Strona 1 z 1

Skalary bez skorupek.

: 25 kwie 2005, 18:40
autor: DARIUSZMT
Ostatnio moje młode paletki zrobiły sobie przekąskę z ponad 200 sztuk narybku 7 dniowego skalarów .Bagatela 8 sztuk 7-8 cm zezarły prawie wszystko co przepłynęło rura odpływową .
Jak nie mam pojecia ,ale miały niezłą wyzerkę .
Mam nadzieję ,że odwdzieczą mi sie jakoś w przyszłości za tak treściwy pokarm.

Miałem w przeszłości podobną przygodę z 2-3 cm mieczykami .
Co nie zeżarły paletki to je wykończyły.Przekroiły je na pół.
Ok 40 sztuk.

I jeszcze jedno zdarzenie .
Kolega mi przyniósł do hodowli 3-4 cm glonojady .Ponad 70 sztuk.
Myslę wpuszczę je do akwa z tarlakami .Baniak spory 240 l, więc spokojnie będą sobie rosnąć i wyjadać resztki.
Niestety był to kiepski pomysł ,zostało 7 glonojadów.

Morał z tego taki ,że trzeba uważać ,bo niby takie spokojne ,ale jednak pielęgnice.
Pozdrawiam DARIUSZ z CHEŁMA

: 25 kwie 2005, 19:21
autor: eugen
Darku a te paletki to czasem nie piranie? :wink: . U mnie nie jedza ani krewetek ani nie zjadly malych glonojadow.... wegetarianinami jednak nie sa - serce im smakuje :D . A tak powaznie to chyba kazda ryba jest inna , ale decyduje "sila grupy" jak jedna czy dwie zaczna wcinac to reszta sie przylaczy.
eugen

: 25 kwie 2005, 20:58
autor: DARIUSZMT
Zawsze wydawało mi się ,że przekarmiam ,ale co żywiec to żywiec.
Niewiarygodne jak stado paletek goni małe mieczyki .Wyglądaką wtedy jak piranie.
Wjezdzaja w tym tygodniu rzadkie odmiany gupików RED NEON i GOLDEN RIBBON .Jedna odmiana zostaję u mnie to pewnie będą miały nowy pokarm :D Azjatycki.

Oczywiście żartuje to nie dla mnie ,kolega nie chcę mieszać odmian i udostepniłem mu jedną 240 .

Pozdrawiam DARIUSZ z CHEŁMA

: 26 kwie 2005, 10:26
autor: lara
wprawdzie moje palety nie ganiaja za krewetkami ,ale jak mialam(niestety krotko, Ringelhandgarnele to jest taka wieksza odmiana krewetki, do zwalczania slimaka w akwa) to mialy niesamowita uczte przy wyjadaniu mieska ze skorupki. Teraz mam tylko w moim zbiorniku kiryski ,ktore czasami sa przeganiane jak palecie biora sie do czyszczenia listka. Wiem jak super to wyglada, gdy palety dostaja rauschu polowania hehe tez niezle sie usmialam, pare lat temu jak chorowaly i nie sposob je bylo zmusic do zarcia. Podalam wtedy biala larwe komara. Dostaly niesamowitych ruchow....a mowi sie ze to spokojna rybka... :wink:

: 26 kwie 2005, 12:23
autor: cocoloco
Zazdroszczę takich palet . Moje zarazy doprowadziły do plagi gupików później do plagi krewetek - leniwce jedne nie mają ochoty gonić coś co nie wpływa do pyska .
Czyli są paletki i paletki i nie można zastosować się do jednego stada aby opisać ich charakter .

: 26 kwie 2005, 13:49
autor: fomalhaut
No to i mój kamyczek do ogródka...
Skuszony opisem ramirezek: (... ) spokojna, nie wadząca nikomu rybka(...) - do mojego 840 l akwa kupiłem 10 malutkich, takowych rybek....
Czas mijał....
No i zaczęło się!
Ramirezkom w tym zbiorniku nie podskoczyła żadna dorosła paleta. Goniły je jak szalone - żeby było jasne: palety były gonione przez ramirezki!!!!
Nie miały gdzie pływać - palety! Takie zadziory, że potrafiły walczyć o swoją ikrę z sumem ok. 15 cm!!!!
Z drugiej strony, gdy już obroniły swoje ikry, wyprowadziły (co tydzień!) malutkie - no to młodzież paletek miała polowanie :)))) Nie ostawała się ani jedna ramirezka - zerzarły wszystkie małe - polując z zasadzki....:)
Jedno wiem - dla spokoju palet - nigdy więcej ramirezek....
To żywe jedzenie, nie jest warte tego, żeby palety były gonione, gdy przepływały nad terytorium tych kurdupli - ładnych, ale jednak kurdupli.... w dodatku zabijaków...:))))))
Pozdrowienia
Wojtek

: 27 kwie 2005, 10:20
autor: apisto_mirek
Witam,

To moj 1. post tutaj po kilku miesiacach (w miare) uwaznego czytania.
Interesuje sie glownie pielegniczkami (mam 240l z nimi), a ze od nich do dyskowcow niezbyt daleka droga to wyladowalem tez tutaj. Poza tym jest to uklon w strone moich pan, dla ktorych pielegniczki sa ogolnie mowiac male (np. dorosle uaupesi :) i szare (np hongsloi lub elisabethae :)), a dyskowce maja wiekszosc cech "reprezentacyjncyh ryb" no i pochodza z "wlasciwego" regionu. W planach mam postawienie sporego akwa z nimi (bo wreszcie mam ma nie wystarczajaco duzo miejsca), choc z roznych wzgledow nie stanie sie to w najblizszym czasie. A teraz troche na w/w temat
fomalhaut pisze:Ramirezkom w tym zbiorniku nie podskoczyła żadna dorosła paleta. Goniły je jak szalone - żeby było jasne: palety były gonione przez ramirezki!!!!
Jest to o tyle dziwne ze w wiekszosci wypadkow ramirezy bardzo efektownie "tluka" sie miedzy soba nie robiac sobie przy tym zbyt duzo krzywdy. No ale to zywe organizmy do tego pielegnice a wsrod nich wszystko sie moze zdarzyc

[ciach]
fomalhaut pisze:Z drugiej strony, gdy już obroniły swoje ikry, wyprowadziły (co tydzień!) malutkie - no to młodzież paletek miała polowanie :)))) Nie ostawała się ani jedna ramirezka - zerzarły wszystkie małe - polując z zasadzki....:)
Wiem ze ramirezy to nie wiodacy temat tego forum, ale mimo ze sa to jedne z najbardziej rozpowszechnionych w naszych sklepach pielegniczek to jednak te ktore wychowuja mlode to prawdziwy skarb (nawet jezeli maja wlaczony tryb "lance do boju, szable w dlon paletke gon gon gon" ;), bo wiekszosc z nich slabo interesuje sie zlozona ikra a co dopiero plywajacym wylegiem.

Pozdrawiam

Mirek

: 27 kwie 2005, 20:01
autor: fomalhaut
Już prostuję, bo pokrzywiłem :)))
Z tym wyprowadzaniem co tydzień - to miało być: ikra co tydzień....
Młode jak się udało ją ukryć przed Leonem - tak miał na imię sum - najlepiej odżywiona ryba (na kawiorze) w akwa....
Wyprowadzeń maluchów ramirezek, w przeciągu 5 miesięcy, miałem 4.

Reszta - jak napisałem....
Pozdrowienia
Wojtek

PS.
Z powodu tego jakie były w stosunku do palet - ramirezek nie chcę.
Piękne, terytorialne (w sensie obszaru złożnia ikry) rybki.... i też wokoło tego terytorium - żadnej innej ryby (oprócz bocji - ale i one nie miały szans) nie uświadczysz...