: Twardość wody.
Normalne, sama osmoza Ci nie obniży Phneon269 pisze:Witam
Ale mimo dolewek samej osmozy caly czas wzrasta do 7 .
Stanowczo musisz wzbogacić wodę w minerały a RO tego nie ma. Jaką masz kranówkę?mam pytanie czy teraz po wykluciu sie larw mam zaczac mieszac powoli osmoze z kranowka .
- Hypno
- entuzjasta
- Posty: 1864
- Rejestracja: 03 mar 2005, 09:37
- Imie i Nazwisko: Piotr Smoleń
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Lublin
- Lokalizacja: Lublin
- Kontaktowanie:
Re: Twardość wody.
Jeżeli masz wylęg przy takim pH i larwy zaczynają pływać, a potem rybcie siadać na rodzicach to super. Nic pod względem pH nie zmieniaj. Ale niska twardość to 100% kłopoty z wadami młodych. Nawet jeżeli masz wodę teraz baaardzo miękką to musisz zacząć podnosić twardość inaczej nie będziesz miał radości z młodych tylko same Kwazimodo powykręcane w każdą stronę.
- deptak
- entuzjasta
- Posty: 489
- Rejestracja: 03 kwie 2005, 20:46
- Imie i Nazwisko: Adam Deptuła
- Lokalizacja: Marki
- Kontaktowanie:
Re: Twardość wody.
No Piotrek mocno powiedziane. Moglbys uzasadnic ? Niby jaka twardosc ma rzekomo zapobiec 'kwazimodowaniu' ? Uwazasz ze w samym pokarmie ( sluzie rodzicow ) nie ma wystarczajacej ilosci mikro i makro elementow ?Hypno pisze: Ale niska twardość to 100% kłopoty z wadami młodych. Nawet jeżeli masz wodę teraz baaardzo miękką to musisz zacząć podnosić twardość inaczej nie będziesz miał radości z młodych tylko same Kwazimodo powykręcane w każdą stronę.
pozdrawiam
- Hypno
- entuzjasta
- Posty: 1864
- Rejestracja: 03 mar 2005, 09:37
- Imie i Nazwisko: Piotr Smoleń
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Lublin
- Lokalizacja: Lublin
- Kontaktowanie:
Re: Twardość wody.
Tak, tak właśnie uważam. Być może jest jakiś magiczny pokarm, który zawiera wszystko co trzeba ale ja jeszcze na niego nie trafiłem. Za to z własnego doświadczenia twierdzę, że za każdym razem jak miałem młode w bardzo miękkiej wodzie to rosły popaprańce. O ile wylęg i pierwsze dni OK o tyle później trzeba podnosić twardość.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości