Eksmisja
Moderatorzy: seba*1*, niki 28, _TOM_
Ponieważ zielsko jakby rosło - zacząłbym skupiać się na jego komponowaniu. Masz bardzo fajne coś co rośnie do mniej więcej połowy baniaka z szablastymi, szerokimi liśćmi - imo warto byłoby je skupić w jednym miejscu i pozwolić rozpełzać sie dalej, a pierzaste w innych miejscach - by stanowiły kontrę dla poprzednich. Uniknąłbyś wtedy wrażenia "męskiego ładu" (wszystkie rośliny rosną z tą samą gęstością na powierzchni całego baniaka) i jednocześnie odbioru akwarium jako holendra w starym stylu po interwencyjnej przycince. Wszystko powyższe oczywiście imo, ale wciąż czuję niedosyt z wykorzystania takiego litrażu.
Rafał
Rafał
- mirek
- zarząd pkmd
- Posty: 1631
- Rejestracja: 07 gru 2004, 10:31
- Imie i Nazwisko: Mirek Żak
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Wadowice
- Lokalizacja: Wadowice
- Kontaktowanie:
myslałem że się sam domysliszMogłeś mówić w Zawoi po cichu oddałbym nagrodę za działalność na rzecz klubu którą zostałem uhonorowany
Jest taki właśnie zamysł tylko jak pozbieram wszystkie dodatki, których narazie brakuje. W MHK nie mieli tego co mnie interesowało, a mianowicie wąskie kawałki kamieni z drewna.Masz bardzo fajne coś co rośnie do mniej więcej połowy baniaka z szablastymi, szerokimi liśćmi - imo warto byłoby je skupić w jednym miejscu i pozwolić rozpełzać sie dalej, a pierzaste w innych miejscach - by stanowiły kontrę dla poprzednich.
- mirek
- zarząd pkmd
- Posty: 1631
- Rejestracja: 07 gru 2004, 10:31
- Imie i Nazwisko: Mirek Żak
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Wadowice
- Lokalizacja: Wadowice
- Kontaktowanie:
Ponieważ otrzymuję dużo pytan na priv,kilka słów o sterownikach.
System podmiany u mnie jest sterowany trzema przekaźnikami czasowymi. Jeden to RO, drugi ciepła woda trzeci zimna. W zależności od temperatury wody w zbiorniku załączam ciepłą lub zimną wodę. RO pracuje niezależnie, codziennie dolewając około 50 litrów wody.
Zastosowałem zawody kulowe ½ ‘ sterowane elektrycznie na 220V. Mają tę zaletę, że pobierają prąd tylko w momencie przełączania, czyli około 7 sekund. Niestety maja też drobną wadę, potrzebują sterowania ze stykami rewersyjnymi. Muszą dostać zasilanie zarówno na czasu otwierania jak i zamykania. Nadmiar wody oczywiście spływa kominem przelewowym.
Zastosowałem również system nawożenia. To tak z lenistwa i z powodu częstych nieobecności w domu. składa się z pompy perlastycznej SP 300 podłączonej do sterownika czasowego i systemu rurek i trojaków fi 4mm. Trojaki dzielą symetrycznie przepływ na łącznie 16 punktów. Całość rozłożona jest na dnie akwarium pod żwirem. Pompa pobiera nawóz z 5 litrowej bańki wypełnionej rozcieńczonym nawozem. sterownik czasowy załącza pompę na 1 minutę raz dziennie. Aktualnie używałem 500ml PG FERRO. rozcieńczonej do 5litrów. Wystarcza to w moim zbiorniku na 40 dni z jakim efektem, sami widzicie. Co tydzień trzeba robić przecinkę i pół wiadra roślin wylatuje.
System podmiany u mnie jest sterowany trzema przekaźnikami czasowymi. Jeden to RO, drugi ciepła woda trzeci zimna. W zależności od temperatury wody w zbiorniku załączam ciepłą lub zimną wodę. RO pracuje niezależnie, codziennie dolewając około 50 litrów wody.
Zastosowałem zawody kulowe ½ ‘ sterowane elektrycznie na 220V. Mają tę zaletę, że pobierają prąd tylko w momencie przełączania, czyli około 7 sekund. Niestety maja też drobną wadę, potrzebują sterowania ze stykami rewersyjnymi. Muszą dostać zasilanie zarówno na czasu otwierania jak i zamykania. Nadmiar wody oczywiście spływa kominem przelewowym.
Zastosowałem również system nawożenia. To tak z lenistwa i z powodu częstych nieobecności w domu. składa się z pompy perlastycznej SP 300 podłączonej do sterownika czasowego i systemu rurek i trojaków fi 4mm. Trojaki dzielą symetrycznie przepływ na łącznie 16 punktów. Całość rozłożona jest na dnie akwarium pod żwirem. Pompa pobiera nawóz z 5 litrowej bańki wypełnionej rozcieńczonym nawozem. sterownik czasowy załącza pompę na 1 minutę raz dziennie. Aktualnie używałem 500ml PG FERRO. rozcieńczonej do 5litrów. Wystarcza to w moim zbiorniku na 40 dni z jakim efektem, sami widzicie. Co tydzień trzeba robić przecinkę i pół wiadra roślin wylatuje.
- IreneuszKaczor
- entuzjasta
- Posty: 467
- Rejestracja: 20 kwie 2006, 20:39
- Imie i Nazwisko: Ireneusz Kaczor
- Lokalizacja: Bogatynia
- Kontaktowanie:
Myślę, że wszyscy chętnie obejżeliby zbiornik po kolejnych trzech miesiącach.
Jestem wśód nich.
Jestem wśód nich.
Ostatnio zmieniony 12 sie 2007, 16:02 przez IreneuszKaczor, łącznie zmieniany 1 raz.
- mirek
- zarząd pkmd
- Posty: 1631
- Rejestracja: 07 gru 2004, 10:31
- Imie i Nazwisko: Mirek Żak
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Wadowice
- Lokalizacja: Wadowice
- Kontaktowanie:
Wróciłem z urlopu. Pewnie wstawie jakieś fotki, ale najpierw muszę zrobić przecinkę lub jak inni mówią ; sianokosy
Na razie mogę powiedzieć że system podmiany wody się sprawdził. Również system dokarmiania roślin działa bez zarzutu. Jedynie co muszę poprawić do filtrację mechaniczną, bo praktycznie to jej nie mam tzn jest w planach.
Na razie mogę powiedzieć że system podmiany wody się sprawdził. Również system dokarmiania roślin działa bez zarzutu. Jedynie co muszę poprawić do filtrację mechaniczną, bo praktycznie to jej nie mam tzn jest w planach.
- Hypno
- entuzjasta
- Posty: 1864
- Rejestracja: 03 mar 2005, 09:37
- Imie i Nazwisko: Piotr Smoleń
- Miejsce zamieszkania/miasto/: Lublin
- Lokalizacja: Lublin
- Kontaktowanie:
Co prawda mój baniaczek to zbiornik o małym znaczeniu strategicznym w porównaniu z Twoim akwenem, ale odnośnie filtracji mechanicznej u siebie dochodzę do pewnych wniosków.... Czy aby nie zastosować falowników jak w morszczyźnie żeby systematycznie "omiatały" dno strumieniem wody zapobiegając dzięki temu osadzaniu syfu w niektórych miejscach. Do głowy też mi przychodzi pomysł wylotu części wody z kubełka dyszą tuż nad dnem w tym samym celu co zastosowanie falownika. Może i u Ciebie coś takiego miało by sens zastosowania? Przy takim zbiorniku i ilości roślin i ewentualnie innych korniaczków czy kamulców na 100% będziesz miał (już masz?!) strefy gdzie syfek się osadza i filtr go się nie ima
A swoją drogą dopominam się o jak najwięcej informacji zdjęć i schematów jak to wszystko działa, jak było konstruowane i zakładane. Najlepiej minuta po minucie
A swoją drogą dopominam się o jak najwięcej informacji zdjęć i schematów jak to wszystko działa, jak było konstruowane i zakładane. Najlepiej minuta po minucie
- CraNcH^MS
- entuzjasta
- Posty: 617
- Rejestracja: 21 kwie 2006, 12:00
- Imie i Nazwisko: Michał Stafarczyk
- Lokalizacja: Rybnik
Nie wiem czy pomysł Hypno sprawdził by się dobrze? Sądzę, że pomimo zastosowania falowników jak i wylotu filtra przy samym dnie brud i tak upodobał by sobie jakiś kącik.
Ja to widzę trochę inaczej, filtr kubełkowy wielkości FLUVAL 404, jednak wlot do kubełka rozdzielony w czterech miejscach zbiornika tuż przy dnie. Podnoszenie brudu z zakamarków dobrze załatwią kiryski.
Ja do oczyszczania akwarium z brudu i niezjedzonego pokarmu "stosuję" (bardzo brzydkie określenie) kiryski które podnoszą bród z dna, kakadu jak i kosiarki te z upodobaniem wydzióbują resztki z roślin oraz otoski, wiadomo po co. Te "dodatkowe" rybki mają tą zaletę, że nie są agresywne wobec paletek.
Moje akwarium w porównaniu z tym od Mirka to kałuża, ale usuwanie brudu w sposób ciągły i z wszystkich zakamarków sprawdza się. Nadmienię, że w moim akwarium kubełek pełni rolę filtra biologicznego. Wlot (koszyk) zakopałem w żwirze, czasami raz na jakiś czas poruszam podłożem w tym miejscu aby udrożnić spowolniony przepływ. W tym miejscu nasypałem żwiru o troszkę większej średnicy. Natomiast oczyszczanie mechaniczne to filtr wewnętrzny umieszczony tuż przy dnie a wylot za pomocą kolanka skierowany wprost do góry.
Akwarium mam gęsto obsadzone roślinami i mimo to nie widać nieczystości pływających w toni wodnej.
Ja to widzę trochę inaczej, filtr kubełkowy wielkości FLUVAL 404, jednak wlot do kubełka rozdzielony w czterech miejscach zbiornika tuż przy dnie. Podnoszenie brudu z zakamarków dobrze załatwią kiryski.
Ja do oczyszczania akwarium z brudu i niezjedzonego pokarmu "stosuję" (bardzo brzydkie określenie) kiryski które podnoszą bród z dna, kakadu jak i kosiarki te z upodobaniem wydzióbują resztki z roślin oraz otoski, wiadomo po co. Te "dodatkowe" rybki mają tą zaletę, że nie są agresywne wobec paletek.
Moje akwarium w porównaniu z tym od Mirka to kałuża, ale usuwanie brudu w sposób ciągły i z wszystkich zakamarków sprawdza się. Nadmienię, że w moim akwarium kubełek pełni rolę filtra biologicznego. Wlot (koszyk) zakopałem w żwirze, czasami raz na jakiś czas poruszam podłożem w tym miejscu aby udrożnić spowolniony przepływ. W tym miejscu nasypałem żwiru o troszkę większej średnicy. Natomiast oczyszczanie mechaniczne to filtr wewnętrzny umieszczony tuż przy dnie a wylot za pomocą kolanka skierowany wprost do góry.
Akwarium mam gęsto obsadzone roślinami i mimo to nie widać nieczystości pływających w toni wodnej.
- IreneuszKaczor
- entuzjasta
- Posty: 467
- Rejestracja: 20 kwie 2006, 20:39
- Imie i Nazwisko: Ireneusz Kaczor
- Lokalizacja: Bogatynia
- Kontaktowanie:
Chcę wdrożyć podobny pomysł i zrobić na dnie coś na kształt starej anteny telewizyjnej, lub jak jak kto woli rybiego szkieletu w części ogonowej, czyli taki "rozgałęźnik" pozwalający dostarczyć nawóz równocześnie w wielu punktach. Problem polega na tym, że mam obawy czy aby na pewno porcja nawozu zostanie podzielona na w miarę równe części na każdym z wylotów (około 20-stu). Mam wrażenie,że to może być problem, a w skrajnym przypadku wszystko wyjdzie jednym z końców ( tym najbardziej drożnym - mały opór), i pomysł równomiernego dostarczania nawozu trafi szlag.Mirek pisze: Zastosowałem również system nawożenia. To tak z lenistwa i z powodu częstych nieobecności w domu. składa się z pompy perlastycznej SP 300 podłączonej do sterownika czasowego i systemu rurek i trojaków fi 4mm. Trojaki dzielą symetrycznie przepływ na łącznie 16 punktów. Całość rozłożona jest na dnie akwarium pod żwirem. Pompa pobiera nawóz z 5 litrowej bańki wypełnionej rozcieńczonym nawozem. sterownik czasowy załącza pompę na 1 minutę raz dziennie. Aktualnie używałem 500ml PG FERRO. rozcieńczonej do 5litrów. Wystarcza to w moim zbiorniku na 40 dni z jakim efektem, sami widzicie. Co tydzień trzeba robić przecinkę i pół wiadra roślin wylatuje.
Mirek, napisz coś o tym.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości