PH
Moderatorzy: krisaczek, mkozubski
- Marek81
- entuzjasta
- Posty: 754
- Rejestracja: 27 lis 2005, 21:28
- Imie i Nazwisko: Marek Szymaniak
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Ząbki
- Lokalizacja: Ząbki pod Warszawą
- Kontaktowanie:
Miałem pH-3.5 Wynik tego to kilka 4cm młodych z białym ściętym białkiem oka. Poszły do wiecznej Amazonki, cała reszta ma się dobrze. Lecz myślę, że gdyby spadek był wolniejszy nic by im nie było!
pH-4 to nic strasznego a pH-5-5.5 To już radocha dla paletek i najlepiej trzymające się pH według mnie.
Pozdrawiam Marek
pH-4 to nic strasznego a pH-5-5.5 To już radocha dla paletek i najlepiej trzymające się pH według mnie.
Pozdrawiam Marek
-
- entuzjasta
- Posty: 403
- Rejestracja: 31 sie 2006, 22:02
- Imie i Nazwisko: Jan Czarnecki
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Łomża
- Lokalizacja: Łomża
- Kontaktowanie:
Myślę że ph 6 do 6,5 jest najbardziej odpowiednie dla paletek ,jesli mamy ph poniżej 5 rybki stają się już ociężałe zaczynają się niespodzianki, paletki zaczynaja być płochliwe ,potrzepują płetwami jak by je coś ganiało stają się nerwowe, chociaż z jedzeniem nie mają kłopotów tz. dobrze pobieraja pokarm, ale z dnia na dzień są bardziej ociężałe i niechętnie podpływają do przedniej szyby jak podchodzimy do akwa. nie ma potrzeby aby testować na paletach jakie ph mogą wytrzymać .
-
- entuzjasta
- Posty: 403
- Rejestracja: 31 sie 2006, 22:02
- Imie i Nazwisko: Jan Czarnecki
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Łomża
- Lokalizacja: Łomża
- Kontaktowanie:
slawol właśnie na odwrót jesli woda zakwasza się przez małe podmiany i nie takie częste to ph jest mniej szkodliwe nawet jak spadnie poniżej 5 a przy zakwaszanu jakim kolwiek kwasem musimy często kontrolowac ph ,bo jeśli jest już 5 ph to leci na łeb i szyję ,myśle że ph przy paletkach nie powinno spadać poniżej 5,5 ,jedynie w tarlowych zbiornikach woda powinna być zakwaszana ale przez dłuższy czas ,w takich zbiornikach nie robi się częstych podmian i parametry są bardziej stabilne ,tak jak wcześniej pisałem że najbardzie odpowiednie ph dla palet to 6 do 6,5 . Nawet jeśli nie będzie nas przez jakiś czas tz. kilka dni w domu to nie musimy się obawiać że woda zakwasi się w zbiorniku i narobi szkód .
- slawol
- członek PKMD
- Posty: 258
- Rejestracja: 06 cze 2006, 20:46
- Imie i Nazwisko: Sławomir Gruszka
- Lokalizacja: Poznań
Janku ja cały czas jeśli nie mam rośliny trzymam rybę na ph oscylującym w granicach 5 (test sery) i wiesz co nigdy nie miałem mało stabilnego ph,problem pojawia się w momencie jeśli NO3 jest powyżej 40mg wtedy to NO3 zbija ph a nie kwas,i tak należy rozumieć to co napisałem powyżej,a NO3 to jest zbyt duża obsada ryb,stare podłoże przekarmianie i zbyt mała podmiana wody przy tym wszystkim,i wtedy absolutnie się z Tobą zgadzam lepiej trzymać rybę na ph w granicy 6,5.
- Hypno
- entuzjasta
- Posty: 1864
- Rejestracja: 03 mar 2005, 09:37
- Imie i Nazwisko: Piotr Smoleń
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Lublin
- Lokalizacja: Lublin
- Kontaktowanie:
Dodam swoje 3 grosze. Co za różnica czy pH spada na łeb z powodu nieodpowiedniego zakwaszania, małej podmiany czy innego powodu. Mimo iż palety to ryby kwasolubne, to przesadzać nie ma co i w drugą stronę. Tak jak Janek pisał, trzymanie ryb najlepiej wychodzi (dla odmian hodowlanych nie dzikusów) przy pH w granicach 6-6,5. Rozmnażanie za to lepiej wychodzi w granicach 5,0-5,5. Turkusy lepiej znoszą pH za wysokie niż za niskie (własna obserwacja) za to np. brylanty lepiej znoszą niskie pH. Miałem u siebie w zbiorniku pH poniżej 5 (!) w granicach 4,7 i na marlborasach i brylantach nie było widać problemów za to turkusy już prawie czerniały, mętniało oko i zaczynały mieć objawy jak przy inwazji przywr skrzelowych. Za to brylanty w momencie skoku pH in + zaczynały mieć objawy jak przy inwazji bakteryjnej, czyli odbarwienia płetw, ciągnące się nitki śluzu. Moim zdaniem w tej chwili nawet ciężko jest na poważnie wspólnie trzymać różne odmiany barwne palet w tym samym zbiorniku. To co służy odmianie od 100 lat rozmnażanej w niewoli mniej służy tym "młodszym" i vice versa. Najlepszą metodą jest po prostu obserwacja.
- IreneuszKaczor
- entuzjasta
- Posty: 467
- Rejestracja: 20 kwie 2006, 20:39
- Imie i Nazwisko: Ireneusz Kaczor
- Lokalizacja: Bogatynia
- Kontaktowanie:
U mnie w wodzie o pH=4(test JBL-kropelkowy) pływają paletki, bocje wspaniałe, glonojady (ancistrusy i gibbiceps), kirysy sterbai i otoski. Woda mocno się zakwasza, ponieważ tww=0, two=4, a do akwa podaję CO2.
Wcześniej lałem kranówkę i spadało max. do 4,5 (nie było problemów), teraz jednak przy pH=4 (leję RO z domieszką odpadowej - bo był problem z glonami) da się zauważyć różne dziwne objawy: płochliwość, mętniejące oczy, trzepotanie płetwami, kirysy wiszące na gąbce od filtra w pozycji pionowej, ancistrusy jakieś osowiałe itd.
Zacząłem nawet podejżewać jakieś choróbsko, bo u niektórych paletek jakiś białawy nalot na ciele się pojawił, ale może to właśnie ten spadek pH?
Już chciałem leczyć jakąś chemią, ale chyba najpierw spróbuję podnieść delikatnie pH i zobaczymy co będzie?
Swoją drogą czym najlepiej podnieść pH?
Wcześniej lałem kranówkę i spadało max. do 4,5 (nie było problemów), teraz jednak przy pH=4 (leję RO z domieszką odpadowej - bo był problem z glonami) da się zauważyć różne dziwne objawy: płochliwość, mętniejące oczy, trzepotanie płetwami, kirysy wiszące na gąbce od filtra w pozycji pionowej, ancistrusy jakieś osowiałe itd.
Zacząłem nawet podejżewać jakieś choróbsko, bo u niektórych paletek jakiś białawy nalot na ciele się pojawił, ale może to właśnie ten spadek pH?
Już chciałem leczyć jakąś chemią, ale chyba najpierw spróbuję podnieść delikatnie pH i zobaczymy co będzie?
Swoją drogą czym najlepiej podnieść pH?
- IreneuszKaczor
- entuzjasta
- Posty: 467
- Rejestracja: 20 kwie 2006, 20:39
- Imie i Nazwisko: Ireneusz Kaczor
- Lokalizacja: Bogatynia
- Kontaktowanie:
W moim przypadku odstana kranówka ma pH w okolicach 6,5, ale tww=0 i two=4 więc przy CO2 i karmieniu mięskiem szybko się zakwasza. Być może podmiany co drugi,trzeci dzień po 50% pozwoliły by utrzymać wyższe pH, ale nic tylko bym z wiadrami biegał._TOM_ pisze: W Twoim przypadku odstaną kranówką.
Do trzech akwariów jakie mam wlewam tą samą wodę i w dwóch z nich (w których są ryby) pH spada błyskawicznie do tej samej wartości (koloru), a w tym bez ryb ma ciągle 6,5.
Z tych dwóch tylko w jednym podaję CO2, a pH mają takie samo (kolorek mocno różowy).
- IreneuszKaczor
- entuzjasta
- Posty: 467
- Rejestracja: 20 kwie 2006, 20:39
- Imie i Nazwisko: Ireneusz Kaczor
- Lokalizacja: Bogatynia
- Kontaktowanie:
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości