Doniczkowce.

[gajowa]

Ja nabieram widelcem ziemię z robaczkami, daję ją do małego plastikowego pojemniczka np. po serkach lub sałatkach, zalewam wodą tak, aby powierzchnia ziemi była ok 1 cm pod wodą i stawiam na pokrywie akwa w miejscu gdzie są swietlówki (ciepło). Po ok 20 min doniczkowce wychodzą z ziemi i zbijają sie w kłębek i zbierasz je pęsetą i do ..........akwa

[fangornn]

yyhhyy, dziękuję Basiu.

[CraNcH^MS]

Spróbowałem sposobu Barbary (wydawał mi się mniej skomplikowany od mojego), ale jakoś doniczkowiec po tym zabiegu był "jedną nogą" na tamtym świecie. Ja także stosuję sposób "na ciepło" lecz robię to trochę inaczej. Do kubka nalewam zimnej wody na sitko daję doniczkowca i grzeję pod żarówką (stara lampka biurkowa, którą przytachałem z piwnicy), doniczkowiec ucieka od ciepła do zimnej wody. Następnie jeszcze raz przepłukuje na sitku i mam w 100% czyste robaczki bez ziemi.

[Deszczowatwarz]

Powiem tak , ziemia z kretowiska , doniczkowiec + dżdżownica, hodowla od ok. 4-5m-cy w boksie styropianowym, i jest obu gatunków na normalne skarmienia 2-3x na tydzień, pokarm, tylko i wyłącznie czerstwy chleb namoczony w wodzie no może sporadycznie psie chrupki, do skarmiania ostatnio zacząłem używać namoczonych w wodzie chlebków Wasy, może ktoś powie że to rozbój ale po włożeniu np. 4 połówek do boksu 35x45cm co 24h mogę z pod w zasadzie każdego wyjąć bez problemu 1/4 łyżeczki czystego doniczkowca gotowego do skarmienia bez mycia , płukania itp., chlebek znika po 3-4 dniach, sprawdźcie, faktem jest że daję go 2x na tydzień ale.., przy okazji dżdżownice dodaję co sałatki , dziś podzieliłem hodoiwlę na 2 czyli w najbliższym czasie raczej bedzie sjesta.
rafał

[fangornn]

No i klops , tak mi się przynajmniej zdaje. Poszedłem do piwnicy; poraz pierwszy po porcję do skarmienia i zdziwko mną szarpnęło. Gleba zbyt sucha a nie powinna być, bo systematycznie nawilżana, doniczkowce pochowane wgłąb ziemi ( mam nadzieję że nie martwe). Od razu nawilżyłem i zobaczę później efekty; po powrocie z pracy , dziś wieczorem.
Jak sądzicie, padły te doniczkowce, czy jeszcze są jakieś szanse na ich przeżycie? Kurka na wodzie nuu "Jak nie urok to s...... .

[CraNcH^MS]

Tomek sądzę, że doniczkowce żyją. Daj kromkę chleba i zwilż wodą hodowlę. Jutro będziesz miał kłęby doniczkowca pod chlebkiem. Doniczkowca raczej trudno jest "wykończyć", Twój pewnie zszedł głębiej pod ziemie

[gajowa]

Napewno nie padły. Ja w Australii miałam je w styropianowych boxach na zewnątrz i pomimo upałów i nieraz suchej ziemi mnożyły sie na potęgę.

[CraNcH^MS]

Tomku, powiem tak, że aby wykończyć hodowlę doniczkowca trzeba rzeczywiście potrafić

[stemys]

Mam hodowlę wazonkowca od 2 m-cy. Jeszcze z niej nie korzystam. Podejrzewam, że źle trafiłem z ziemią ogrodową, ale wazonkowców w skrzynce trochę widać. Chcę założyć drugą skrzynkę. Gdzieś przeczytałem, że bardzo dobrą ziemią na mieszankę hodowlaną jest ziemia próchnicza z lasu. I tu pytanie czy ktoś to stosował i z jakiego lasu (liściasty czy iglasty)?

[vega1]

Chcę założyć drugą skrzynkę. Gdzieś przeczytałem, że bardzo dobrą ziemią na mieszankę hodowlaną jest ziemia próchnicza z lasu. I tu pytanie czy ktoś to stosował i z jakiego lasu (liściasty czy iglasty)?

Może się również zdarzyć że doniczkowiec żył będzie w każdej ziemi którą mu zaserwujemy. Kto wie.
Tylko po co eksperymentować skoro jest pewny i sprawdzony przepis na hodowlę doniczkowca? Dwa tygodnie temu razem z Jekim za ziemie na dwie hodowle z skrzynkach zapłaciliśmy niecałe 30 zł. Torf+ziemia do wysiewu nasion.

W Lidlu sprzedają doskonały pokarm dla doniczkowca w cenie chyba 30 zl. za 20 kilo. Starczy chyba na dwa lata

[CraNcH^MS]

W Lidlu sprzedają doskonały pokarm dla doniczkowca w cenie chyba 30 zl. za 20 kilo. Starczy chyba na dwa lata

Co to za pokarm?