Moje stare, nowe akwarium [450 l]
Moderatorzy: seba*1*, niki 28, _TOM_
- birdas
- entuzjasta
- Posty: 1943
- Rejestracja: 14 lut 2007, 22:40
- Imie i Nazwisko: Marcin Spychała
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Jelenia Góra
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Moje stare, nowe akwarium [450 l]
Moduły kupiłem tu: http://allegro.pl/item704592691_wodoodp ... _neon.html
Wiem tyle ile w aukcji jest napisane. Posiadam łącznie 40 modułów: 28 białych i 12 niebieskich.
Wiem tyle ile w aukcji jest napisane. Posiadam łącznie 40 modułów: 28 białych i 12 niebieskich.
- birdas
- entuzjasta
- Posty: 1943
- Rejestracja: 14 lut 2007, 22:40
- Imie i Nazwisko: Marcin Spychała
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Jelenia Góra
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Moje stare, nowe akwarium [450 l]
Za kilka dni mijają 2 miesiące funkcjonowania akwa. Pokażę więc na dniach jakieś zdjęcia.
Te 2 miesiące dały mi kilka odpowiedzi na formułowane przeze mnie wcześniej pytania/wątpliwości, a także czegoś nauczyły.
1) Niewygoda w dostępie do akwarium jakoś "uszła" w tłoku i pomimo, że niczego nie zmieniłem spokojnie daję sobie radę z podmianami wody, "odmulaniem" dna, czyszczeniem gąbki filtra wewnętrznego itp.
2) Rośliny (mech, blyxa) nadal żyją. Tak jak pisałem wcześniej, ani nie umierają, ani nie rosną ... przynajmniej nie dostrzegam różnic z dnia na dzień. Zachowują się tak jakby były sztuczne. I dobrze Uśmiech
3) Krewetki żyją sobie w najlepsze. Dostrzegłem nawet młode, dopiero co urodzone. Tak więc nie powinno być problemu, aby zagościły w moim akwa na dłużej. Po likwidacji krewetkarium mam w akwa potężną ilość korzeni i mchów więc krewetki w ciągu dnia tam sobie siedzą, wieczorem i w nocy wychodzą na żer i jest ich wówczas sporo.
4) Rybki są dość płochliwe ... nie wiem dlaczego. Parametry wody są co najmniej dobre. Zauważyłem to od momentu jak pozbyłem się pozostałej części obsady i zostawiłem sobie 4 szt. Tłumaczę to sobie w ten sposób, że 4 szt to za mało i dlatego tak jest.
5) Pozostawienie 4 szt. ryb to był jeden z etapów zmierzających do dokupienia nowych. Oczywiście chodziło o rybki odmian czerwonych. 4 dni temu zakupiłem więc od Irka 6 szt. (jeśli mnie pamięć nie myli 4 miesięcznych), SFR (jak to Irek mówi: "młode po Stendkerowych SFR'ach) w rozmiarze ok. 9 cm. Najładniejszych jakie miał. No i w przeciągu 8 godzin jak je dowiozłem do domu to z tych 6-ściu sztuk uśmierciłem 4 Jak ? - ano tak:
Postanowiłem im (tym rybkom) poprawić aklimatyzację (u Irka PH=5,0) i zakwasiłem na szybkiego wodę, której PH zakładałem, że jest 7,0 a było 5,0 przed zakwaszeniem. Po prostu w nowym akwa bez zakwaszania wody mam PH=5,0 (trochę dziwne bo krewetki żyją), a ja myślałem, że skoro przez 4 lata ciągle zakwaszałem wodę i po 1-2 dniach miałem 7,0 to teraz jak nie zakwaszam w ogóle wody to PH też musi być 7,0 (z tego ogólnego akwa pochodziła większość wody dla tych nowych rybek). Niestety tak nie było ... zmieniłem wystrój akwa, wyeliminowałem ślimaki, zacząłem karmić mięsem i PH samoistnie leci w dół. Bez żadnego zakwaszania itp. leci na łeb na szyję w dół. Wcześniej lałem w podmianach zakwaszoną wodę do 5,0 i miałem 7,0, teraz leję kranówkę o PH = 7,0 i mam w akwa 5,0.
Tak więc zakwasiłem wodę, wpuściłem ryby i po 3 godzinach pierwszy trupek. Wówczas podmiany wody na kranówkę i o 3:00 w nocy kolejny trup. O 3:30 jak już wszystkie pozostałe ledwie żyły w akcie desperacji przerzuciłem je do ogólnego i do rana kolejne 2 zdechły. Zostały mi 2. Irek zaproponował mi kolejne 2 szt. gratis (więc dzisiaj pojechałem do niego i przywiozłem 4 sztuki). Od 10 minut pływają w akwa ... i nie wyobrażam sobie żeby coś się im stało. Za 2-3 dni z ogólnego te 2 szt. co przeżyły przełowię do tej dzisiejszej czwórki i będę przez kolejne ok. 3-4 miesiące je karmił i podmieniał wodę ... czyli pasł na umór Mrugnięcie
Nie napisałem, ale będą trzymane w akwa 112 l z codziennymi (ewentualnie co 2 dni) podmianami rzędu 30%.
5) Tak jak wcześniej wspomniałem zacząłem karmić ryby mięskiem. Na początku jadły raz na 2 dni, teraz już jedzą 1 raz dziennie. Mam wrażenie, że od razu zrobiły się większe ... szczególnie ten RM'on od Adama i ta rybka mojej hodowli od ikry.
6) Glonów w akwa nie ma żadnych - ani krasnorostów, ani zielenic, ani nitkowatych. Nic - po prostu rewelacja. Może jeszcze za wcześnie na radość ale chyba na tym etapie glony (jakby miały być) to już by były. A jest czyściutko ...
I to chyba tyle rewelacji na dzisiaj. Pokażę zdjęcia za kilka dni ... akwa ogólnego i rybek od Irka (jak przeżyją ) ... .
Te 2 miesiące dały mi kilka odpowiedzi na formułowane przeze mnie wcześniej pytania/wątpliwości, a także czegoś nauczyły.
1) Niewygoda w dostępie do akwarium jakoś "uszła" w tłoku i pomimo, że niczego nie zmieniłem spokojnie daję sobie radę z podmianami wody, "odmulaniem" dna, czyszczeniem gąbki filtra wewnętrznego itp.
2) Rośliny (mech, blyxa) nadal żyją. Tak jak pisałem wcześniej, ani nie umierają, ani nie rosną ... przynajmniej nie dostrzegam różnic z dnia na dzień. Zachowują się tak jakby były sztuczne. I dobrze Uśmiech
3) Krewetki żyją sobie w najlepsze. Dostrzegłem nawet młode, dopiero co urodzone. Tak więc nie powinno być problemu, aby zagościły w moim akwa na dłużej. Po likwidacji krewetkarium mam w akwa potężną ilość korzeni i mchów więc krewetki w ciągu dnia tam sobie siedzą, wieczorem i w nocy wychodzą na żer i jest ich wówczas sporo.
4) Rybki są dość płochliwe ... nie wiem dlaczego. Parametry wody są co najmniej dobre. Zauważyłem to od momentu jak pozbyłem się pozostałej części obsady i zostawiłem sobie 4 szt. Tłumaczę to sobie w ten sposób, że 4 szt to za mało i dlatego tak jest.
5) Pozostawienie 4 szt. ryb to był jeden z etapów zmierzających do dokupienia nowych. Oczywiście chodziło o rybki odmian czerwonych. 4 dni temu zakupiłem więc od Irka 6 szt. (jeśli mnie pamięć nie myli 4 miesięcznych), SFR (jak to Irek mówi: "młode po Stendkerowych SFR'ach) w rozmiarze ok. 9 cm. Najładniejszych jakie miał. No i w przeciągu 8 godzin jak je dowiozłem do domu to z tych 6-ściu sztuk uśmierciłem 4 Jak ? - ano tak:
Postanowiłem im (tym rybkom) poprawić aklimatyzację (u Irka PH=5,0) i zakwasiłem na szybkiego wodę, której PH zakładałem, że jest 7,0 a było 5,0 przed zakwaszeniem. Po prostu w nowym akwa bez zakwaszania wody mam PH=5,0 (trochę dziwne bo krewetki żyją), a ja myślałem, że skoro przez 4 lata ciągle zakwaszałem wodę i po 1-2 dniach miałem 7,0 to teraz jak nie zakwaszam w ogóle wody to PH też musi być 7,0 (z tego ogólnego akwa pochodziła większość wody dla tych nowych rybek). Niestety tak nie było ... zmieniłem wystrój akwa, wyeliminowałem ślimaki, zacząłem karmić mięsem i PH samoistnie leci w dół. Bez żadnego zakwaszania itp. leci na łeb na szyję w dół. Wcześniej lałem w podmianach zakwaszoną wodę do 5,0 i miałem 7,0, teraz leję kranówkę o PH = 7,0 i mam w akwa 5,0.
Tak więc zakwasiłem wodę, wpuściłem ryby i po 3 godzinach pierwszy trupek. Wówczas podmiany wody na kranówkę i o 3:00 w nocy kolejny trup. O 3:30 jak już wszystkie pozostałe ledwie żyły w akcie desperacji przerzuciłem je do ogólnego i do rana kolejne 2 zdechły. Zostały mi 2. Irek zaproponował mi kolejne 2 szt. gratis (więc dzisiaj pojechałem do niego i przywiozłem 4 sztuki). Od 10 minut pływają w akwa ... i nie wyobrażam sobie żeby coś się im stało. Za 2-3 dni z ogólnego te 2 szt. co przeżyły przełowię do tej dzisiejszej czwórki i będę przez kolejne ok. 3-4 miesiące je karmił i podmieniał wodę ... czyli pasł na umór Mrugnięcie
Nie napisałem, ale będą trzymane w akwa 112 l z codziennymi (ewentualnie co 2 dni) podmianami rzędu 30%.
5) Tak jak wcześniej wspomniałem zacząłem karmić ryby mięskiem. Na początku jadły raz na 2 dni, teraz już jedzą 1 raz dziennie. Mam wrażenie, że od razu zrobiły się większe ... szczególnie ten RM'on od Adama i ta rybka mojej hodowli od ikry.
6) Glonów w akwa nie ma żadnych - ani krasnorostów, ani zielenic, ani nitkowatych. Nic - po prostu rewelacja. Może jeszcze za wcześnie na radość ale chyba na tym etapie glony (jakby miały być) to już by były. A jest czyściutko ...
I to chyba tyle rewelacji na dzisiaj. Pokażę zdjęcia za kilka dni ... akwa ogólnego i rybek od Irka (jak przeżyją ) ... .
- gajowa
- entuzjasta
- Posty: 1899
- Rejestracja: 06 maja 2006, 15:21
- Imie i Nazwisko: Barbara Bogdańska
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Kraków
- Lokalizacja: Kraków
- Kontaktowanie:
Re: Moje stare, nowe akwarium [450 l]
Ej Marcin, przykre to co się stało.
- birdas
- entuzjasta
- Posty: 1943
- Rejestracja: 14 lut 2007, 22:40
- Imie i Nazwisko: Marcin Spychała
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Jelenia Góra
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Moje stare, nowe akwarium [450 l]
No niestety
Ale jutro wstawię fotki pozostałych rybek co mi zostały. Dzisiaj te 2 szt. przełowię do pozostałych 4-rech i już będą sobie żyły w komplecie w osobnym akwa.
Ale jutro wstawię fotki pozostałych rybek co mi zostały. Dzisiaj te 2 szt. przełowię do pozostałych 4-rech i już będą sobie żyły w komplecie w osobnym akwa.
- birdas
- entuzjasta
- Posty: 1943
- Rejestracja: 14 lut 2007, 22:40
- Imie i Nazwisko: Marcin Spychała
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Jelenia Góra
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Moje stare, nowe akwarium [450 l]
Przed chwilka przełowiłem te 2 rybki z ogólnego i zrobiłem kilka zdjęć:
- birdas
- entuzjasta
- Posty: 1943
- Rejestracja: 14 lut 2007, 22:40
- Imie i Nazwisko: Marcin Spychała
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Jelenia Góra
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Moje stare, nowe akwarium [450 l]
Dzisiaj mija 8 tygodni jak akwarium funkcjonuje. Kilka zdjęć z rana:
Czy to ma związek z bakteriami denitryfikacyjnymi ?:
I kolejne zdjęcia:
Czy to ma związek z bakteriami denitryfikacyjnymi ?:
I kolejne zdjęcia:
- birdas
- entuzjasta
- Posty: 1943
- Rejestracja: 14 lut 2007, 22:40
- Imie i Nazwisko: Marcin Spychała
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Jelenia Góra
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Moje stare, nowe akwarium [450 l]
No i mamy prawie 3 miesiące:
I rybki od Irka po miesiącu pobytu u mnie:
I rybki od Irka po miesiącu pobytu u mnie:
- birdas
- entuzjasta
- Posty: 1943
- Rejestracja: 14 lut 2007, 22:40
- Imie i Nazwisko: Marcin Spychała
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Jelenia Góra
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Moje stare, nowe akwarium [450 l]
Dzisiaj po kolejnych 16-stu dniach od ostatniej podmiany przyszła kolej na następną. Przed podmianą zbadałem pełne parametry wody (już dawno tego nie robiłem). Wyszło mi:
PH=5,0 (test zaczyna sie od 5,0 więc może być mniej)
NO2=0
NO3=20
KH=0
GH=7
Krewetki wyparowały więc przestanę dodawać PH HM więc w przyszłości wartość GH też będzie dążyła do 0.
Za kilka dni miną 4 miesiące - nadal wszystko jest fajnie, glonów zero.
Kilka zdjęć zbiornika:
PH=5,0 (test zaczyna sie od 5,0 więc może być mniej)
NO2=0
NO3=20
KH=0
GH=7
Krewetki wyparowały więc przestanę dodawać PH HM więc w przyszłości wartość GH też będzie dążyła do 0.
Za kilka dni miną 4 miesiące - nadal wszystko jest fajnie, glonów zero.
Kilka zdjęć zbiornika:
-
- entuzjasta
- Posty: 1887
- Rejestracja: 18 cze 2007, 18:57
- Imie i Nazwisko: Jaś i Małgosia
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Alternatyw 4
- Lokalizacja: Trzebinia
Re: Moje stare, nowe akwarium [450 l]
Zielsko się trzyma Gdzie jest blyxa ?
- birdas
- entuzjasta
- Posty: 1943
- Rejestracja: 14 lut 2007, 22:40
- Imie i Nazwisko: Marcin Spychała
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Jelenia Góra
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Moje stare, nowe akwarium [450 l]
Dzisiaj wywaliłem ostatnie sadzonki blyxy. Nie dawała rady. Głównym problemem było to, że ciągle coś (lub ktoś) mi je wyrywał z piasku i pływały w toni wodnej - no i się rozpadały. Te co się uchowały to strasznie je wyciągnęło w górę. Łodygi było bardzo długie ... brzydko wyglądało.
Natomiast mech daje radę ...
Natomiast mech daje radę ...
-
- entuzjasta
- Posty: 894
- Rejestracja: 03 cze 2006, 16:17
- Imie i Nazwisko: Artur Borowski
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Skórzewo
- Lokalizacja: Skórzewo
Re: Moje stare, nowe akwarium [450 l]
Nie ukrywam Marcinie, że poprzednia wersja akwa bardziej do mnie przemawiała, ale grunt, że Tobie się podoba... pozdrawiam
- birdas
- entuzjasta
- Posty: 1943
- Rejestracja: 14 lut 2007, 22:40
- Imie i Nazwisko: Marcin Spychała
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Jelenia Góra
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Moje stare, nowe akwarium [450 l]
Jest o wiele mniej roboty.
No i gdybym miał jakiś lepszy aparat i fotki byłyby lepsze to i lepiej by to wyglądało.
Pewnie też kwestia gustu i przyzwyczajenia się.
No i gdybym miał jakiś lepszy aparat i fotki byłyby lepsze to i lepiej by to wyglądało.
Pewnie też kwestia gustu i przyzwyczajenia się.
-
- entuzjasta
- Posty: 1887
- Rejestracja: 18 cze 2007, 18:57
- Imie i Nazwisko: Jaś i Małgosia
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Alternatyw 4
- Lokalizacja: Trzebinia
Re: Moje stare, nowe akwarium [450 l]
Nie obawiasz się że przy tak niskim ph rośliny jednak nie pociągną za długo ?
- stanpiter
- członek PKMD
- Posty: 3276
- Rejestracja: 13 sty 2005, 12:38
- Imie i Nazwisko: Piotr Stanaszek
- Lokalizacja: Maków Podhalański
Re: Moje stare, nowe akwarium [450 l]
Pociągną, pociągną - moje też ciągnąTURYSTA pisze:Nie obawiasz się że przy tak niskim ph rośliny jednak nie pociągną za długo ?
- birdas
- entuzjasta
- Posty: 1943
- Rejestracja: 14 lut 2007, 22:40
- Imie i Nazwisko: Marcin Spychała
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Jelenia Góra
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Moje stare, nowe akwarium [450 l]
Myślę, że nic im nie będzie. 4 miesiące już wytrwały i to już jest chyba wystarczająca ilość czasu aby zaryzykować (z dużym prawdopodobieństwem) stwierdzenie, że powinno być ok.
Wody w akwarium niczym nie zakwaszam, więc też niespecjalnie widzę możliwości podniesienia tego PH, a przecież nie będę zatwardzał na siłę wody (KH). Od karmienia mięskiem to PH tak poleciało ... .
Wody w akwarium niczym nie zakwaszam, więc też niespecjalnie widzę możliwości podniesienia tego PH, a przecież nie będę zatwardzał na siłę wody (KH). Od karmienia mięskiem to PH tak poleciało ... .
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 34 gości