PH

Woda i jej parametry

Moderatorzy: krisaczek, mkozubski

Awatar użytkownika
Marek81
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 754
Rejestracja: 27 lis 2005, 21:28
Imie i Nazwisko: Marek Szymaniak
Miejsce zamieszkania/miasto/: Ząbki
Lokalizacja: Ząbki pod Warszawą
Kontaktowanie:

Post autor: Marek81 » 04 lip 2007, 11:00

Miałem pH-3.5 Wynik tego to kilka 4cm młodych z białym ściętym białkiem oka. Poszły do wiecznej Amazonki, cała reszta ma się dobrze. Lecz myślę, że gdyby spadek był wolniejszy nic by im nie było!
pH-4 to nic strasznego a pH-5-5.5 To już radocha dla paletek i najlepiej trzymające się pH według mnie.
Pozdrawiam Marek

Awatar użytkownika
kubamajer
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 656
Rejestracja: 10 sty 2006, 12:25
Imie i Nazwisko: Kuba Majerczyk
Miejsce zamieszkania/miasto/: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Post autor: kubamajer » 05 lip 2007, 01:31

Marek81 pisze:(..)a pH-5-5.5 To już radocha dla paletek i najlepiej trzymające się pH według mnie.
Pozdrawiam Marek
Oj, różnie z tym "najlepiej" bywa ;)

pozdr

czarjan2
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 403
Rejestracja: 31 sie 2006, 22:02
Imie i Nazwisko: Jan Czarnecki
Miejsce zamieszkania/miasto/: Łomża
Lokalizacja: Łomża
Kontaktowanie:

Post autor: czarjan2 » 05 lip 2007, 09:23

Myślę że ph 6 do 6,5 jest najbardziej odpowiednie dla paletek ,jesli mamy ph poniżej 5 rybki stają się już ociężałe zaczynają się niespodzianki, paletki zaczynaja być płochliwe ,potrzepują płetwami jak by je coś ganiało stają się nerwowe, chociaż z jedzeniem nie mają kłopotów tz. dobrze pobieraja pokarm, ale z dnia na dzień są bardziej ociężałe i niechętnie podpływają do przedniej szyby jak podchodzimy do akwa. nie ma potrzeby aby testować na paletach jakie ph mogą wytrzymać .

Awatar użytkownika
slawol
członek PKMD
Posty: 258
Rejestracja: 06 cze 2006, 20:46
Imie i Nazwisko: Sławomir Gruszka
Lokalizacja: Poznań

Post autor: slawol » 05 lip 2007, 18:55

Wiesz to jest uzależnione czym zbijasz ph jeśli robisz to kwasem ortofosforowym z częstą podmianą wody PH 5 jest bezpieczną granicą,natomiast jeśli zbijasz PH NO3 z małą podmianą wody to bezpieczna granica jest PH 6,5

czarjan2
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 403
Rejestracja: 31 sie 2006, 22:02
Imie i Nazwisko: Jan Czarnecki
Miejsce zamieszkania/miasto/: Łomża
Lokalizacja: Łomża
Kontaktowanie:

Post autor: czarjan2 » 05 lip 2007, 19:35

slawol właśnie na odwrót jesli woda zakwasza się przez małe podmiany i nie takie częste to ph jest mniej szkodliwe nawet jak spadnie poniżej 5 a przy zakwaszanu jakim kolwiek kwasem musimy często kontrolowac ph ,bo jeśli jest już 5 ph to leci na łeb i szyję ,myśle że ph przy paletkach nie powinno spadać poniżej 5,5 ,jedynie w tarlowych zbiornikach woda powinna być zakwaszana ale przez dłuższy czas ,w takich zbiornikach nie robi się częstych podmian i parametry są bardziej stabilne ,tak jak wcześniej pisałem że najbardzie odpowiednie ph dla palet to 6 do 6,5 . Nawet jeśli nie będzie nas przez jakiś czas tz. kilka dni w domu to nie musimy się obawiać że woda zakwasi się w zbiorniku i narobi szkód .

Awatar użytkownika
slawol
członek PKMD
Posty: 258
Rejestracja: 06 cze 2006, 20:46
Imie i Nazwisko: Sławomir Gruszka
Lokalizacja: Poznań

Post autor: slawol » 05 lip 2007, 20:58

Janku ja cały czas jeśli nie mam rośliny trzymam rybę na ph oscylującym w granicach 5 (test sery) i wiesz co nigdy nie miałem mało stabilnego ph,problem pojawia się w momencie jeśli NO3 jest powyżej 40mg wtedy to NO3 zbija ph a nie kwas,i tak należy rozumieć to co napisałem powyżej,a NO3 to jest zbyt duża obsada ryb,stare podłoże przekarmianie i zbyt mała podmiana wody przy tym wszystkim,i wtedy absolutnie się z Tobą zgadzam lepiej trzymać rybę na ph w granicy 6,5.

Awatar użytkownika
Hypno
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 1864
Rejestracja: 03 mar 2005, 09:37
Imie i Nazwisko: Piotr Smoleń
Miejsce zamieszkania/miasto/: Lublin
Lokalizacja: Lublin
Kontaktowanie:

Post autor: Hypno » 05 lip 2007, 21:23

Dodam swoje 3 grosze. Co za różnica czy pH spada na łeb z powodu nieodpowiedniego zakwaszania, małej podmiany czy innego powodu. Mimo iż palety to ryby kwasolubne, to przesadzać nie ma co i w drugą stronę. Tak jak Janek pisał, trzymanie ryb najlepiej wychodzi (dla odmian hodowlanych nie dzikusów) przy pH w granicach 6-6,5. Rozmnażanie za to lepiej wychodzi w granicach 5,0-5,5. Turkusy lepiej znoszą pH za wysokie niż za niskie (własna obserwacja) za to np. brylanty lepiej znoszą niskie pH. Miałem u siebie w zbiorniku pH poniżej 5 (!) w granicach 4,7 i na marlborasach i brylantach nie było widać problemów za to turkusy już prawie czerniały, mętniało oko i zaczynały mieć objawy jak przy inwazji przywr skrzelowych. Za to brylanty w momencie skoku pH in + zaczynały mieć objawy jak przy inwazji bakteryjnej, czyli odbarwienia płetw, ciągnące się nitki śluzu. Moim zdaniem w tej chwili nawet ciężko jest na poważnie wspólnie trzymać różne odmiany barwne palet w tym samym zbiorniku. To co służy odmianie od 100 lat rozmnażanej w niewoli mniej służy tym "młodszym" i vice versa. Najlepszą metodą jest po prostu obserwacja.

j24
junior
junior
Posty: 29
Rejestracja: 14 sty 2006, 14:50
Lokalizacja: Zgierz

Post autor: j24 » 19 sie 2007, 20:05

slawol pisze:natomiast jeśli zbijasz PH NO3 z małą podmianą wody to bezpieczna granica jest PH 6,5
,problem pojawia się w momencie jeśli NO3 jest powyżej 40mg wtedy to NO3 zbija ph a nie kwas.
Jak NO3 może zbijać pH, skoro pH to "stężenie" jonów wodorowych???

Awatar użytkownika
kubamajer
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 656
Rejestracja: 10 sty 2006, 12:25
Imie i Nazwisko: Kuba Majerczyk
Miejsce zamieszkania/miasto/: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Post autor: kubamajer » 19 sie 2007, 20:29

Obniża, bo tworzy z wodą kwas azotowy HNO3, czy coś w tym rodzaju ;).
Po drugie, w końcu CO2 również obniża ph, prawda? ;)

pozdr

Awatar użytkownika
IreneuszKaczor
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 467
Rejestracja: 20 kwie 2006, 20:39
Imie i Nazwisko: Ireneusz Kaczor
Lokalizacja: Bogatynia
Kontaktowanie:

Post autor: IreneuszKaczor » 19 sie 2007, 21:55

U mnie w wodzie o pH=4(test JBL-kropelkowy) pływają paletki, bocje wspaniałe, glonojady (ancistrusy i gibbiceps), kirysy sterbai i otoski. Woda mocno się zakwasza, ponieważ tww=0, two=4, a do akwa podaję CO2.
Wcześniej lałem kranówkę i spadało max. do 4,5 (nie było problemów), teraz jednak przy pH=4 (leję RO z domieszką odpadowej - bo był problem z glonami) da się zauważyć różne dziwne objawy: płochliwość, mętniejące oczy, trzepotanie płetwami, kirysy wiszące na gąbce od filtra w pozycji pionowej, ancistrusy jakieś osowiałe itd.
Zacząłem nawet podejżewać jakieś choróbsko, bo u niektórych paletek jakiś białawy nalot na ciele się pojawił, ale może to właśnie ten spadek pH?
Już chciałem leczyć jakąś chemią, ale chyba najpierw spróbuję podnieść delikatnie pH i zobaczymy co będzie?
Swoją drogą czym najlepiej podnieść pH?

Awatar użytkownika
Marek81
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 754
Rejestracja: 27 lis 2005, 21:28
Imie i Nazwisko: Marek Szymaniak
Miejsce zamieszkania/miasto/: Ząbki
Lokalizacja: Ząbki pod Warszawą
Kontaktowanie:

Post autor: Marek81 » 19 sie 2007, 22:05

Szybki spadek pH to sporo śluzu i ścinanie się białka oka! A nawet ślepota !
Ja bym lał kran i w ten sposób podnosił pH!
Ale są lepsi na forum, a to moje skromne zdanie !
Pozdrawiam Marek

Awatar użytkownika
_TOM_
członek PKMD
Posty: 4162
Rejestracja: 09 sie 2006, 12:37
Imie i Nazwisko: Tomek Borowski
Miejsce zamieszkania/miasto/: Gdynia
Lokalizacja: 3MIASTO

Post autor: _TOM_ » 19 sie 2007, 22:06

Swoją drogą czym najlepiej podnieść pH?
W Twoim przypadku odstaną kranówką.

Awatar użytkownika
IreneuszKaczor
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 467
Rejestracja: 20 kwie 2006, 20:39
Imie i Nazwisko: Ireneusz Kaczor
Lokalizacja: Bogatynia
Kontaktowanie:

Post autor: IreneuszKaczor » 19 sie 2007, 22:34

_TOM_ pisze: W Twoim przypadku odstaną kranówką.
W moim przypadku odstana kranówka ma pH w okolicach 6,5, ale tww=0 i two=4 więc przy CO2 i karmieniu mięskiem szybko się zakwasza. Być może podmiany co drugi,trzeci dzień po 50% pozwoliły by utrzymać wyższe pH, ale nic tylko bym z wiadrami biegał.

Do trzech akwariów jakie mam wlewam tą samą wodę i w dwóch z nich (w których są ryby) pH spada błyskawicznie do tej samej wartości (koloru), a w tym bez ryb ma ciągle 6,5.
Z tych dwóch tylko w jednym podaję CO2, a pH mają takie samo (kolorek mocno różowy).

arturo
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 894
Rejestracja: 03 cze 2006, 16:17
Imie i Nazwisko: Artur Borowski
Miejsce zamieszkania/miasto/: Skórzewo
Lokalizacja: Skórzewo

Post autor: arturo » 19 sie 2007, 22:34

U mnie ryby pływają w wodzie o pH 5,0 od lat i nigdy nie zauważyłem żadnych problemów a często zdarza się spadek do 4,5 przez parę tyogdni, pozdrawiam

Awatar użytkownika
IreneuszKaczor
entuzjasta
entuzjasta
Posty: 467
Rejestracja: 20 kwie 2006, 20:39
Imie i Nazwisko: Ireneusz Kaczor
Lokalizacja: Bogatynia
Kontaktowanie:

Post autor: IreneuszKaczor » 19 sie 2007, 22:49

arturo pisze:U mnie ryby pływają w wodzie o pH 5,0 od lat i nigdy nie zauważyłem żadnych problemów a często zdarza się spadek do 4,5 przez parę tyogdni, pozdrawiam
Na moich 4,5 też nie robiło żadnego wrażenia, ale teraz jest 4, a może i mniej, bo kto by tam właściwie odczytał te kolorki?

Odpowiedz

Wróć do „Woda”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości