Forum Polski Klub Miłośników Dyskowców

Trochę to potrwa bo z takiej porcyjki przy skarmianiu jednej kostki dziennie wyszedł zapas na jakieś 2 miesiące
Po zwiększeniu obsady z 10 do 16-18 może podrzucać im zwiększyć dawkę do dwóch kostek podawanych z przerwą kilku godzin??

Piotrek, te wszystkie płatki, to im dajesz po to, żeby one nie zdechły z głodu jak czasem wyjedziesz i dostaną z automatu . A granulat po to, żebyś w razie nie daj Boże-potrzeby mógł go lekiem nasączyć . Spokojnie dawaj młodym rybom dwa razy dziennie mięso, jeśli jedzą. Tylko czystości pilnuj, ciepła woda i będzie dobrze.

pozdr

Pracuję na 3 zmiany i dojeżdżam do pracy kilkadziesiąt km więc ten karmnik nie jest taki bez sensu.
Sam wolałbym je karmić ciągle z ręki mixami ale taka możliwość mam tylko w weekendy i to nie wszystkie
Mixa układam w takich tabliczkach jak do mrożenia lodu, są zrobione z gumy więc łatwo jest wyjmować kosteczki, rozmrażam na gęstym sitku do parzenia herbaty.
Jak rozmarznie to przelewam troszkę wodą odsączam i wrzucam w dwóch miejscach bo jeden żarłok odgania inne od mięska.
Na hierarchię nic nie poradzę a wszystkie muszą coś skubnąć.

Jedno pytanie.
Mam w pracy myśliwego i wpadłem na pomysł czy nie można by było zastosować serca np z dzika lub sarny??
Takie mięsko zawiera mniej tłuszczu niż wołowina a w moim przypadku jest łatwiej dostępne niż serducho wołowe którego nigdzie w okolicy znaleźć nie mogę ;(

Jak masz to daj serducho dziczyzny, czemu by nie.

Witam

Ja mam takie pytanko. Bo tak czytam i czytam. Moglibyście napisać jak dokładnie przygotowujecie mix. I co doradzacie na robienie pierwszego mixa z sercem wołowym.

Pozdrawiam

Szkoda tylko, że nikt nie podnosi tutaj jednej dość ważnej kwestii. Nikt nie zadaje pytania dla jakiej odmiany barwnej! Bo o ile dla zdrowia każdej palety serce jest dobrym pokarmem to dla jej właściwości "estetycznych" czyli barwnych już niekoniecznie. Karmienie białych sercem wołowym praktycznie od razu pozbawia je czystej bieli. Niebieskie też dostają jakby "rdzawego" odcienia. Ale jeżeli nie masz zamiaru jechać na mistrzostwa ze swoimi rybami to ok

He he jak narazie zaczynam z paletkami i nie zależy mi na jakiś nagrodach. Che tylko by były zdrowe ładne i w dobrej kondycji.

Dlatego pytam narazie jak odkładnie zrobic prosty mix. Jak to wszystko wymieszac przemielić.

A jesli mozesz to napisz mi kilka mixów do danych gatunków.

W moim akwa mam:

2 turkusy
2 red monk ( z tego co widze to to )
i 2 nie moge określić...

Jedno serce wołowe obieram z tłuszczu, żyłek i błon. Kroję w kostkę wielkości takiej żeby zmieściła się w maszynkę do mielenia. Razem z mięskiem mielę ok. szklanki krewetek, jak mam z czego wybierać to surowe z pancerzykami, jak nie to jakie podlecą, opakowanie mrożonego szpinaku (chyba 400g), do tego potem dodaję 1/2 szklanki pokarmu płatkowanego, 2 torebki Vibowitu. Dodaję też 2 banany ale za radą kucharzy (mają skubańcy rację!) banany miksuję oddzielnie i odstawiam na kilka minut a dopiero potem mieszam z resztą, lepiej się trzyma całość, jak mieliłem razem z mięsem to raczej rozrzedzało. Do tego w zależności od właśnie odmiany dodawałem coś na kolorek (choć samo serce już podciąga czerwone odmiany). Dla ryb z czerwona barwą opakowanie słodkiej mielonej czerwonej papryki. Dla pigeonów dodawałem curry, szafran i kurkumę. Ryby tez lubią przyprawy jakoś lepiej jedzą doprawione Jak masz jasne odmiany to raczej mięsko z serc indyczych stosuj a najlepiej filety z ryb morskich. Dodatków można stosować tyle ilu jest akwarystów. Co pod rękę podleci. Tak jak z gotowaniem. Tylko początkujący kucharz patrzy na przepisy dokładnie, potem jest radosna twórczość spontanicznie po otwarciu lodówki

Ja np.na 2kg.serca wołowego dodaje 450g szpinaku do tego jednego banana i jedną mandarynke oczywiście nie pominę dwa ząbki czosnku.Tak przemielone żarło zamrażam na porcje i codziennie po porcji rzucam.Ogień w akwarium.Jeśli chcesz mieć zdrowe dyski to nie oszcędzaj na kasie bo serce kosztuje około 7zł.za kg.

Ja zamiast serc wołowych daję serca indycze,z tego co wiem to są lepsze od serc wołowych.Kupuję w mięsnym a nastęnie je mrożę w domu.Przed podaniem je rybom na tarce ścieram serce na plastry i płóczę je pod wodą.Następnie dodaję do nich trochę wibowidu,tranu lub siemia lnianego,które przy okazji sobie gotuję,no i trochę zielska.

Czas powrócić do tematu.
Hans i jak tam Twoje doświadczenia w tuczeniu ryb w zależności od pokarmu? Jestem bardzo ciekawy jak to wychodzi np. na łososiu. Cholera rozbestwiłem się łosoś albo chuda wołowinka... w płetwach się poprzewracało.

Ja Hansa to już tu dłuuuugo nie czytałem!!! Można by powiedzieć, że nawet się stęskniłem.

Banany dla paletek?!
Muszę spróbować takiego eksperymentu;p

Jak najbardziej banany, czereśnie, truskawki i brzoskwinie także. I jak się przyzwyczają to lepiej niż mięsko wcinają.

kamio4 pisze:Ja zamiast serc wołowych daję serca indycze,z tego co wiem to są lepsze od serc wołowych.

Co do serc drobiowych. Przecież one mają ok 90% bakterii Erscherichia Coli! Czy one nie rozwiną się w organizmie Dyskowców i nie zaszkodzą im?